Maluchy maja sie bardzo dobrze i mysle ze zaakceptowaly nowe otoczenie a swiadczy o tym to ze brykaja na calego. Przy glaskaniu mrucza a placza jak sie je zostawi same. Bardzo pocieszne maluchy...
Jestem znajomą Państwa, które wzięło kociaki. Właśnie wróciłam z odwiedzin - kociaki są cudowne, ładnie jedzą i bawią się, a synek Państwa jest w nich zakochany:)
Kid pisze:Ech, Kola, ty mi się nie śnij po nocach . Sasza też taki fajny i nieśmiały Misza .
A wczoraj wszystkie po kolei ciocie dziwiły się jak bardzo Kola i Mundial (z Futbolków u Sibii) są do siebie podobne
Dyć krzyczałam, że są prawie identyczne