Inga, co ty gadasz.
Zdarza się że koty wracają, a wiadomo, że im więcej adopcji, tym większe prawdopodobieństwo.
A dobrze wiesz, że nie myli się tylko ten co nic nie robi.
Nie zawsze się wszystko ułoży, może Rudiemu coś tam nie pasowało, czegoś brakowało, może nie był tam szczęśliwy.
Może on potrzebuje jednak domku wychodzącego.
To co wiemy to jedno, a jaka jest prawda to możemy tylko gdybać.
A Rudi znajdzie swoje miejsce na ziemi
