Ayo kocurek, uratowany przed otruciem znalazł swój dom :))

[iwcia]

Forum mi fiksuje

[iwcia]

Wczoraj miałam telefon w sprawie Ayo, ludzie zadziwili mnie po raz kolejny, choć powinnam już być przyzwyczajona .
Pani zadzwoniła w sprawie Ayo i pierwsze, o co zapytała to, kiedy go do Niej dowiozę, mieszka w poznaniu. Postanowiła się nie denerwować i nie odpowiadać niegrzecznie takim osobom, zaczęłam rozmawiać o Ayo z Panią, powiedziałam jej, jaki jest Ayo, że nieśmiały, że potrzebuje trochę czasu, licząc na to, że sama zrezygnuje a Pani na to „no dobrze to niech Pani go przyśle DHL-em”

[zosia&ziemowit]

„no dobrze to niech Pani go przyśle DHL-em”

przepraszam, ale już mnie tacy ludzie nie są w stanie zdenerwować.

[montes]

A kto płaci za kuriera

[zosia&ziemowit]

A kto płaci za kuriera

właśnie zawsze należy podawać cenę zaporową. np. 2000

[graszka-gn]

Bannerek dla Ayo po naprawie:



Do podpisu należy skopiować wszystko wewnątrz ramki:

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/543f][img]http://la.gg/upl/Ayo.gif[/img][/url]

[Etka]

taka baba chce dostac takiego wspanialego Ayo, na niego przeciez trzeba sobie zasluzyc

[kalewala]

Wczoraj miałam telefon w sprawie Ayo, ludzie zadziwili mnie po raz kolejny, choć powinnam już być przyzwyczajona .
Pani zadzwoniła w sprawie Ayo i pierwsze, o co zapytała to, kiedy go do Niej dowiozę, mieszka w poznaniu. Postanowiła się nie denerwować i nie odpowiadać niegrzecznie takim osobom, zaczęłam rozmawiać o Ayo z Panią, powiedziałam jej, jaki jest Ayo, że nieśmiały, że potrzebuje trochę czasu, licząc na to, że sama zrezygnuje a Pani na to „no dobrze to niech Pani go przyśle DHL-em”

A ja w niedzielę jadę do Poznania

[montes]

Ayo chłopie szukaj domu co kuriera nie podeśle

[aga-lodge]

wracaj do góry

[Femka]

Wczoraj miałam telefon w sprawie Ayo, ludzie zadziwili mnie po raz kolejny, choć powinnam już być przyzwyczajona .
Pani zadzwoniła w sprawie Ayo i pierwsze, o co zapytała to, kiedy go do Niej dowiozę, mieszka w poznaniu. Postanowiła się nie denerwować i nie odpowiadać niegrzecznie takim osobom, zaczęłam rozmawiać o Ayo z Panią, powiedziałam jej, jaki jest Ayo, że nieśmiały, że potrzebuje trochę czasu, licząc na to, że sama zrezygnuje a Pani na to „no dobrze to niech Pani go przyśle DHL-em”

zemdlałam
co za kretynka

[iwcia]

Ayo w czwartek pojechał do nowego domu, swojego domu
Zamieszkał z bardzo fajną rodzina, najbardziej zauroczył Pana domu.
Umawiając się na wizytę ostrzegałam, że mogą nie zobaczyć Ayo, bo może nie wyjść z za wersalki, ale ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu jak przyszli goście to Ayo postanowił się pokazć .
Dał się wziąć na ręce, posadzony na kolanach u Pana nie uciekał, głaskany zaczął mruczeć i łapkować
Pan powiedział, że już nie odda kota
Wieści z domku: Ayo jeszcze wystraszony, ale już się rozluźnia, dał się pogłaskać, wychodzi z kryjówki na zwiedzanie, a ogólnie to ma postawę „bardzo bym chciał ale boje się”

Ayo mam nadzieje, że to twój domek i że będziesz tam szczęśliwy

[montes]

No gratuluje - wciąż dla mnie jest zagadką skąd koty wiedzą, że to właśnie ten dom

[graszka-gn]

Nareszcie ! Tak długo czekał ! Ale warto było

[aga-lodge]

super wieści
powodzenie Ayo