Półsyjamek Zuzinek - w kolejnym domu, oby już na stałe

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 19, 2009 11:29

15pietro pisze:trzymam kciuki, żeby się udało :D :D :D

czy nowa właścicielka Zuzinka to przypadkiem nie dziewczyna z tego wątku? http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87078&start=0


Najprawdopodobniej to ta sama osoba.
Sprawę gminy, lecznicy, karmy itd wyjaśniałyśmy na miejscu z Natalią i jej mamą.
Jesteśmy w kontakcie, mam nadzieję, że wszystko będzie jak najlepiej dla Zuzinka. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lut 03, 2009 21:13

co słychać u Zuzinka? zaaklimatyzował się w nowym domu?
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto lut 03, 2009 21:25

Juz drugi tydzien wirus mi atakuje gardlo, nie dzwonilam.
Z drugiej strony, jesli nie mam sygnalow, to mysle pozytywnie, ze jest OK.

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lut 17, 2009 10:03

Jak tam są jakieś wieści. Bardzo jestem ciekawa jak się Zuzinkowi wiedzie w nowym domku.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 18, 2009 13:21

Nowy dom zauważył, że Zuzinek troszkę kuleje. Po zrobieniu prześwietlenia diagnoza weta była, że na jednej tylnej łapce jest narośl kostna, która nie powinna się powiększać, nie ma potrzeby operacji. Trzeba pogodzić się tylko, że łapkę stawia trochę krzywo.

Poza tym Zuzinek chyba się dobrze zaaklimatyzował, chodzi za swoja panią jak piesek, wskakuje na kolana, nadstawia się do miziania. Śpi, oczywiście, na łóżku. Lubi wygrzywać sie na słoneczku w pokoju od południa. :D
Jak potrzebuje samotności, to ma swoje schowki-azyle. Jednak tej samotności nie potrzebuje dużo. :)

W kwestii jedzenia - jak zwykle jest grymaśny. Najchętniej jada suche. Paszteciki, mięso (różne) - raz mu smakuje, innym razem nie chce tego samego. (U mnie było to samo 8) ).

Siusianie - czasem do kuwety, czasem obok. W łazience, na szczęście. Chyba nie jest to jakiś duży problem dla pani. :ok:

Oczywiście, kciuki za nowe życie Zuzinka potrzebne, zawsze. Oby wreszcie mu się dobrze ułożyło.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lut 18, 2009 13:54

Ściskam mocno :ok:

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 18, 2009 19:53

Przeczytała i tez trzymam :ok:
Nie martw sie-bedzie ok. :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 7 gości