Nie wiem, czy steryd jeszcze nie zaczął działać, bo Lucy nie ma jeszcze dobrych oczek. Biedna jest bardzo, boli ją, a ja nie umiem jej pomóc

Kotka jest taka miła, miziasta, mądra, śliczna, no same zalety. Ogólnie jest zdrowa, tylko te oczka...
Szczepienie Chmurka zostawiam na przyszły tydzień, bo naprawdę mam dosyć wizyt w lecznicy. Załatwiłam to, co było najpilniejsze, czyli Lolę, Lucy i Gucię. Za Lolę zapłaciłam w sumie 132 zł, za Lucy 59 zł, a za Gucię 300 zł, bo ona miała rtg, usg, badanie moczu, morfologię i profil geriatryczny. Pochwalę się jej wynikami

Gucia jest u mnie od kociaka, nigdy nic jej nie dolegało, ale ma już swoje lata. Dziąsła śliczne, jasnoróżowe i piękne, białe ząbki. Nigdy nie załatwiła się poza kuwetką, nie miała nigdy biegunki, nie wymiotowała, poza dniem przedwczorajszym , ale to było po narkozie. Już jej nic nie boli, bardzo się cieszę. Jestem jej wdzięczna, bo cierpliwie znosi wszystkie tymczasy, a jest naprawdę mało wymagająca.
Za jakiś czas muszę zbadać dokładnie Benię.