Kochana Amanda już w nowym domku.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 08, 2008 10:15

podnoszę
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2008 16:11

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Wto sty 08, 2008 20:55

MaybeXX pisze:Napisałam o Amandzie tutaj;
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70 ... sc&start=0


Czytałam, ale widze, że dziewczyna zupełnie niezdecydowana. W sumie jej się nie dziwię. Przy okazji naczytałam się ile ludzie wydają na kota :roll: . Bez komentarza w moim wypadku :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto sty 08, 2008 21:09

Albo swoje głodzisz,albo dajesz bażanta w galarecie? :lol:

Nie czytałam rozliczeń,ale czuję,że się z nimi nie bardzo zgadzasz :wink:
Pozdrawiam

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Wto sty 08, 2008 22:00

Nie, no zgadzam się i o to własnie chodzi. Ja starma się nie liczyć, bo bym oszalała, a oszczędności robioę na sobie. Teraz wychodzi jeszcze na to, że na Amandzie też, bo ciągle mi coś wypada i nie mogę tych badań zrobić, a wiem, że byłyby konieczne :? . Właśnie mi sie zdaje, że mam kolejny problem w domu, bo mi dziś jakiś gad na kołdrę nasiusiał i własnie ja sie upieram, że pewnie Andzi zapalenie pęcherza się wróciło, a moja cudowna koleżanka wmawia mi, że koty zaczęły hierarchię ustalać, chyba ja trzepnę :twisted: jak mnie się tylko nawinie. Mam nadzieje, że właśnie tego nie czyta :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto sty 08, 2008 22:04

Basia,myśl pozytywnie.Może tylko miłość okazują :twisted:

To był żart.Pamiętasz,pisałam kiedyś o mojej Korze co lała? Po sterylce przestała (puk,puk,puk-to w niemalowane :wink: )

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Wto sty 08, 2008 23:30

Amandzia - gdzie Twój domek ???
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 09, 2008 23:12

MaybeXX pisze:Basia,myśl pozytywnie.Może tylko miłość okazują :twisted:

To był żart.Pamiętasz,pisałam kiedyś o mojej Korze co lała? Po sterylce przestała (puk,puk,puk-to w niemalowane :wink: )


Moja Sisi też przestała po sterylce i ja właśnie mam taką nadzieję, że tak się stanie. Niestety okazało się, że moja koleżanka miała rację. Dziś przydybałam Kropkę jak lała z krzesła na podłogę :evil: . Kropcia ma tak niewinne oczka i robi to z taką gracją, że nawet złościć się na nią nie potrafię, ale i tak ją załatwię już niebawem :twisted: . O mało co a dziś, by już na sterylce wylądowała.
Amanda coraz chętniej wychodzi na zewnątrz pracowni. Domku nie ma, a mnie się z niej robi podwórkowy kot. Nie tak to miało być :cry: . Szczególnie, że to podwórko jest tylko dla bardzo cwanych kotów - tam nie jest bezpiecznie. Bardzo się o nią martwię.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw sty 10, 2008 0:57

a nie można jakoś ograniczyć tego jej wychodzenia ?
może jest jakieś pomieszczenie w pracowni z którego nie ma wyjścia na dwór ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 10, 2008 17:23

ale piękne zdjęcia i jaka piękna Amanda:

ObrazekObrazekObrazek

kto może dać jej dom ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 10, 2008 22:46

wyjątkowa Amanda prosi o ciepły słoneczny kącik
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 10, 2008 23:06

Z pracowni nie ma wyjścia, wychodzi pod kontrolą jak się do niej przychodzi. Koty wtedy wchodzą na jedzenie, bo na dworze mokro,a ona najpierw to uciekała przed kotami na pięterko, potem znalazła sobie kumpla w postaci czarnego staruszka, a teraz potrafi tak się wywinąć, że zwiedza podwórko. Ja jej nie mogę do końca jej życia trzymać w pracowni. Jak się będzie dobrze czuła na podwórku to jak już będzie ciepło, będzie sobie mogła siedzieć na zewnątrz. Tam obok jest takie cudne podwórko, całe zarośnięte i bez dostępu dla ludzi, część kotów w ciągu dnia tam właśnie siedzi.
Ja bardzo chciałabym dla niej dom, bo to domowa kotka jest. Tylko pomysły mi sie skończyły. Nawet jak by ktoś zadzwonił i spytał czy kotka kuwetowa - to co ja mam powiedzieć. Ona jest kuwetowa, ale się jej zdarza kuwetę ominąć. Wibryska, kto takiego kota weźmie? Jestem załamana. Badań nie robię, bo pomijająć inne względy widzę, że to jej natura. Ona to nie robi bez sensu. To są stałe miejsca i zawsze wtedy gdy jej coś nie pasuje. Np. wtargnie Piękniś z innymi kotamo, a ona go nie lubi, delikatnie mówiąc.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob sty 12, 2008 16:14

Wątku znaleść nie umiałam :cry:
Amanda wiosnę chyba poczuła i jakaś taka nerwowa się zrobiła. Wiosny jeszcze nie ma, a ona ciachnięta, więc zupełnie nie rozumię :?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie sty 13, 2008 21:38

najlepszy byłby domek forumowy, np. dla Amandy i tego czarnego staruszka :)
ale sie rozmarzyłam :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 14, 2008 14:03

Jestem bardzo zaniepokojona Amandą. Wczoraj było wszystko ok., a dziś rano pracownia była cała w qpalach. Amanda ma biegunkę i nie wiem dlaczemu :cry: . Wczoraj jadła to samo co zawsze. Wyszła tylko na moment i na pewno nic nie zjadła na podwórku, bo ja obserwowałam. Mam nadzieję, że nie złapała czegoś jak się gdzieś szlajała, gdy na noc nie przyszła. Ja ją nie szczepiłam, a nie wiem czy kiedykolwiek była szczepiona. Jednak koty te na wolności od zawsze są bardziej odporne. W dodatku wczoraj znalazłam małą kociczkę, nazwałąm ją Kremówka i jest obecnie u Haliny, która to rano w pracowni była :?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości