WEJHEROWO - kocie adopcje

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon kwi 22, 2013 9:19 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Albert otrzymał 2 szansę i jej nie wykorzystał? Co za niewdzięczność no naprawdę...........Głupi kot - a taki mu fajny domek po raz drugi znaleziono.......

Do schronu niewdzięcznika - za karę!!Może się rozumu nauczy!!
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon kwi 22, 2013 9:23 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Nie napiszę już nic innego, niż osoby przede mną. W co wy się tam do diabła bawicie? Nie potraficie zadbać o jednego kota, a już bawicie się następnym?!

Co to w ogóle znaczy, że kot nie wykorzystał szansy?!?!
Co to za oddawanie na próbę? Byle się się pozbyć? A jak się nie da to do schronu?
A może od razu uśpić?
Jesteście po prostu szkodliwi i powinnyście trzymać się jak najdalej od zwierząt!

Żaden kot, jak pisała ASK@, nie leje bez powodu. Może być chory. I tu pierwszą i najważniejszą rzeczą jest zrobić kotu BADANIA i wdrożyć LECZENIE. Albo podłoże może być behawioralne. I też należy się tym właściwie zająć.

Zwierzęta to nie zabawki. A wy się źle bawicie.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2013 9:24 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

jaki powód podał dom oddając albercika? jeśli było to przepraszam. a i czy wiadomo jaki stosunek albercik na do innych kotów?
Obrazek

ewciak

 
Posty: 111
Od: Pt lis 09, 2012 8:47
Lokalizacja: Kartuzy

Post » Pon kwi 22, 2013 9:25 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

4 kwietnia - wpis m&j - Jakoś szybko te adopcje u Was idą chyba Wam podrzucę kilka kotów :)
6 kwietnia - valdek - Zabrałem więc kota, a pani, która go dokarmiała, zostawiłem dla osób zainteresowanych jego dalszym losem, numer tel. do Kącika. Po godzinie, kot po kastracji był już w sklepie.
PO GODZINIE OD ZABRANIA BYŁ WYKASTROWANY I NA WYSTAWIE.
8 kwietnia - nelka83 - Ja mam takie pytanko: czy sprawdzacie domki przed wydaniem kotów? Czy wystarczy podpisać umowę i wziąć sobie kota "od ręki" że tak napiszę? Pytam z czystej ciekawości.
odpowiedź valdka - Nelka83, jeśli masz na myśli wizytę przedadopcyjną, to nic takiego nie robimy i nie mamy takich zamiarów. Duża część osób adoptujących koty, to stali klienci sklepu albo nasi znajomi, rodziny, itp.

i 20 kwietnia wpis o oddaniu kota.

no to jakie badania? niby kiedy? jakakolwiek kwarantanna dla kota wziętego z zewnątrz? oczywiście, że nie :evil:

niesprawdzone koty do niesprawdzonych domów.
czego myśmy się niby spodziewali? :evil:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2013 9:35 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

ewciak pisze:jaki powód podał dom oddając albercika? jeśli było to przepraszam. a i czy wiadomo jaki stosunek albercik na do innych kotów?

To był powód powrotu z pierwszej adopcji:
valdek pisze:[...]

Przykra wiadomość - Albercik wrócił do Kącika :( Chyba w nowym domu mu się nie spodobało, bo wszystko olał ... dosłownie ;) A może zrobił tak z tęsknoty za swoimi opiekunkami ze sklepu ? :smiech3:

Podejrzewam, że i w drugim domu sytuacja się powtórzyła mimo, że był to dom wychodzący:
valdek pisze:[...]

Domek, do którego pojechał Albercik, to jest właśnie domek wychodzący. :D


Ale... może Albert nie jest wykastrowany :strach: ?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon kwi 22, 2013 9:39 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Ja też się dopisuję do zszokowanych 8O .
Szansa dla kota trwała zaledwie dwa tygodnie. To bardzo krótko.
W przypadku kota sikającego po kątach w pierwszej kolejności trzeba by zbadać mocz. Może chory?

Wiem, że chcieliście pomóc, ale - według mnie - przy takim podejściu do sprawy, lepiej było kota zostawić jako wolnożyjącego i jedynie dokarmiać.
Na wolności miał szansę żyć. W schronie ta szansa znacznie maleje.

Przy okazji zapytam: do którego schroniska trafił kot?
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon kwi 22, 2013 9:49 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Przecież to wina kota.
Wolontariusze tak się starali, znaleźli mu super dom, a on?
No jak on w ogóle śmiał tego nie docenić.
No jak?
Nie sikał do kuwety, więc za to spotkała go zasłużona kara.
Ale są miłosierni - trzymają za niego kciuki.
Żeby teraz sam sobie znalazł dom...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon kwi 22, 2013 9:56 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

nelka83 pisze:Ale... może Albert nie jest wykastrowany :strach: ?

był. godzinę po interwencji był już wykastrowany i w klatce w sklepie. i w ciągu kolejnych dwóch czy trzech tygodni podróżował tak wiele razy, był wystawiony na tyle rąk, zmiany światła, na tyle różnych przestrzeni, że musiałby być pluszakiem, żeby się nie denerwować. a wiemy, co koty robią, kiedy się denerwują. :evil:
"nie wykorzystują szans" oczywiście.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2013 9:57 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Ba! Dali mu nawet drugą szansę!
Księżna Martha miłosierna jest wielce :evil:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2013 9:59 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Maupa pisze:godzinę po interwencji był już wykastrowany i w klatce w sklepie. i w ciągu kolejnych dwóch czy trzech tygodni podróżował tak wiele razy, był wystawiony na tyle rąk, zmiany światła, na tyle różnych przestrzeni, że musiałby być pluszakiem, żeby się nie denerwować. a wiemy, co koty robią, kiedy się denerwują. :evil:
"nie wykorzystują szans" oczywiście.
:strach: :evil:
No głupi kot. Tyle starań i nie docenił. Schron to za mało dla takiego wrednego skurczybyka
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2013 10:14 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Maupa pisze:
nelka83 pisze:Ale... może Albert nie jest wykastrowany :strach: ?

był. godzinę po interwencji był już wykastrowany i w klatce w sklepie. i w ciągu kolejnych dwóch czy trzech tygodni podróżował tak wiele razy, był wystawiony na tyle rąk, zmiany światła, na tyle różnych przestrzeni, że musiałby być pluszakiem, żeby się nie denerwować. a wiemy, co koty robią, kiedy się denerwują. :evil:
"nie wykorzystują szans" oczywiście.

Faktycznie chyba lepiej byłoby po kastracji wypuścić go w jego miejsce bytowania tak jak kilka postów wyżej napisała Mulesia.
Nie tak to powinno wyglądać, on nie jest niczemu winien :(
Boże, jak on się biedny musi teraz czuć... Sam, w klatce, wokół tyle nieznanego i nie ma nikogo kto choć pogłaszcze... Tak bardzo mi go żal :cry:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon kwi 22, 2013 10:16 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Oj czepiacie się, bo zazdrościcie! Toż to wzór do naśladowania! Kto z Was pochwali sie taką ilością adopcji w takim czasie? Gdzieś mi mignęła adopcja w ciągu 20 minut od umieszczenia kota w klatce. Można? Można!

A na serio, dołączam do zszokowanych i to nie tylko oddaniem kota do schronu, ale całym wątkiem. Na mnie to robi wrażenie jakiegoś punktu przerzutowego. Ktoś kota przynosi, ktoś z kotem wychodzi 8O Co post to adopcja 8O Same sukcesy :roll: Ale jak widać na porażkę też jest sposób :evil:
Ostatnio edytowano Pon kwi 22, 2013 10:19 przez justyna p, łącznie edytowano 1 raz
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 22, 2013 10:18 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Co post to adopcja, nawet wielokrotna w ramach dania szansy. Prosto ze stołu operacyjnego niemalże.
Szok...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2013 10:27 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Najobrzydliwszą rzeczą jest danie nadziei, a potem jej odebranie :evil:
Kot to nie rzecz, a wygląda, że adopcje odbywają się na zasadzie "poproszę dwa kilo kota" .Przerażające jest to, że koty nie mają żadnych badań, nikt nie zadaje sobie trudu, aby poznać charakter kota.Uważam, że lepiej zostawić je w spokoju, niech będą wolno żyjące.
Moja Florcia jest już prawie miesiąc w DT, a jeszcze jej nie ogłosiłam, jest po odrobaczaniu, sterylce, powoli robimy dalsze czynności.Muszę ją dobrze poznać, wiedzieć, czy lubi inne koty, czy jest kuwetkowa, co lubi jeść i tak być powinno.Uczyłam się tego na forum.Nie chodzi o liczbę adopcji, ale i o ich jakość.Cieszę się, że znakomita większość tutaj stosuje jakieś standardy, z WIZYTĄ PRZEDADOPCYJNĄ włącznie.
Zapytam, czy kot miał badania pod kątem nerek.Chyba znam odpowiedź :evil: Sika, bo jest łobuzem, tak?
Czy ktoś z Was był kiedyś w schronie? Kota trzeba jak najszybciej stamtąd wyciągnąć.KTÓRY TO SCHRON?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 22, 2013 10:34 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

valdek pisze:Albercik dostał drugą szansę, ale jej nie wykorzystał i musiał do nas wrócić. Niestety, Albercik jest chyba pierwszym przypadkiem, którego nie udało się wyadoptować :( Bardzo nam przykro, ale nie mogliśmy blokować dłużej klatki, bo czekają inne koty do adopcji, więc zapadła decyzja o oddaniu go do schroniska :( Trzymamy kciuki za Albercika.
(...)


No i wisienka na trocie : "Trzymamy kciuki za Albercika"... :roll:

Ja nie wiem, czy to: cynizm ? niefrasobliwość ? brak empatii ? czy brak rozumu ? ...
:(
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 256 gości