z drugiej strony, asantir, nie licz, ze ten kociak zastapilby ci twojego ukochanego leona. kazdy jest inny. choc kazdy tez ma cos fajnego w osobowosci. moglabym duzo o tym pisac, bo mam tez o kim. duzo materialu do badan.

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
asantir pisze: oraz to, ze mam psa, ktorego chce oddac. Pies jest rodpwpdowym grzywaczem chinskim o dlugiej sierci wymagajacym spacerkow o ustalonych porach, czesania dwa razy dziennie, kapieli, a na to nie mpge sobie pozwolic przy moim trybie zycia, kociaki tego nie wymagaja. Poza tym, pies jest nie moj, a moich rodzicow, ktorzy zostawili mnie sama w kraju z niechcianym pakunkiem w postaci psa.
aga-zgaga pisze:jak moja corka.ktorej zawierzylabym spokojnie kota. predzej balabym sie, ze sama o siebie sie nie zatroszczy i pewnego pieknego dnia stwierdzi, ze majtki same sie nie piora, a tym bardziej same nie klada sie na polce.
tak, trudna decyzja. wiem to, dlatego chyba juz zadnego z moich nie oddam.
a tak szczerze, tez nie przepadam za psami. krzywdy nie zrobie. karme nosze i dla kotow, i dla psow. ale cus nie przepadam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 529 gości