Dawno mnie tu nie było - ale sama mam urwanie głowy, moja sunia po sterylizacji, powyciągała sobie część szwów i trzeba było ją ponownie zszywać. Poza tym to histeryczka jest i cały dom obecnie wokół niej się kręci.
Weszłam z nadzieją, że u Łatka zmiany na lepsze

I przyszło mi do głowy, że może warto spróbować zabrać go do domku, gdzie jest tylko kotka? Bo Łatek mieszkał w budce na osiedlu z kicią, której zdjęcia były na początku poprzedniego wątku. Oni się dobrze dogadywali, on jej zostawił budkę, gdy miała młode, a ona tęskniła, gdy Łatek został zabrany... Idealnie byłoby, gdyby ktoś od razu przygarnął tych dwoje, kotka ciągle koczuje na osiedlu

Warto spróbować, gorzej już chyba być nie może
