Długowłosa Wiewióra - mam DOM mam DOM mam DOOOOOOM!!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 30, 2008 12:58

marta79 pisze:A tak w ogóle, to domek jest - niżej podpisana wraz z mężem i kotem - tylko się czai i brak mu odwagi... Poza tym, trochę musimy poczekać - zmiana mieszkania i takie tam... Będę śledzić, może się uda... To już drugie podejście do takiej pięknej koci... :oops:


Witamy wielbicieli naszej gwiazdy w wątku!
Brak odwagi, który polega na ujawnieniu się w wątku bez wcześniejszych "podchodów" na PW to wręcz akt odwagi. :-)
Witaj, śledź wątek i ... no, wszystko przed nami. Cały wątek jest dla odważnych. :wink:

Pogłoski o kolacji/śniadaniu Dziczy są mocno przesadzone (jeśli mnie coś zjadło, to zlecenie, które musiałam skończyć w terminie). Dzicz owszem, zjadła kolację, ale z mojej ręki, leżąc na łóżku. Trzyma się na dystans, ale czasem daje się głasknąć i nawet pręży ogonek. I czasem do mnie podchodzi. Chyba jej się podoba na wolności, bo zwiedza wszystkie zakamary domu bezobciachowo, szaleje z kociakami, do starszych rezydentów odnosi się z przyjaznym dystansem (obustronnym), aż jestem zdziwiona reakcją. To jest u niej ciekawe - ten zupełny brak strachu przed nowym miejscem, nawet dość dużą przestrzenią. Niektórzy wiedzą, że u nas jedynym zamykanym pomieszczeniem jest łazienka, więc kot, który wychodzi "na salony" zostaje rzucony od razu na głęboką wodę.
To jest jej trzecia "programowa" wycieczka, dwie pierwsze były krótkie i kończyły się nocą w łazience. Dzisiaj jej już nie zamykałam. Ostatnio kwarantanna była już i tak całkowitą fikcją, bo chłopaki wykorzystywały każde otwarcie drzwi, żeby wskoczyć do łazienki. A Dzicz w łazience nie robiła już dalszych postępów i trzeba było się zdecydować na zmiany.
Całe stado i tak odrobaczamy w tym samym czasie tym samym środkiem, więc to już chyba bez różnicy.

Zdjęcia będą, będą... Teraz już mam trochę więcej czasu, to coś powrzucam.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro sty 30, 2008 14:59

To ja sobie cichutko poczekam :)

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 31, 2008 21:27

to ja tez
tak po ciuchutku
poczekam potrzymam kciuki

i dopraszam sie o zdjecie pt "nawet pręży ogonek"
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw sty 31, 2008 22:22

Ależ proszę bardzo:

"nawet pręży ogonek" :D

Obrazek

Zwiedzamy... 8)

Obrazek Obrazek Obrazek

Zdjęcia należy traktować jako baaardzo archiwalne. :wink:
Aktualnie Dzicz pozwala mi się głaskać bez problemu, przed TŻ-em jeszcze spiórnicza, ale mięsko z ręki od niego już zjadła. To już naprawdę nie jest ta sama Dzicz, która kilka dni temu wyszła z łazienki. :D
W łóżku jeszcze nie śpi (konkurencja za duża), ale na karmienie stawia się karnie z całym stadem, skrzeczy do mnie, podchodzi i nieśmiało domaga się zainteresowania. Całkiem oswojona, nie-dzika Dzicz.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt lut 01, 2008 8:37

jaka sliczna nie_dzika dzicz
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 01, 2008 10:47

Rany julek ale wypiękniała.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 01, 2008 10:56

Nordstjerna pisze:Ależ proszę bardzo:

"nawet pręży ogonek" :D

Obrazek

.


i nawet ugniata łapeckami :1luvu:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt lut 01, 2008 19:36

Ciekawe, czy ona coś pamięta z poprzedniego życia?
I pomyśleć, ze był pomysł, żeby jednak wróciła tam skąd przyszła bo i tak sie nie da oswoić ...
Piękna kota :1luvu: oswojona kota :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lut 01, 2008 23:10

To ja Ci chyba podrzucę złapaną wczoraj krówkę, która drugą dobe wyje w łazience :evil:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 02, 2008 11:22

Ja mi podrzucisz do tego swoją osobę do obsługi rezydentów i tymczasów... I do robienia kawy oswajaczce, to możemy negocjować.
Przefarbuj krówkę na bure, to pogadamy. :wink:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob lut 02, 2008 14:48

Nordstjerna pisze:Ja mi podrzucisz do tego swoją osobę do obsługi rezydentów i tymczasów... I do robienia kawy oswajaczce, to możemy negocjować.
Przefarbuj krówkę na bure, to pogadamy. :wink:

To może chociaz jakas zamiana? :lol:
Myślę o Waszej Wiewórze i powtarzam sobie:'będzie dobrze, będzie dobrze", ale rzeczywistość trochę skrzeczy-po szczegóły zapraszam do wątku mojej parszywej piątki

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 02, 2008 14:48

Nordstjerna pisze:Ja mi podrzucisz do tego swoją osobę do obsługi rezydentów i tymczasów... I do robienia kawy oswajaczce, to możemy negocjować.
Przefarbuj krówkę na bure, to pogadamy. :wink:

To może chociaż jakaą zamiana? :lol:
Myślę o Waszej Wiewiórze i powtarzam sobie:'będzie dobrze, będzie dobrze", ale rzeczywistość trochę skrzeczy-po szczegóły zapraszam do wątku mojej parszywej piątki

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 02, 2008 18:29

Tosza! ja Ci przypominam!
No!

Tosza pisze:
Nordstjerna pisze:"Dzikie" wieści:

1. Pojawiły się pierwsze nieśmiałe sygnały od zainteresowanych domków.

Jak się zgłoszę po tego kota, to proszę mi kategorycznie odmówić :lol: Uwaga-moge perfidnie udawać kogos innego (zarówno mailowo, jak i na żywo).


:lol: :lol: :lol:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob lut 02, 2008 19:44

Nordstjerna pisze:Tosza! ja Ci przypominam!
No!

Tosza pisze:
Nordstjerna pisze:"Dzikie" wieści:

1. Pojawiły się pierwsze nieśmiałe sygnały od zainteresowanych domków.

Jak się zgłoszę po tego kota, to proszę mi kategorycznie odmówić :lol: Uwaga-moge perfidnie udawać kogos innego (zarówno mailowo, jak i na żywo).


:lol: :lol: :lol:

Ok, ale to zupełnie inna sytuacja-wtedy chodziło o ewentualne wyłudzenie kota, a jak teraz kalkuluję na zimno, czy lepiej mieć oswojoną, atrakcyjną Wiewiórę, czy sycząca łaciatą Furię, to...sama widzisz. :lol:
Więc kombinują z zamianą :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 02, 2008 20:31

ale piękna Dzicz
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości