Kiwaczek GRINGO...[*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon paź 17, 2011 9:29 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

co z GRINGusiem? jak się czuje słodki chłopczyk?

malajoe

 
Posty: 6
Od: Sob lip 16, 2011 10:06

Post » Pon paź 17, 2011 9:40 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Czuje się lepiej niż powinien, na szczęście.
Dziś rano dla odmiany spadek temperatury - 37,5 tylko :( Jak go zamykam w łazience, to pada i rozpłaszcza się na podłodze (podłogówka grzeje ;) ), za to wypuszczony natychmiast gna do "dużych" misek (to co, że jego osobista pełna?) i się pasie :) Usiłuje też szaleć, tylko mu sił brak.
Ale i tak, jak na swoje objawy, to ma całkiem sporo energii.
3 miesiące temu przechodziłam to samo z Fosterkiem i jego braćmi - oni przez 2 tygodnie praktycznie leżeli i zdychali :? Zero zabawy, zero żarcia - skończyło się na kroplówkach. Gringo przynajmniej ma chęć do życia i apetyt, to bardzo dobry znak - mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i nie będzie żadnych niespodzianek.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2011 19:23 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Ogromne :ok: :ok: :ok: za niunia.Miseczka podpasowała?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2011 19:34 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Tak, bardzo - dziękujemy :1luvu:
Chyba mu idzie na życie ;) Bo już temperatura 38,3 bez leków przeciwgorączkowych - w zasadzie dostał tylko w sobotę, jak miał rzeczywiście wysoko.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2011 19:43 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

OKI pisze:Tak, bardzo - dziękujemy :1luvu:
Chyba mu idzie na życie ;) Bo już temperatura 38,3 bez leków przeciwgorączkowych - w zasadzie dostał tylko w sobotę, jak miał rzeczywiście wysoko.

Niech on nie robi numerów...typu zajmij się mną...zobacz gorączkę mam,chorutki jestem...no poświęcisz mi cały wolny dzień...to mi się polepszy.Wystarczy kłopotów.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2011 19:51 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:Tak, bardzo - dziękujemy :1luvu:
Chyba mu idzie na życie ;) Bo już temperatura 38,3 bez leków przeciwgorączkowych - w zasadzie dostał tylko w sobotę, jak miał rzeczywiście wysoko.

Niech on nie robi numerów...typu zajmij się mną...zobacz gorączkę mam,chorutki jestem...no poświęcisz mi cały wolny dzień...to mi się polepszy.Wystarczy kłopotów.

Zdecydowanie wystarczy :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 18, 2011 11:44 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Dzień dobry :)

Na początek uaktualnię rozliczenia i jeszcze raz - bardzo Wam dziękuję :1luvu:
OKI pisze:50,- PLN Agnieszka K. z Warszawy
100,- PLN Szalony Kot (miau)
10,- PLN kalair (miau)
25,- Magdalena P. z Kraśnika (miau - nie wiem, czy mogę podać nick)
100,- Joanna O. z Warszawy (miau - nie wiem, czy mogę podać nick)
Razem: 285,- PLN
Normalnie brak mi słów i emotek, żeby wyrazić swoją wdzięczność :oops:

Za rentgeny zapłaciłam razem 170,- PLN, więc wygląda na to, że jakiś rabat dostaliśmy ;)
Zostanie więc spora nadwyżka nawet po morfologii Fosterkowi (będę w weekend robić).
Czy macie coś przeciwko, żeby tę nadwyżkę też zjadły moje tymczasy? :oops: Bardzo proszę o info :oops:
Biogen mi się skończył :oops: I krople do oczu :oops: I pewnie zaraz znów się okaże, że kończy się coś, o czym jeszcze nie wiem, że potrzebne... :oops:
Prócz morfologii strzeliłabym Fosterkowi też biochemię - on jest nie ciachnięty, lada chwila gotów zacząć znaczyć, a skoro płucka ma zdrowe i jakby krew dobrze wyszła, to... :twisted:
Może jak przestanie się snuć i jojczyć do ścian, to zacznie uprzejmie na wadze przybierać :roll: Albo przynajmniej jojczyć przestanie... :roll:

22,0 passa (miau)
50,0 kocurzyca41 -
Razem: 357,- PLN :1luvu:

Wydatki:
Biogen KT - 33,- PLN
Razem: 203,- PLN
Badanie krwi Fosterka wykonane na konto Jokota - bardzo dziękuję :D

Niestety, wyniki biochemii jednak nie są dobre :( viewtopic.php?p=8090648#p8090648

Na szczęście Gringo lepiej z dnia na dzień - dziś mu temperaturę na oko określałam, bo obiekt badań był niełapalny po wypuszczeniu rano z łazienki ;)
Zaczął się bardzo fajnie bawić z kocią młodzieżą - wprawdzie w gonitwach nie ma szans, ale stara się jak może i coraz ładniej mu to wychodzi :D Ciocia Basia mu kładzie do łebka (dosłownie :twisted: ) reguły KSW i widzę, że chyba skutecznie, bo ręce mam jakby coraz mniej pogryzione ;)

Coraz częściej widzę, że porusza się prawie prawidłowo i to na coraz dłuższych odcinkach :D Ciągle ciężko wyczuć, na ile to on się uczy sobie radzić, a na ile cofają się zmiany, ale najważniejsze, że jest istotna poprawa :1luvu: Znacznie mu też pomaga fakt, że jest w wieku, w którym dość szybko zmieniają się proporcje ciała na "wygodniejsze" ruchowo :lol:

Jedno jest pewne - jeśli ktoś będzie liczył, że wyrośnie z niego parterowy, niekłopotliwy kotek, to się przeliczy :mrgreen: Wspinanie mu wychodzi doskonale, a ostatnio są nawet przymiarki do ćwiczeń w skokach wzwyż ;) To się jeszcze trochę zejdzie, ale ciągoty ma ewidentne, a ambitny jest strasznie, więc nauczy się włazić tam, gdzie sobie wymyśli. Tak czy inaczej :twisted:
Z łóżka czy z moich kolan już potrafi ładnie zeskoczyć na 4 łapki utrzymując równowagę na dole :piwa:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 18, 2011 13:47 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Wracając do aparatu ruchu Gringo - jest jaki preparat na stawy Corta Flex. Może to by mu pomogło w powrocie do zdrowia?
Nutka, Muza, Amber, Evo, Bonnie Blue, Demi, Goran oraz Gama pozdrawiają wszystkich.:)
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
viewtopic.php?f=20&t=137690 - Bazarek na Kotylion Viva!

mojekoty

 
Posty: 1522
Od: Pon maja 03, 2010 13:57

Post » Wto paź 18, 2011 13:59 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Też pytałam o to weta - on nie ma problemu ze stawami itd. tylko z panowaniem nad nimi ;)

Wszystko ma prawidłowo rozwinięte, stawy mają pełną ruchomość, nóżki ma pewnie nawet silniejsze niż kociak w jego wieku - on ma ten niedowład skurczowy. Czasem jak się dotknie napiętych mięśni, to jak kamień są. Stąd problemy z ruchem - po prostu wszystko się kurczy za mocno i trudno nad tym zapanować :wink: Dlatego zamiast normalnie chodzić to czasami skacze jak koziołek - na sztywnych, wyprostowanych łapkach. Za to mizianie rozluźnia ;) Tylko coraz mniej czasu ma na to :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 18, 2011 23:27 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Piękny obrazek widziałam przed chwilką :lol:
Gringo ma swój gabinet w łazience i tam stoi jego Kitten - podjada, jak wchodzę. Reszta już się zorientowała, że w łazience, prócz futrzastego dziwactwa, urzęduje nadprogramowe żarcie :wink:
Weszłam przed chwilą, a za mną statecznym krokiem nadeszła Taćka - wielbicielka świętego spokoju i suchych chrup :twisted: Tolerująca inne koty, w tym futrzaste dziwactwa, na odpowiednią odległość ;)
Dla tych, co nie znają - Taćka to ten szylkretowy czołg z poprzedniej strony :wink:
Obrazek
Sytuacja się rozwija - Tać z nieuchronnością czołgu zmierza do michy - słychać łomot - Tać wkłada do miski okrągły pychol - łomot coraz bliżej - Tać oddaje się chrupaniu - w tym momencie łomot z bezwładnością kuli wpada do miski wybijając sobą taćkowy łeb niczym bila bilę i zaczyna rąbać, aż mu się uszy trzęsą :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Mina Taćki - bezcenna :twisted:

Potem łomot dostał łomot za brak szacunku i naruszenie granic osobistych, ale trwało ładną chwilę, zanim się Taćka ze zdumienia pozbierała :mrgreen:

Mały sobie w życiu poradzi :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro paź 19, 2011 7:07 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

:ryk: :ryk: :ryk:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro paź 19, 2011 16:18 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Nutka, Muza, Amber, Evo, Bonnie Blue, Demi, Goran oraz Gama pozdrawiają wszystkich.:)
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
viewtopic.php?f=20&t=137690 - Bazarek na Kotylion Viva!

mojekoty

 
Posty: 1522
Od: Pon maja 03, 2010 13:57

Post » Śro paź 19, 2011 20:47 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Gringusiu broń miseczki....ale z Tacią to możesz się tak trochę podzielić,ona cię wpuszcza na swój drapaczek.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 19, 2011 20:52 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Dokacanie :ryk: widziałyście ten filmik?http://www.youtube.com/watch?v=3VLcLH97eRw
kurczę nie działa :x Na wątku Thajki jest :ok: działający.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości