zeby nie bylo ,ze kota zameczylam i tylko truchelko do zdjec ustawiam tutaj biurko po malej modernizacji,czyli wieza kotow ...wystepuja...
w dziurze-Hopkins Eustachy
pierwsze pietro-Ramzes von Leo
drugie pietro-Kalinka vel Miuriel Pani Prezes
Kalineczko bedziesz miała dzisiaj odwiedzinki z chęcią sama bym Cie odwiedziła
ale może juz za njedługo wpadnę
a może Cassania wybierze sie na weekend do Z-ca?
zapraszamy!!!
Dla gosci i bezdomnych zwierzow drzwi mojej "przedremontowej" chalupy zawsze otwarte,zapraszam... Niestety,budka zostala zajeta przez Kaline bezapelacyjnie......a wlasciwie cala ta konstrukcja jest jej....cale noce przesypia w "budzie",w dzien na pieterku ,o ile nie drzemie na moich ksiazkach ,albo w nogach lozka.Albo gdzies sie "na mnie" lokuje....
...smaczne sny,na ksiazce o historii jedzenia,powaznie!
"kottweiler" w swojej budzie....
...Jak "kottweiler"jest nieobecny w budzie to chlopaki tam takze sypiaja,....hmmm.....niestety razem sie nie mieszcza...
Psio-kocie zdjecia....mam ,ale bez udzialu Kaliny ....Ona sie nie zadaje z psiarstwem,po prostu psy dla niej nie istnieja...nie boi sie,ale ani one nie zaczepiaja jej ani ona ich....nooooo,chyba ,ze sa za blisko mnie albo w poblizu jej jakiegos terytorium,wtedy dostaja po pyskach ...spaghetti tez dobre chyba robie..... ...a ten balagan na blacie i w talerzu to Kalinka ,nie ja(dobrze,ze jest na kogo zgonic... )
...jak sie jest malym kotem,to dobrze miec takie znajomosci z rottweilerem.... ...