Ryszard Beznogi - król własnej kanapy:-)

[Neigh]

Normalnie to by to był problem........ale to jest wyjątkowy dom.......Dla nich problem jest psyche kota a nie smrodek

[Joanna KA]

jak jest dziura, w którą kot może wejść - wejdzie!
jak jest dziura, w którą kot nie może wejść - wejdzie!
trzeba mieć nadzieję, że jednak kiedyś z niej wyjdzie
pozdrawiam i

[Nemi]

(...)
I pytanie - jak namówić Ryśka do zaniechania partyzantki? Dom jest duży, niewykończony - szans na złapanie normalne nie ma.....
Kurde no..........zawsze coś.

Dać Rysiowi spokój Sam wyjdzie Od zmysłów nie odchodzić, bo to się na kota przenosi .... Zwierz głupi nie jest. A zwłaszcza Rycho - sobie obejrzy, poczeka, aż Państwo się uspokoją i sam, w odpowiednim czasie przyjdzie się pomiziać Smrodek, jako efekt uboczny... no trudno przemiany materii nie da się zatrzymać Dobrze, że Państwo wyrozumiali

[Neigh]

To są ludzie święci:-) niemal dosłownie.

Problemem chyba są psy.......jest ich noo gromadka. Jest wśród nich psychol Kajuś ( mój osobisty podopieczny). Historia banalna.......pies z "tych" Krzyczek - co mogłam to wyadoptowałam......Kajusia nie dałam rady. Kair był tak psychiczny, że moja osobista Tolka to przy nim pies normalny. Zadzwoniłam do Marty z błaganiem o płatny tymczas dla psychola......wyborem była eutanazja.....

Obecnie Kair nadal nie nadaje się do adopcji, ale ludzie dość wyrozumiali nazwaliby go "niemal normalnym". Chylę czoła przed pracą z którą z tym psem wykonano. Marta np. codziennie mu śpiewała, zeby oswoić z ludzkim glosem.......Siedziała u niego w kojcu godzinami, zeby przyzwyczaić do ludzkiej obecności......I takie tam.



Co do Ryszarda - dziś postanowiłyśmy ze do "po weekendzie" dajemy mu spokoj z jednoczesną obserwacją wydarzeń.......

[Kociabanda2]

zapisuję

[Neigh]

Rysiek został odłowiony na klatkę łapkę jednak......Noo i na razie trwa praca nad nim. Pożyjom uwidim.

A ja jadę na FEEEEEEERIE

[Neigh]

Ryśka mam z głowy. Zostaje:-) tiaaaaaa

Mam nawet zdjęcia - z kota podpodłogowego został kotem łożkowym. Stwierdził, ze pod kołdrą też się można ukryć, a wygodniej:-)

Geniusz...

[Szalony Kot]

Ooooo jej, Rysiek, Ty geniuszu!

[Szalony Kot]

Zaglądam na skrzynkę, a tam....


Starałam się nie przekroczyć rozmiaru, ale jakby co to na wszelki wypadek wrzucam też miniatury.

[Neigh]

Dzięki:-)

Moje ulubione jest to z kłami i obślinionym pycholem....
Nooo i dobrze, ze juz u siebie:-)

[Nemi]

Ale super

[OKI]

Hehe, jakby się tam urodził i całe życie mieszkał

[Carmen201]

W końcu jakieś dobre wieści w przeciągu ostatnich kilku dni!
Widać, że już mu chęci na bunkrowanie przeszły, teraz woli kanaaaaaaaaaapę
Se zasłużył!

[Neigh]

W końcu jakieś dobre wieści w przeciągu ostatnich kilku dni!
Widać, że już mu chęci na bunkrowanie przeszły, teraz woli kanaaaaaaaaaapę
Se zasłużył!

No nie było to wszystko takie proste.......zapewniam:-). Była i klatka łapka......i wieeele pracy. I nadal sporo jeszcze przed nimi.......ale Rysiek uwierzył, że go nikt nie chce zeżreć.....a dom który ma, jest taki hmmm no mocno z innej planety.......takiej lepszej.

[panda5]

Naprawde sie ciesze ,ze Rysio ma dom i jest szczesliwy