Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ASK@ pisze:
Miałam pytanie o Jaworka i Jarzębinkę jednak w momencie dojścia do punktu o wizycie przed adopcyjnej w głosie nastąpiła wyraźna zmiana. Pogłębiła się ona jeszcze bardziej jak pani została uświadomiona ,że wizyta przed adopcyjna to nie tylko zrobienie jej przez nich u nas ale przede wszystkim odwrotnie. I pani ,choć umowę i ankietę wzięła, więcej już nie odezwała się.
Arcana pisze:ASK@ pisze:
Miałam pytanie o Jaworka i Jarzębinkę jednak w momencie dojścia do punktu o wizycie przed adopcyjnej w głosie nastąpiła wyraźna zmiana. Pogłębiła się ona jeszcze bardziej jak pani została uświadomiona ,że wizyta przed adopcyjna to nie tylko zrobienie jej przez nich u nas ale przede wszystkim odwrotnie. I pani ,choć umowę i ankietę wzięła, więcej już nie odezwała się.
To i tak daleko doszłaś. Do mnie wczoraj zadzwoniła jakaś młoda i bez wstępu przeszła do rzeczy:
"Ja w sprawie kotków. Czy możemy się umówić na Hynka przy McDonaldzie?"
Potem żałowałam, ze jestem taka niecierpliwa i nie wydusiłam z panienki, jak sobie wyobraża to spotkanie
MalgWroclaw pisze:Arcana, trzeba było spytać, co Ci postawi w tym Maku, bo masz wymagania spore i jesteś głodna.
Arcana pisze:Dopiero trafiłam na wątek Miziaka. Czasem brakuje kamieniAle wierzę, że się dobrze skończy. Musi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości