
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=133887][img]http://miau_miau2010.republika.pl/KWzP.jpg[/img][/url]
AnielkaG pisze:o Yodę dzwoniła:
1) pani, która chciała żebym jej wysłała kota kurierem do zachodnio- pomorskiego
2) pani z Gdańska
3) pan któremu uciekł syberyjski kot i " mam za kotem rozpaczać?"
4) pani której "ukradziono" rudego persa z ogrodu
5) pani która mieszka w pokoju w hotelu pielęgniarskim
6) pani która wypuszczała poprzedniego persa "bo chciał" i kot zginął tydzień temu, a tak wogóle był chory bo sobie sierść wyrywał zębami, a pani jest bardzo doświadczona przez życie bo mieszka z synem alkoholikiem i dlatego muszę natychmiast dac jej kota
normalnie odechciewa się wszystkiego
magaaaa pisze:AnielkaG pisze:o Yodę dzwoniła:
1) pani, która chciała żebym jej wysłała kota kurierem do zachodnio- pomorskiego
2) pani z Gdańska
3) pan któremu uciekł syberyjski kot i " mam za kotem rozpaczać?"
4) pani której "ukradziono" rudego persa z ogrodu
5) pani która mieszka w pokoju w hotelu pielęgniarskim
6) pani która wypuszczała poprzedniego persa "bo chciał" i kot zginął tydzień temu, a tak wogóle był chory bo sobie sierść wyrywał zębami, a pani jest bardzo doświadczona przez życie bo mieszka z synem alkoholikiem i dlatego muszę natychmiast dac jej kota
normalnie odechciewa się wszystkiego
Ale spekrum
smarti pisze:Przy składaniu życzeń świątecznych dowiedziałam się że:
1) Kałbojsik/Maciuś nic sie nie poprawił i teraz wyje już i w dzień i w nocy, a więc prawdopodobnie wraca![]()
2) Filemon strasznie uczula pana-pan odczulał się i leczył ale to nie dało żadnego rezultatu aż przed Świętami wylądował z tego powodu w szpitalu a na Święta musiał się wyprowadzić z domu...i ma objawy nawet przy kontakcie z panią!
tak więc Fil wraca tyle że ja do wyjazdu Sznycla nawet nie moge myśleć o przyjęciu go bo nie mam gdzie-on nie znosi kotów.
jeśli wet.Kamil się zgodzi go przyjąć to no problem-jeśli nie to nie mam dla niego miejsca.
MalgosiaZ pisze:U nas Święty Mikołaj był niezwykle szczodry , ponieważ podarował Niezapominajce-Emi DOM !.
Mogła tam pojechać dzień przed Wigilią i świętować "u siebie" , ale poprosiłam aby jeszcze te kilka dni spędziła z nami. Dzisiaj ją odwiozłam i napiszę krótko : szczęściara z tej małej. Jest to dom , w którym chętnie sama bym zamieszkała
. W cichym miejscu pod lasem.Taras osiatkowany , duuuuuuuużo miejsca do biegania.W domku oprócz Dużych jest kotka Kasia w wieku Emi , mały piesek Karo bardzo przyjaźnie nastawiony do kiciów. Na zewnątrz dwa duże pieski -Sasza i .....no właśnie zapomniałam
.
Mam ogromną nadzieję ,że czyste świeże powietrze i brak styczności z wirusami,które ciągle jej znosiłam wspomogą leczenie oczka.
Za zdrowie Emi i jej nowej Rodziny![]()
![]()
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości