Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 31, 2018 19:45 Re: Huciane koty cz.V.

Ewar - zdrowych i spokojnych Świąt i niech Ci się choć przelotnie ukażą huciane kotki, niech dadzą znak, że są i jest im bezpiecznie i dobrze <3

kajtek56

 
Posty: 401
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Sob mar 31, 2018 19:52 Re: Huciane koty cz.V.

Dziękuję bardzo :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 01, 2018 23:57 Re: Huciane koty cz.V.

Zdrowych, radosnych i pogodnych Swiat Wielkanocnych dla Ciebie Ewuniu, dla Dorotki i p. Izy <3 <3 <3
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon kwi 02, 2018 6:59 Re: Huciane koty cz.V.

Dziękuję :1luvu: Tobie również życzę zdrowia przede wszystkim.
A za oknem zamieć śnieżna :( Kiedy to się skończy? Wczoraj lało jak z cebra, dzisiaj śnieg i wieje okrutnie. Moje koty najedzone, śpią sobie smacznie, jest im ciepło, ale bezdomne? :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 02, 2018 7:37 Re: Huciane koty cz.V.

Jak do tej pory wiosna jeszcze gorsza niż ubiegłoroczna. W marcu było może z 5 ładnych dni. Dziś od rana zamieć i śnieg, do d... to wszystko. A u sąsiada obok psy na dworze, czy zima czy lato zamknięte na dworze w kojcu. Wyć się chce.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon kwi 02, 2018 9:48 Re: Huciane koty cz.V.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 02, 2018 10:32 Re: Huciane koty cz.V.

Dziękuję :1luvu:
Trudno mi zrobić zdjęcia wszystkim kotom biorącym udział w zabawie, bo jak wyciągam aparat to niektóre wieją. zabawa jest jednak przednia :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A teraz zdjęcia prawie historyczne 8O Lucy i Benia, dwa grubasy śpią przytulone do siebie.
Obrazek Obrazek
Lucy wali łapą jak tylko jakiś kot podejdzie za blisko, a tu proszę. Lucy leżała sobie, a Benia przyszła, delikatnie ułożyła się obok szylci i tak to wygląda. Super :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 03, 2018 9:26 Re: Huciane koty cz.V.

A na trzecim zdjęciu dolne czarne to Daszka? Ludwiś jest większy od Chmurka? Zbieram fotki Chmurka do ogłoszeń, chłopak jest fotogeniczny :)

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 5 >>

Post » Wto kwi 03, 2018 10:56 Re: Huciane koty cz.V.

Tak, to Daszka. Ona jest mała, ale pękata. Mam zdjęcia Chmurka, muszę wkleić. Pogoda wiosenna nareszcie, mogę robić zdjęcia na balkonie, wychodzą ładniejsze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 03, 2018 14:08 Re: Huciane koty cz.V.

Chmurek to moj beniaminek :D
Za najlepszy domek dla niego :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 03, 2018 14:27 Re: Huciane koty cz.V.

On naprawdę jest wyjątkowy. Uwielbia wylegiwać się w pościeli, bawić się w chowanego pod kołdrą, no śmieszny jest. Pięknie potrafi okazywać miłość, docenia to, że jest mu już dobrze, że ma dom. Tymczasowy, wiadomo :( . Koty są i niech będą, ale Chmurkowi do życia nie są potrzebne. Piksel wręcz wychodzi z siebie, żeby zaprzyjaźnić się z Chmurkiem, ale te starania są jednostronne. Tak się złożyło, że kociaki i Daszka są fantastyczne na dokocenie, a Chmurek może mieszkać z innym kotem/kotami, ale bycie jedynakiem też by mu odpowiadało.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Gabryś też Chmurka lubi
Obrazek
Ulubioną zabawką Chmurka jest wędka z Zooplusa. Nie chce się nią dzielić z innymi kotami :wink:
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 06, 2018 7:11 Re: Huciane koty cz.V.

Spotkałam panią od czarnego długowłosego kocurka. Jest wykastrowany, o to zapytałam. Ma dredy, nie lubi być czesany, pani mu je wycina. Jest zaniedbany, bo pani wyjechała, a osoba, która opiekowała się kotami podczas jej nieobecności nie dbała o jego sierść.Zostawiłam swój numer telefonu, na wszelki wypadek, gdyby potrzebowała pomocy. Miejmy nadzieje, że kot już nie będzie cierpiał.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 06, 2018 11:17 Re: Huciane koty cz.V.

Wróciłam z Lucy z lecznicy. Dostała zastrzyki sterydowe w spojówki, na kilka tygodni będzie spokój. Biegania do lecznicy mam na chwilę obecną dosyć. Wcześniej byłam kilka razy z Lolą, wczoraj Gucia miała kompleksowe badania. Wyniki ma super, ale wyszedł jakiś stan zapalny pęcherza. Trzeba przeleczyć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 07, 2018 7:16 Re: Huciane koty cz.V.

Nie wiem, czy steryd jeszcze nie zaczął działać, bo Lucy nie ma jeszcze dobrych oczek. Biedna jest bardzo, boli ją, a ja nie umiem jej pomóc :( Kotka jest taka miła, miziasta, mądra, śliczna, no same zalety. Ogólnie jest zdrowa, tylko te oczka...
Szczepienie Chmurka zostawiam na przyszły tydzień, bo naprawdę mam dosyć wizyt w lecznicy. Załatwiłam to, co było najpilniejsze, czyli Lolę, Lucy i Gucię. Za Lolę zapłaciłam w sumie 132 zł, za Lucy 59 zł, a za Gucię 300 zł, bo ona miała rtg, usg, badanie moczu, morfologię i profil geriatryczny. Pochwalę się jej wynikami
Obrazek Obrazek Obrazek
Gucia jest u mnie od kociaka, nigdy nic jej nie dolegało, ale ma już swoje lata. Dziąsła śliczne, jasnoróżowe i piękne, białe ząbki. Nigdy nie załatwiła się poza kuwetką, nie miała nigdy biegunki, nie wymiotowała, poza dniem przedwczorajszym , ale to było po narkozie. Już jej nic nie boli, bardzo się cieszę. Jestem jej wdzięczna, bo cierpliwie znosi wszystkie tymczasy, a jest naprawdę mało wymagająca.
Za jakiś czas muszę zbadać dokładnie Benię.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 07, 2018 14:34 Re: Huciane koty cz.V.

Chmurek odkrył uroki spania w kanapie :wink: Jedyny sposób, aby go stamtąd wywabić jest pomajtanie wędką. Natychmiast wychodzi, pozostałe koty zachwycone, że wędka w ruchu, ale nic z tego. Chmurek bierze ją w zęby i zanosi na jakieś posłanko. Nie chce się dzielić zdobyczą, taki już jest.
Lucy stopniowo poprawiają się oczka. Może mniej ją bolą? Dlaczego nie ma sposobu, aby jej pomóc? To jest kotka tak kochana, tak proludzka, że aż nieprawdopodobne. Łasi się, pakuje na kolana, domaga mizianek, cały czas chce być przy człowieku. Nienawidzę bezradności. Jeszcze spróbuję kupić jej Enisyl-F, jakoś temu preparatowi ufam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości