Miła persia

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 22, 2008 12:46

Avian,myślę, że ksero badańmożna uzyskać od dr M.,ale zanim to zrobię, to będę sprzątać jutro mieszkanie, więc może gdzieś na nią natrafię.
Zawsze coś...przecież gdzieśmusi być.
Trochę mnie to dziwiwi,bo u mnie nie widziałm,aby saneczkowała. Wiem jak to wygląda,bo mój pies tak robił. U kota nigdy nie widziałm. Ale musiało tak być, bo p. B. wie, że adopcja to jest coś poważnego- adoptowała już persa od Mirki.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 22, 2008 14:39

Może Miłej Persi ten domek akurat się nie podobał?

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 22, 2008 15:05

mirka_t pisze:Bez paniki, nic się nie stało. Tak czy tak Martka musiała wydać kotkę a pani Beata była przeze mnie uprzedzona, że kotka może się nie nadawać do jej domu. Pani Beata wspaniałomyślnie pokryła koszty przejazdu kotki i chyba jeszcze coś dołożyła. Kotka po prostu trafi do mnie na tymczas a ja będę miała okazję poznać wszystkie jej nawyki i poszukać domu, który zaakceptują ją taką jaka jest. Może uda mi się nauczyć ją jeść kocie jedzenia, bo dieta kurczakowa na dłuższą metę nie jest dobra dla kotki ani dla ludzkiego portfela. Będę musiała zmienić jej imię, mam już jedną Myszkę.

Jak się chce miec persa , to chyba można wydać ok. 5 zl dziennie na niego, nawet gdyby nie chciała jeść nic innego opócz piersi?
Zwłaszcza jeżeli jest to pers, który jest wycieńczony?
Może owa wspaniałomyślna p. Beata powinna sobie kupować persy u hodowców?

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 22, 2008 15:15

Ossett czy Ty wiesz czym faszerowany jest drób zanim trafi do konsumpcji? Pewnie nie masz zielonego pojęcia, że dla kota dieta złożona wyłącznie z czystego mięsa drobiowego jest zbyt uboga. W ogóle masz jakiekolwiek pojęcie o kotach a zwłaszcza „persach”?
Dzięki pani Beacie Martka nie ma scysji w domu w związku z "persiczką" a kotka jest bezpieczna u mnie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 22, 2008 15:21

mirka_t pisze:Ossett czy Ty wiesz czym faszerowany jest drób zanim trafi do konsumpcji? Pewnie nie masz zielonego pojęcia, że dla kota dieta złożona wyłącznie z czystego mięsa drobiowego jest zbyt uboga. W ogóle masz jakiekolwiek pojęcie o kotach a zwłaszcza „persach”?
Dzięki pani Beacie Martka nie ma scysji w domu w związku z "persiczką" a kotka jest bezpieczna u mnie.


Może nie mam takiego dobrego pojęcia o kotach jak Ty. Na pewno też nie mam pojęcia o Waszych persich interesach.
Mam tylko nadzieję, że nie zmarnujecie tego kota.

A Ty masz zielone czy też nawet innego koloru pojęcie jak produkowane jest tańsze czy nawet droższe (ale z pewnością za drogie dla Persi) kocie jedzenie?

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 22, 2008 15:29

Ossett, mogę odpowiadać tylko za siebie. Jasne, że zmarnuję kota. Przecież w tym celu ją przywiozłam. :twisted:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 22, 2008 17:22

ossett pisze:....A Ty masz zielone czy też nawet innego koloru pojęcie jak produkowane jest tańsze czy nawet droższe (ale z pewnością za drogie dla Persi) kocie jedzenie?


Pisząc o portfelu miałam na myśli własny, bo kota trafiła do mnie na tymczas. Proszę weź kotkę pod opiekę wirtualną i jak dla Ciebie proponuję specjalną stawkę 5zł za dobę. A może chcesz ją wziąć do siebie na tymczas lub na stałe. Ty na pewno jej nie zmarnujesz.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 22, 2008 17:52

To taka piękna i milutka koteczka......Powody oddania są tak błahe że ja ich po prostu nie rozumiem ... 8O .... :roll:

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 22, 2008 17:59

Iiwka, dla Ciebie powody oddania są błahe. Wiem że zostały jasno określone oczekiwania wobec kotki i nie widzę powodu, aby ludzie musieli znosić coś czego sobie nie życzą. Nie każdy kot pasuje do danego domu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 22, 2008 19:00

Kot robi kupę, to oczywiste, i siku też robi. Jeśli domek nie może się z tym pogodzić, to powinien mieć pluszaka. Niezakopywanie kupy to jednak błahy powód oddania kota. A co by było, gdyby została i któregoś dnia zachorowała na pęcherz i sikała gdzie popadnie? Out z chałupy, bo to nie do przyjęcia? Pani może jest miła i dobroduszna, ale o zwierzakach chyba nie ma pojęcia.
Dobrze, że kicia teraz trafi do Ciebie, a nie za miesiąc czy rok. Przynajmniej ma szansę na dobry domek.
Mojej mamy persia też nie zakopuje kupy, czasem kupę zrobi na dywan, często ma zapalenie pęcherza, ale rodzicom nie przyszło do głowy, żeby pozbyć się kota. Taki urok persów.
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 22, 2008 19:05

Monisek, pani Beta ma ode mnie "persa" :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=75757&postdays=0&postorder=asc&start=735 i nie trafił do niej we wspaniałej kondycji jednak jego zachowanie było takie jakiego oczekiwali domownicy.

Więcej w tym wątku nie będę pisała, bo dla mnie nie ma czego roztrząsać. Kotka jest w domu tymczasowym i postaram się aby trafiła do odpowiedniego dla niej domu gdy tylko będzie na to gotowa.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 22, 2008 19:49

mirka_t Ty się nie obrażaj .... 8O Jeśli nie chcesz pisać w tym wątku to załóż jej nowy .....myślę że nie tylko ja chciała bym znać jej dalsze losy..........


Zdjęcia mojego autorstwa....
iiwka pisze:Teraz dziewczyna jak z żurnala :!: :D

A ja przypomnę jak było przed chwilą......
Obrazek
Obrazek

Ja widziałam ją w schronie potem u Martki i u weta po prostu....myślę że rozumiesz dlaczego
Uważam podobnie jak Monisek-dobrze że wruciła do Ciebie :pisanie:

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 22, 2008 19:55

Iiwka, a gdzie miała wrócić jak nie do mnie. Myślisz że bym pośredniczyła w adopcji nie bierąc za kota odpowiedzialności? Od początku ostrzegałam panią Beatę, że kotka może nie być taka jąką opisuje ją Martka. Sama nigdy nie jestem pewna czy wydawany kot będzie zachowywał się u kogoś tak samo jak zachowywał się u mnie. Dlatego też zawsze przyjmuję koty, które nie spełniły oczekiwań opiekuna i nie robię z tego problemu. Persiczce nadam nowe imię i założę nowy wątek gdy tylko poznam ją lepiej.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 22, 2008 21:06

Myślę, że wirtualna adopcja persiczki bardzo by Mirce_t pomogła. Ona przecież ma pod swoimi skrzydłami nie jedną biedę.
I jestem pewna, że Mirka kota nie zmarnuje :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sie 22, 2008 21:48

Matko, błagam bez kłótni.
Sytuacja faktycznie niefajna, nieciekawa, samo życie. Ech...
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 117 gości