OTW22- Ritunia po operacji ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sie 14, 2021 11:59 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Oby się udało.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sie 15, 2021 16:18 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Odpoczywasz.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24456
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie sie 15, 2021 18:23 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

meg11 pisze:Odpoczywasz.

Miałam rano łapać ale nie wyszło.
Namierzyliśmy Gabrysiowe gniazdo. Nie chciałam zapeszyć to milczałam.
Z Anką uszyłyśmy siatkę by zarzucić na beczkę gdzie się ulokowała. Poprosiłam szefową Koterii o pomoc w łapaniu. Jest doskonała w zarzucaniu długim podbierakiem. Wszystko miało być dziś rano. Wczoraj w nocy dostałam info, że kocica wyniosła się. Przez samowolną akcję jednego pana młodego. Nie będę nawet pisać bo szlag mnie trafi. Zrobił to specjalnie. Miał ją podobno i...wypuścił. Bo przestała się ruszać. Miast dzwonić do nas. Bałam się, że tak będzie.
Opowieści o Gabrysi to jakiś horror. Jakbym słuchała innych opowiadających podobne historie, to stwierdziłabym, że zmyślone.

Z nerwów stanął mi żołądek, potem ruszył. Nie tak jak należy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sie 15, 2021 18:28 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

ASK@ pisze:Wczoraj w nocy dostałam info, że kocica wyniosła się. Przez samowolną akcję jednego pana młodego. Nie będę nawet pisać bo szlag mnie trafi. Zrobił to specjalnie.

Czy tam nie ma nikogo normalnego? :201429

(Ten pan, co to wypuścił, to ten sam, co z balkonu obserwował i opowiadał, gdzie Gabrysię widział?)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie sie 15, 2021 18:36 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Osz ku..wa , miał ją. no debil jakiś.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24456
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie sie 15, 2021 20:31 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

No to kolejny niedojda,miec kota w ręku i puścic, no kretyn po prostu. Jakby Teresy limitu głupoty nie wykorzystały. nie chcę byc złym prorokiem, ale czytając o Gabryni, to obstawiam, że szybko jej nie znajdziecie, :placz: ,obym się myliła.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5078
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon sie 16, 2021 12:50 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Tradycyjnie powiem, że żyjemy.
O Gabrysi napiszę jak ochłonę. To jakiś matrix. Ale kiedyś tak o tym wspominałam. Jestem załamana i mam poczucie przegranej i beznadziei.
Czekam na wieści od onkolog w sprawie Sorrunia. Wysłałam jej badania. Uważam, że nie jest źle. Nie chcę jednak zapeszać. Sorrek to mój synek. Kocham każdego kota miłością bezwzględną. Jednak... od czasu Żunia, którego rocznica odejścia będzie za chwilę, żaden kot nie poruszył tak mego serca jak Synek.
Czekamy dziś na smaczki Sorrunia. Zakupione dzięki Wam :201494
Ten facet potrafi rozkochać w sobie naiwną blondynkę.

Kot Mamroty z fb , co adoptowały naszą Tippi, założyły zbiórkę na nasze dt. Adopcyjna rocznica. :1luvu: Nawet nie wiecie jaka to przyjemność. Tym większa gdy wszystko pod górkę idzie.
Swoją drogą Tippi warta była i jest każdej uwagi. Ta dziewucha skradła serce nawet Januszowi. Od pierwszego wejrzenia.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 17, 2021 9:38 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Stomachari pisze:
ASK@ pisze:Wczoraj w nocy dostałam info, że kocica wyniosła się. Przez samowolną akcję jednego pana młodego. Nie będę nawet pisać bo szlag mnie trafi. Zrobił to specjalnie.

Czy tam nie ma nikogo normalnego? :201429

(Ten pan, co to wypuścił, to ten sam, co z balkonu obserwował i opowiadał, gdzie Gabrysię widział?)


Tak, to ten sam. Musiał, ja tak podejrzewam, widzieć jak się kręcimy i przeczuł ,że coś "knujemy". On wziął swego łapkę od Anki. Prosił byśmy nie szukały jej bo źle reaguje na naszą 9szczególnie moją)obecność. Nawet raz widziałam, jak ją ustawił. Myślę już od dawna ,że to wszystko to zmyła była. Może i chciał na początku ale zrezygnował. Przeciwnik aborcji. Wrażliwy?! Musiał, ale to MUSIAŁ widzieć ,że jest w ciąży. Więc temat przeciągał. Mówiłam Ance już od jakiegoś czasu, że facet coś kręci. Karmił Gabrynię to i do mnie nie przychodziła. Tylko co teraz będzie? On za kilka dni musi wyprowadzić się!!! Zostawi ją nawykłą do rzucanego jedzenia. Zero wyobraźni.
Martwił się, chciał ją zgarnąć do domu. Anka ciągle powtarzała, że jak ją się złapie, wykastruje to Gabrysia może iść do niego.
To on powiedział, że ma 3 maluszki urodzone pod starym autem. Kociła się nadal to nikt z nas się nie kręcił. Rano jej nie było. Nie wydał się gdzie przeniosła choć z góry musiał widzieć.
Zastanowiła mnie raz parasolka ustawiona na pałąku wysuniętym z balkonu tak ,że była wprost nad ozdobną beczką stojącą w przyblokowym ogródku. Wydało się gdzie jest. On potwierdził. Musiał już wtedy ją łapać (beczka była pusta ale o tym nie wiedziałyśmy) ale nie przyznał się. Mówiłyśmy mu ciągle by sam nie próbował nic robić. Że koty nie są przewidywalne i może go reakcja zaskoczyć. A jeśli już chce to niech da znać .Będziemy obok czekać na sygnał by pomóc.
A on przed ulewą poszedł, ponoć złapał. Kocica bardzo walczyła, rozwaliła beczkę. Znieruchomiała w podbieraku podobno na amen a on wystraszony ,że umarła uwolnił ją. I poszła cudownie zmartwychwstała w piz... Jak dla mnie zero logiki. Bo tym bardziej "trupa" nie powinien uwalniać tylko dzwonić do nas, by do weta wieźć i ratować. W ogóle od razu winien kontaktować się z Anką jak tylko ją złapał. Malce przecipiały noc w beczce i wtedy ta parasolka sterczała bo lało. A rano już ich nie było. Trzy dni nie pokazywała się. Potem ponoć przyszła pod balkon. Teraz i moja wątróbka znika. Może to ona przychodzi na nią. A może inne zwierze. Zaczynam gotować od nowa kuraka by miała co jeść.
My naszykowane w niedzielę. Raniutko by ludzie nie kręcili się. Siatka uszyta w sobotę by ją zarzucić na beczkę z dala. Obciążona rybackimi ołowiami. Podwójna. Na tyle duża, że jak wyskoczy to pociągnie za sobą. Dwa podbieraki. Trzeci, na długim pałąku koteryjny. Strategia omówiona...W nocy przyszedł sygnał ,że nie mamy po co iść. Bo chłopię samo się porządziło.
Jestem załamana. Nieprawdopodobne co się wyprawia z tą kocicą. Przecież facet widział jak żyją dzieci Gabrysi. Widział stan małego Sama. Wie jak odszedł ostatni, ten co został. Pracownicy sklepu mu opowiadali. Jak i to, jak zamykano kociaki w magazynach na kilka dni. Specjalnie? Przekazał nam wszystko. Ja wam nie zdam dokładnej relacji bo jest drastyczna. Wie co się działo z poprzednimi miotami. Niedźwiedzia przysługa kotce została zrobiona.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 17, 2021 9:48 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Czasem w pomaganiu kotom najgorszą kwestią są ludzie :(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 17, 2021 10:04 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

fili pisze:Czasem w pomaganiu kotom najgorszą kwestią są ludzie :(

Żebyś wiedziała. Dwie Teresy, teraz on...Niby każdy chce dla Gabrysi "dobrze". Nie wiem jak trafić w te ograniczone głowy. Tyle nieszczęścia zadziało się i żadnego wniosku żadne nie wyciągnęło. A wszak będzie coraz zimniej. Gdzie się podzieją. Jak przetrwają.
Otwock jest zdecydowanym przeciwnikiem kastracji. Lubią malutkie śłitaśne koteczki. Wielu "prominentów' bajkopisarzy, że ludzie są życzliwi kotom wolno żyjącym. Karmią, dbają ... bo to pożyteczne zwierzęta. Zaprosiłam na swoje osiedle. Do tego twierdzą, że kastrując takie koty nie będzie zaraz żadnego futra (gatunek wymrze przez kastrowanie) i zaleje nas masa gryzoni. Kastracja to samo zło.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 17, 2021 10:33 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

ASK@ pisze:
fili pisze: Do tego twierdzą, że kastrując takie koty nie będzie zaraz żadnego futra (gatunek wymrze przez kastrowanie) i zaleje nas masa gryzoni. Kastracja to samo zło.

Jakieś dowody mają ?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24456
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto sie 17, 2021 11:10 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

meg11 pisze:
ASK@ pisze:
fili pisze: Do tego twierdzą, że kastrując takie koty nie będzie zaraz żadnego futra (gatunek wymrze przez kastrowanie) i zaleje nas masa gryzoni. Kastracja to samo zło.

Jakieś dowody mają ?

Swoje SILNE przekonanie o mądrości prawiecznej.
Swoją drogą , zmilczę jakich mądrości mi udzielił w gestii łapania kota pan z Tropa, którego prosiłam o pomoc w rzucie siatką. Byłam zdecydowana zapłacić każda cenę. Bo tak sobie umyśliłam (bojąc się, że zanim podejdziemy do beki to spierdoli) , że jak ma cud wyrzutnik ,to fachowiec z takim sprzętem może na beczkę ze sporej odległości siateczkę wrzucić. I załatwione. Ale oni ... tylko psy na wolnym powietrzu tak łapią. Zero kota, beczek i innych atrakcji. Ja mam sobie podejść , założyć deseczkę i przygnieść kamyczkiem ,który winnam mieć pod ręką. Rozłączyłam się nie słuchając dalszych wywodów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 17, 2021 12:42 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Wyrzutnik?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24456
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto sie 17, 2021 13:05 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Wszędzie tak samo. Znajoma karmicielka widziała zaropiałe, umierające i jak tylko mogła, utrudniała mi łapanie na zabiegi.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sie 17, 2021 14:26 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

meg11 pisze:Wyrzutnik?

Małgoś, siatkę ponoć wystrzeliwuja z czegoś tam i nie trzeba podchodzić blisko. Co by było idealne w naszym wypadku. Ale...
Mam podejść blisko z deseczka i kamieniem przykryć. Widać gościu nigdy kota nie łapał.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości