o, trafiłam na wątek miziaka, który robił za Dudusia Ależ on wyrósł Piekny, klasycznie piękny kot, powinno się wyrzeżbić jego podobiznę A co z tym rozsądnym domkiem - adoptowali kogoś innego? Jak długo Figaro czeka na domek?
Ziutek czeka na dom od początku lipca, z małą przerwą na leczenie oka. Ogłaszałam go cały czas, nawet z tym bielem na oczu, ale wtedy nie dziwiłam się, że nikt nie dzwoni. Od miesiąca ma normalne ogłoszenia, bo oko się wyleczyło.
Co do tamtych Państwa, którzy dobrze się zapowiadali, ale już się nie odezwali, to mamy z TŻ pewną teorię ale nie nadaje się ona do upubliczniania
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców. NAUKA O KLIMACIE.PL
No nic, mam nadzieję że nie trafię na tych samych A pan który dzwonił rano nie odezwał się Nie mogłam z nim wtedy rozmawiać, bo miałam równocześnie ważną rozmowę służbową Może się jeszcze odezwie...
Never pisze:8O No nic, mam nadzieję że nie trafię na tych samych
Spokojnie, po prostu podeszłam do tego z właściwym sobie czarnym humorem, ale obawiam się wielu osobom tutaj maja teoria mogłaby się wydawać mało śmieszna Zresztą oni na pewno znaleźli już kota, bo o czarnego to akurat nie jest trudno.
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców. NAUKA O KLIMACIE.PL