Maleńkie kociątka z jamy mają DS:-) Kto złapie mamę???

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2009 14:06

To się nazywa normalne i przyzwoite podejście. Jak widać Noreczki miały bardzo dużo szczęścia w swoim krótkim życiu. Takie domki to skarb!!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 14:25

Ja uwazam ze jesli ktos podejmuje sie opieki nad jakimkolwiek zwierzatkiem to musi mu zapewnic regularne leczenie,odpowiednie jedzenie i przede wszystkim milosc i czas. Kocham koty i nie umilabym patrzec na to jak zwierzak by cierpial. Mytek i Norcia to sa moje kocie dzieci :1luvu:

sabrinka7

 
Posty: 17
Od: Czw cze 25, 2009 14:36
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 14:38

Amen. :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 03, 2009 9:52

Zgadzam się. Ja również liczyłam się z kosztami leczenia, ale moim zdaniem to oczywiste. Więc Pani Marzenko proszę nie czuć sie winną. Mój Cezarek zaczyna się oswajać, ale pojawia sie problem strasznie syczy na moją kocicę. Ona na niego nie, wręcz przeciwnie, w zasadzie olewa jego syki i prychanie i odchodzi, a ten mały jakby diabeł w niego wstąpił. Boi się jej okropnie a nie ma powodów, bo ona na niego ani razu nie zawarczała ani nie prychnęła (swoją droga kochana jest :)) martwię sie strasznie o niego. mam nadzieje, ze w końcu się uspokoi jak zobaczy , że ze strony Kleopatry nic mu nie grozi. Mam nadzieję, że juz niedługo będa razem się bawić, bo Kleo zaakceptowała jego obecność. Znów chce sie bawic mruczy i chce głaskania. Może ktos z Was wie czy mozna kotkowi jakoś pomóc, czy gdy Kleo podchodzi do niego może powinnam go głaskać, aby się uspokoił i czuł się bezpiecznie? :(

Kleo_patra

 
Posty: 55
Od: Pon sty 26, 2009 9:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 03, 2009 9:56

Zgadzam się. Ja również liczyłam się z kosztami leczenia, ale moim zdaniem to oczywiste. Więc Pani Marzenko proszę nie czuć sie winną. Mój Cezarek zaczyna się oswajać, ale pojawia sie problem strasznie syczy na moją kocicę. Ona na niego nie, wręcz przeciwnie, w zasadzie olewa jego syki i prychanie i odchodzi, a ten mały jakby diabeł w niego wstąpił. Boi się jej okropnie a nie ma powodów, bo ona na niego ani razu nie zawarczała ani nie prychnęła (swoją droga kochana jest :)) martwię sie strasznie o niego. mam nadzieje, ze w końcu się uspokoi jak zobaczy , że ze strony Kleopatry nic mu nie grozi. Mam nadzieję, że juz niedługo będa razem się bawić, bo Kleo zaakceptowała jego obecność. Znów chce sie bawic mruczy i chce głaskania. Może ktos z Was wie czy mozna kotkowi jakoś pomóc, czy gdy Kleo podchodzi do niego może powinnam go głaskać, aby się uspokoił i czuł się bezpiecznie? :(

Kleo_patra

 
Posty: 55
Od: Pon sty 26, 2009 9:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 03, 2009 21:47

Nie jestem wybitnym znawcą tego tematu i mogę się mylić, ale myślę, że trzeba dać Cezarkowi trochę czasu, on się oswoi z nową sytuacją. Wprawdzie miał kontakt z kotami, ale tylko z matką, która bardzo broniła go przed innymi kotami, ktore pojawialy się na podwórku, psami i ludżmi. Wpychał go wtedy do nory, albo nie pozwalała z niej wychodzić. To ona nauczyła go takiej nieufności. Jak ja go brałam na ręce to on czuł się bezpiecznie, nie prychał, wtulał się we mnie i najczęściej zasypiał, chyba, że go matka wołała to chciał uciekać. Sądzę, że to dobry pomysł, żeby go głaskać i być blisko niego , żeby czuł się bezpiecznie. :) Może są jeszcze jakieś lepsze sposoby, ale ten podany przez Panią przypadł mi do gustu i ja bym się go trzymala. Dużo cierpliwości, ciepła i miłości i wszystko się uda. :D Trzymam kciuki :ok: i proszę o nowe wieści. Pozdrawiam.

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 04, 2009 20:05

Tak, miłość, ciepło, głaski kiedy Kleo jest w pobliżu, żeby dobrze mu się kojarzyła jej obecność i wszystko będzie jak najlepiej. Problemy są zwykle ze strony starszych rezydentów. Tu - nie ma, a więc będzie bosko już niedługo!! :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 06, 2009 10:55

Muszę podzielic się z Wami moją radością :D
Kleopatra i cezar zaczynają sie przyjaźnić :) Choc na pocz atku było słabo. Dziś rano widziałam jak 2 razy dotykały sie noskami. Biegaja razem a mały już nie fuka tak czesto (mimo, ze jeszcze mu sie zdarza). Dziś rano Cezar wgramolił się pod wannę. ja siedziałam w pokoju i nagle słysze, ze Kleopatra miauczy. Poszłam do niej bo zwykle jak miauczy w ten sposób cos chce. Patrzę, a ona siedzi w łazience i woła malucha. I co sie stało? Mały wypełzł spod wanny i szoruje do niej :D Zaczęły potem biegac :) Kochane moje słodziasy. bardzo jestem teraz szczęśliwa :D bo wiem, ze im razem będzie dobrze. Cezar ma apetyt i nawet probuje podjadac z miski Kleo :) musze stawiac ją wyżej aby nie sięgnął ;) No i wreszcie zaczął mruczeć :D :D

Sabrionko, a jak tam Twoja Norka? Chciałm Ci jeszcze powiedzieć, że dziś robiłam Cezarowi test na białaczkę. Bidulek płakał i piszczał aż mi się serce kroiło taki kochany maluszek a tak go bolało :( ale niestety jak trzeba to tzreba (zaraz później przystuił sie do mnie i zaczał mruczeć - szybko zapomniał o bólu) i test wyszedł ujemny czyli kocury mam zdrowe. Skoro on jest zdrowy to pewnie Twoja Norka również - oczywiście zrobisz test jeśli będziesz chciała - ja Kleopatrze robiłam przy okazji sterylizacji - skoro była pod narkoza, zeby nie stresowała się. Może ta informacja. Pisze o tym, bo może jestes zainteresowana tym tematem a ta wiadomośc może troche uspokoic :)
Pozdrawiam

Kleo_patra

 
Posty: 55
Od: Pon sty 26, 2009 9:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 07, 2009 9:58

Ogromnie się cieszę!! Spodziewałam się, że będzie cudownie!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 07, 2009 10:31

:D pięknie :)) Bardzo się cieszę ;)
Za tydzień już będziemy mogli zająć się mamusią 8)
ja ciągle nie mogę odżałować że moje kocisko to taki dzikus :roll:

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Nie lip 12, 2009 8:21

Chyba trzeba się powoli przygotowywać do łapanki mamusi kociąt. Pani Marzeno, proszę dać znać jak wróci weterynarz :)

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Pon lip 13, 2009 15:21

:D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 14, 2009 18:28

halo halo

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Śro lip 15, 2009 21:44

Lalunia tzn. mamuśka maleństw z nory już złapana. Dokonałam tego sama dzisiaj wieczorem :D . Bardzo płakała, zupełnie jak dziecko (kiedy już była w klatce), ale złapać się dała bez większych problemów. Kotka dzisiejszą noc spędzi w klinice u weterynarza, a jutro prawdopodobnie - 99% będzie miala zabieg. Potem weterynarz ma ją odwieźć do kociego szpitala. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :) , jutro się dowiem.
Ciekawa jestem co u maluszków, może jak Panie włascicielki znajdą chwilę czasu, to coś o nich napiszą, będę bardzo wdzięczna!
Acha , drugiej kotki sama nie złapię, bo ona jest zbyt dzika, będę prosila o pomoc, ale najpierw dowiem się u weterynarza kiedy będzie można mu ją dostarczyć. Pozdrawiam.

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 17, 2009 11:19

witam po dlugiej przerwie. Norka jest juz zupelnie zdrowa-odrobaczona i rosnie jak na drozdzach. Razem z Mytkiem szaleja po domu,kochaja sie bardzo. Az nie moge uwierzyc ze tak jest. Jak jada razem w klatce to Mytus myje Norke jak mamusia. Pieknie to wyglada,milosc miedzy nimi widac golym okiem. Jak Norcia spi w szafie-to jej ulubione miejsce- i Mytus jej nie widzi to lazi po domu i przerazliwie miauczy,wola ja. No i jeszcze jedna informacja-Noreczka juz sie wycwanila i sprytnie podjada jedzenie starszemu koledze. Te dwa kociaki po prostu mnie rozbrajaja,a jak szaleja to jest to lepsze od telewizji. Pozdrawiam bardzo serdecznie P.Marzene i dziekuje za sliczna Noreczke:))))
Ostatnio edytowano Pt lip 17, 2009 11:21 przez sabrinka7, łącznie edytowano 1 raz

sabrinka7

 
Posty: 17
Od: Czw cze 25, 2009 14:36
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka i 475 gości

cron