Gda- 4 maluszki juz w DS :)

To Pysiak jest podobny do mojego Yoshiego, taka jeczydusza...
Piegus rzeczywiscie ma charakterek, prawdziwie koci kot

Nie da sie urobic na misiowatego pieszczoszka :lol:

Czy to normalne czy ja cos robie nie tak? więc odezwało sie pare osób o kociaki ale po wysłaniu im ankiety adopcyjnej nie odezwali sie więcej? czy to normalne? bo sie stresuje troche.

Wstepna selekcja

jezeli ktos podchodzi powaznie do adopcji, wypelnienie takiej ankiety nie powinno byc chyba az takim problemem? :evil:

Kociakom potrzebne ladniejsze zdjecia, sa piekne i cudne a na zdjeciach w ogole tego nie widac, dobre zdjecia to podstawa

Czyli to normalne? Jak bedzie czas to zdjecia zrobie, ostatnio zamiast 3 dni tygodniowo w pracy, spedziłam tam 5 nocek... wiec brak czasu + odsypianie plus malce. One sie tyle ruszaja ze nie wiem jak zdjecia zrobic. Rano nakarmiłam je dostały saszetke rc, po czym oczywiscie łapki po pachy uwalone wlazły do łóżka jak sie obudziłam mialam jedzenie we włosach:D

Tak, to norma ze czesc osob nie odzywa sie po wyslaniu im ankiety, w zasadzie juz teraz nie wysylam tego ludziom, bo mam te wszytskie pytania w malym paluszku...ale odpowiedzialnie podchodzacy do adopcji czlowiek powinien takowa ankiete wypelnic, bynajmniej od razu widac, komu zalezy :roll:

Właśnie rozmawialam z jedna panią. Nawet nie marudziła na ankiete:) ma psa, więc jakies pojęcie o zwierzakach, pies nie ma nic przeciwko kotom. No zobaczymy co z tego bedzie. No i chodza do kuwety! kupy nigdzie nie znalazłam ostatnio! tylko w kuwecie

To super

A pani zainteresowana konkretnie ktoryms maluchem ?

Ja ostatnio znalazlam kawalek kupy na podlodze, bo sie mojemu Yoshiemu przykleila do lapy ... baran jeden. Kotka nigdy sie nie ubabrze w kuwecie, a ten to jest jak slon w porcelanie.... Facet, cholera

Rozmawiam dzisiaj z Weronika przez telefon, gadam gadam koncze, rozłączam sie patrze a maluchy jedza sobie sucha karme!!!!!!!!!!!!!!!
ale teraz mam inny problem, przy mojej pracy gdzie podkarmiam koty, cała populacja jest czarna... wszystkie. no i od paru dni... mialąm wrazenie ze widze calego bialego kota.... no i dzisiaj wracam z pracy i siedzi sobie duze biale kocisko.... i nie wiem jak sie za niego zabrac, on tez czasem jest czasem sie chowa po krzakach, czasem wychodzi.

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierze ... 63944.html
ktoś chętny?

Lalka, ja juz mame urabiam wstepnie na jednego... Tyle moge. Wiem, ze to jedno kocie to jest zarazem tak niewiele... a tak wiele.
Zobaczymy.

hm... jest ich 6, moje chyba w środe ida do adopcji, jeden może w poniedziałek. Ale biore kote duża Józefe do siebie...cholera biedne

Wiem, ze 6... i bardzo mnie to boli, naprawde

Gdybym mieszkala sama moimi dwoma wypieszczochami to wzielabym dwojke - trojke. A tak niestety nie mam miejsca/warunkow/przyzwolenia na tyle. Jednak trzeba od czegos zaczac... od jednego kociaczka chociaz.

Wiadomo coś, czy sa dzikie nie dzikie? pewno dzikie mieszkajac tam....

Lalko, Twoje tymczasy tez siedzialy w dziurze

One maja 5 tygodni.. To dzieci !
Moj Yoshi mial 2 miesiace a moze i z gorka - zupelny dzikus, czlowieka nie widzial, a kilka dni przed zlapaniem siedzial zamkniety a kanale - sam, bez jedzenia, w ciemnosci ! A teraz kocha mnie bez pamieci - ugniata, mruczy, wtula sie, znaczy pyniem...

kurcze ale myślałam ze tam do moich ludz jakis zaglądał a tam ludzia reka nie siegnie. hahahah w ogole moja kotka myła ostatnio małego osmarkańca!

Gda- 4 maluszki juz w DS :)

Kto przegląda forum