Zuzu nadal szuka domu i prosi o jedzonko. Po kastracji.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 16, 2010 19:56 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

ja tu bym wziela strone asantir. sama mam podworko, spokojna okolice. koty u sasiadow. a z mojej gromadki tez czesc wychodzi. tak sa przyzwyczajone. a czesc nie wychodzi wcale, i bardzo sie z tego ciesze. ale jak nie chcialam wypuszczac tych, co bardzo chcialy wyjsc, mialam sajgon w domu. awantury, bojki, psoty. jak wychodza, jest duzo lepiej. i tak o nie drżę i wolalabym ich nie puszczac. tylko ze te, co przyszly dorosle, maja juz swoje przyzwyczajenia.
z drugiej strony, asantir, nie licz, ze ten kociak zastapilby ci twojego ukochanego leona. kazdy jest inny. choc kazdy tez ma cos fajnego w osobowosci. moglabym duzo o tym pisac, bo mam tez o kim. duzo materialu do badan. :wink:
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Czw wrz 16, 2010 20:12 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

o ja wiem, ze nie bylby Leonem, on byl jedyny, najprawdziwszy kot. Ale pomyslalam, ze to przeznaczenie, ze w dniu kego smoerci dostalam linka do podobnego do niego z wygladu Zuza, a do tego mojego wymarzonego przytulaka :) sek w tym, ze z tego co widze problemem jest moj mlody wiek, oraz to, ze mam psa, ktorego chce oddac. Pies jest rodpwpdowym grzywaczem chinskim o dlugiej sierci wymagajacym spacerkow o ustalonych porach, czesania dwa razy dziennie, kapieli, a na to nie mpge sobie pozwolic przy moim trybie zycia, kociaki tego nie wymagaja. Poza tym, pies jest nie moj, a moich rodzicow, ktorzy zostawili mnie sama w kraju z niechcianym pakunkiem w postaci psa. Moze ktos chce za symboliczna 100 na zwirek i karme kocia, roczna suczke niesterylizowana? :> dla mnie to za duzy obowiazek.
kocia mama Jokera, Nunu i Pankraca :D

asantir

 
Posty: 57
Od: Wto wrz 14, 2010 19:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw wrz 16, 2010 20:20 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

a ile ty masz lat dziecko? ;)
jesli chcesz oddac psa, tez musisz sie upewnic, ze mu bedzie dobrze. tak jak anka chce miec pewnosc, ze zuzu nie spotka krzywda.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Czw wrz 16, 2010 20:22 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

Każda ze stron (plus każdy z potencjalnych doradców) ma swoje racje i argumenty, ale decyzja należy do Ani i ... została już podjęta :!: I biorę stronę Ani, i szanuję Jej decyzję :!:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Czw wrz 16, 2010 20:27 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

problem w tym, ze czlowiek nigdy nie moze byc pewien, czy dobrze wybral. popatrzcie na mojego fiodorka. piekny kot, adoptowany przez bliska rodzine, sielanka.
no i wyszlo jak wyszlo. :evil:
w druga strone tez medycyna notuje przyklady.
ja nie mowie, ze decyzja anki jest zla. ale tez mogloby byc tak, ze asantir moglaby dac wspanialy dom zuzu.
nie mnie tu oceniac. dziewczyny chyba porozmawialy osobiscie.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Czw wrz 16, 2010 20:29 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

21 lat mam :)

Ja rozumiem, ze decyzja juz podjeta i nic z tym nie zrobie, poprostu troche mnie dotknal brak zaufania, ze kot z domu nie wyjdzie, sugestia, ze utrzymac dwa mi bedzie ciezko, bo dopiero zaczynam prace (a pracuje od 3 lat) oraz to, ze psa chce oddac, takze bylo argumentem. No szkoda, mam nadzieje, ze mlody znajdzie kochajaca rodzine szybko.

Oczywiscie, ze byle kto Szaron nie dostanie, glupie to to i denerwujace ale w koncu zywe i tez nalezy jej sie szczesliwe zycie z kims kto ja bedzie chcial, kochal i szanowal.

Edit. A ja po prostu poszukam innego "braciaka" dla Jokera
kocia mama Jokera, Nunu i Pankraca :D

asantir

 
Posty: 57
Od: Wto wrz 14, 2010 19:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw wrz 16, 2010 20:32 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

asantir pisze: oraz to, ze mam psa, ktorego chce oddac. Pies jest rodpwpdowym grzywaczem chinskim o dlugiej sierci wymagajacym spacerkow o ustalonych porach, czesania dwa razy dziennie, kapieli, a na to nie mpge sobie pozwolic przy moim trybie zycia, kociaki tego nie wymagaja. Poza tym, pies jest nie moj, a moich rodzicow, ktorzy zostawili mnie sama w kraju z niechcianym pakunkiem w postaci psa.

Skoro pies jest rodowodowy, to lepiej będzie jak się skontaktujesz z hodowcą, od którego kupili go Twoi rodzice - odpowiedzialni hodowcy interesują się swoimi miotami i mogą pomóc w szukaniu nowego domu.
Przy podejściu "oddam psa za 100zł", sunia ma sporo szanse trafić do jakiegoś pseudohodowcy :!:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Czw wrz 16, 2010 20:33 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

Decyzja o wydaniu kotka jest często baaardzo trudna. Tak czy owak Ania decyduje, komu odda Zuzu.
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 16, 2010 20:36 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

jak moja corka. :lol: ktorej zawierzylabym spokojnie kota. predzej balabym sie, ze sama o siebie sie nie zatroszczy i pewnego pieknego dnia stwierdzi, ze majtki same sie nie piora, a tym bardziej same nie klada sie na polce. :twisted:
tak, trudna decyzja. wiem to, dlatego chyba juz zadnego z moich nie oddam.
a tak szczerze, tez nie przepadam za psami. krzywdy nie zrobie. karme nosze i dla kotow, i dla psow. ale cus nie przepadam.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Czw wrz 16, 2010 20:38 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

psa trzeba koniecznie wysterylizowac. wtedy pseudohodowca nie bedzie zainteresowany.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Czw wrz 16, 2010 21:24 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

sunie wolalabym oddac komus do domu, a nie do hodowli. Sprawdze w rodowodzie, moze pomoga. Wlasnie siedze, juz trzecia godzine i gole ja na krotko, tydzien pracy dzien w dzien bez czesania i zrobil sie z niej jeden wielki dred przwz zabawy z kotem.

O ironio, moja mama kupujac ja zamierzala zrobic sobie hodowle :/ dlatego nie sterylizowana.
kocia mama Jokera, Nunu i Pankraca :D

asantir

 
Posty: 57
Od: Wto wrz 14, 2010 19:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw wrz 16, 2010 21:38 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

aga-zgaga pisze:jak moja corka. :lol: ktorej zawierzylabym spokojnie kota. predzej balabym sie, ze sama o siebie sie nie zatroszczy i pewnego pieknego dnia stwierdzi, ze majtki same sie nie piora, a tym bardziej same nie klada sie na polce. :twisted:
tak, trudna decyzja. wiem to, dlatego chyba juz zadnego z moich nie oddam.
a tak szczerze, tez nie przepadam za psami. krzywdy nie zrobie. karme nosze i dla kotow, i dla psow. ale cus nie przepadam.

To chyba mam tak jak Twoja córka - moja rodzinka twierdzi że jestem zdrowo kopnięta i jak opowiadam o tym czym karmię sibel (moja kocia księżniczkę, którą trzeba na kolanach błagać żeby łaskawie zjadła i chwalić za każdy kasek i że w ogóle raczyła podejść do miseczki i nie zakopać jej od razu) to pada tekst "cielęcinka zadnia" i "Pusia" - z filmu "Kogel-mogel 2" jeśli kojarzycie ;)
Na szczęście mój chłop jest kociarzem - śmiem twierdzić że bardziej szurniętym ode mnie ;) i gdyby Sibel była zdrowa (i mogłabym prowadzić DT) to i tak bym tego nie zrobiła ze względu na mojego chłopa bo on mi zapowiedział że żadnego kota by mi nie pozwolił oddać i koniec kropka! Zanim Sibel zachorowała to mój chłop stwierdził że musimy mieć minimum 3 koty (mamy dwa).

A z psami to mam tak samo - mogę dokarmić, wyprowadzić, zaopiekować się ale nie dałabym się za psa pokroić - za kota tak :)

EDIT: Ostatnio tak nas naszło na wyliczanki i wyszło że dziennie na jedzenie dla 2 kotów wydajemy więcej niż na jedzenie dla nas dwojga ;) nie licząc oczywiście przysmaków, witamin itp.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 17, 2010 5:34 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

moj tak samo ma. jak zauwaza jakims szostym zmyslem, ze wlasnie kombinuje nad przywleczeniem czegos nowego do domu, to sie burzy i wylicza, ktory to kot. a potem kot posiedzi u nas troche. i tz zapowiada, ze juz kota nie odda, bo: a) jest najmilszy w domu, b) nie jest najmilszy, ale mozna sie do niego przytulac, c) ma swietny charakter i jest bezproblemowy, d) ma swietny charakter i jest strasznie humorzasty...
itd.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Pt wrz 17, 2010 8:06 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

U mnie Pestka od początku była "ukochaną córunią TŻ", gdy przyniosłam Ogryzka trochę się do Niego przyzwyczajał, więc stwierdziłam, że nie będzie problemu z bycie DT... dopóki nie trafiła do nas Szelma... Mała jest od tygodnia u swoich Dużych (nasi znajomi, więc informacje mam na bieżąco), a TŻ chodzi i męczy mnie, czy mi żal było Jej oddać (jasne, że oddawałam z ciężkim sercem!) i sprawia, że czuję się jak jakaś franca bez serca....

Rodzinie nawet nie mówię ile kasy wydaję na koty, bo wiem, że chyba by mnie zakrzyczeli i wręcz ukrzyżowali ;) Mama twierdzi, że jestem nienormalna.... Ale my z TŻ możemy jeść jakieś paskudne parówki i chodzić kolejny sezon w tych samych ciuchach, ale koty mają mieć dobrą, zdrową karmę, być regularnie odrobaczane, szczepione i odwiedzać weta ;)

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5913
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt wrz 17, 2010 11:35 Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM

Zuzu nam się rozłożył, od rana tylko leżał, jeść nie chce, spi
gorączka 40,5 stopnia, żadnych innych objawów na razie nie ma, dostała antybiotyk i na zbicie gorączki
Gaja to samo
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 529 gości