» Nie gru 30, 2007 22:55
napisałam PW, przekaż proszę Beacie...
Tu w skrócie.
Leczenie pod kotrolą dobrego weta. Żeby nie zaszkodzić kotu nadmiarem lekow.
Trzykrotne szczepienie felisvakiem w odstępie co 10 dni. Co drugi dzień smarowanie zmian fungidermem (to ok. 27 zł).
Jeśli zmiany rozległe albo grzybek up.. to lamisil - bardzo skuteczny, ale też nieco obciążający wątrobę. Koszt opakowania ok. 60 zł (zdaje się).
Można smarować pimafucortem raz dziennie.
Mycie rąk po głaskaniu kota. Lamisil, ketokonazol u ludzi, smarowanie pimafucortem raz dziennie. Lamisil ładnie leczy zewnętrzne zmiany.
Cóz, moje koty podłapały niedawno grzybka, jesli miała go Orcia, mozliwe że od niej. Może z lecznicy, bo dużo jeździmy, na pewno nie miały go gdy była Orcia, izolowana w łazience.
Oliwka do uszek? Oj, zmienić weta...
Gdzie dokładnie są zlokalizowane zmiany?
Po zastrzykach generalnie może być nasilenie objawów, przejsciowe, tak ma być.
Potem stopniowo sierść odrosnie.
Kciuki za leczenie. I prosze o dalsze info..