Dymny Kubuś ['] i burasia Myszka ['] FIP :(((

Zapomniałam jeszcze napisać, że Kubuś miał zrobione testy na FELV I FIV i ma oba ujemne, ale co z tego...

Anna61 pisze:Myszka po zastrzykach jakby lepiej, ale Kubuś fatalnie, a po lekach nawet nie mógł chodzić bo nóżki mu się rozjeżdżały i przewracał się.
On od maleńkości jest chory, bo najpierw 3 miesiące walczył z grzybicą którą miał w ponad 50% a teraz to dziadostwo.

Cioteczki, zapraszam na bazarki, viewtopic.php?f=27&t=147502
viewtopic.php?f=20&t=147193
może chociaż w niewielkim stopniu ktoś nam pomoże, bo przecież mam też inne tymczasy i każdy grosz się liczy.

A czy Kubiś cokolwiek je?

Joako pisze:A czy Kubiś cokolwiek je?

Gerberka z indyka dla dzieci mu kupiłam i trochę polizał, Myszka zjadła więcej.

Kubuś bardzo już się męczy, ja widzę, że jest już bardzo źle i nie pozwolę aby cierpiał. :cry:

Matko, jakie to niesprawiedliwe :cry:

Finansowo niestety nie mogę pomóc (wczorajsza operacja guza w pęcherzu u mojego kota, a jeszcze daleka droga do zakończenia leczenia...Potem spłata tego wszystkiego....)
Ale mocne i gormne dobre myśli przesyłam :ok:

My już po kolejnej wizycie u weta.
Malutka Myszka czuje się trochę lepiej, ale dzisiaj miała 40,1 stopnia temperatury, więc dostała przeciwgorączkowy. Ma lekki wyciek z oczka więc wetka podejrzewa, że może jej się rozwinąć koci katar, pomimo tego, że była na niego szczepiona.
Jak na razie jednak jest stabilna, choć nóżki jakby ma słabsze.

Kubuś niestety jest w jeszcze gorszym stanie niż wczoraj, bo jest jeszcze bardziej zażółcony. Poza tym nadal jest słaby, tylko śpi, a jeść...no troszkę dziamie...
Wetka mówi, że jest kilka opcji, co mu tak na prawdę jest. Ma żółtaczkę hemolityczną, jednak nie jest określone, co ją wywołało. Być może ma FIP......
Należałoby ponowić mu badania krwi, ale to dopiero po świętach, żeby mieć dokładniejszy obraz, tylko czy malutki tak długo wytrzyma...

Bez jedzenia nie będzie miał sił. Czytałam gdzieś, że koty wychodziły z poważnych kryzysów związanych z utratą apetytu wspomagane kroplówkami, tzn. codziennie odżywcza kroplówka, zamiast jedzenia. A karmienie z przymusu strzykawką? Je czy wypluwa?
Biedne maluchy

Joako pisze:Bez jedzenia nie będzie miał sił. Czytałam gdzieś, że koty wychodziły z poważnych kryzysów związanych z utratą apetytu wspomagane kroplówkami, tzn. codziennie odżywcza kroplówka, zamiast jedzenia. A karmienie z przymusu strzykawką? Je czy wypluwa?
Biedne maluchy

Kubuś dostaje kroplówkę z Duphalytem
Duphalyte jest preparatem do iniekcji zawierającym elektrolity, witaminy, aminokwasy i dekstrozę. Jest to izotoniczny roztwór nawadniający, przeznaczony do stosowania parenteralnego u zwierząt w sytuacji, gdy zaburzone jest pobieranie wody i karmy.
Duphalyte jest roztworem nie koloidowym przeznaczonym do stosowania parenteralnego, szczególnie zalecanym do:

Kubuś raczej woli zwykłe saszetki niż gotowanego fileta z kurczaka, suchego nie je nic, co bardzo lubił,

Myszka je mięsko, ale saszetki też, suchego nie chce.

Zaglądam do kociaków.

Joako pisze:Zaglądam do kociaków.

Dziękuję.

Kubuś jest w stanie krytycznym w lecznicy pod tlenem. Ma zmiany neurologiczne i tak duże, że nie pozwalają mu nawet wstać.
Od rana kiedy byłam z nimi na zastrzykach, było bez zmian, a teraz zrobił siku na łóżko, zsadziłam a on się przewrócił i nie mógł się podnieść. Zabrałam go szybko do lecznicy, dostał steryd i jak mu nie przejdzie to kiedyś spotkamy się po drugiej stronie tęczy.

Kubuniu

Jejciu, Kubusiu walcz, daj radę :ok:

Kubusiu walcz...

Kubuś umarł sam. :cry:

Tak bardzo mi przykro :cry:

Kubusiu[*]

Dymny Kubuś ['] i burasia Myszka ['] FIP :(((

Kto przegląda forum