nika28 pisze:Borówka16 pisze:Nie przesadzaj Nika - nic jej nie będzie , kicia ma się gdzie schować - bo do piwnic ,gdzie ją miło przyjmują![]()
Mój Amik który żył kilka lat na wolności też miał gdzie się schować i gdzie uciec. Zawsze uciekał. Wszędzie było pełno drzew i kryjówek. Pewnego razu mu się nie udało...
I mam wielkie wyrzuty sumienia że wypuściłam go wtedy z domu... Bo to był kot, który musiał być wychodzący. Okolica jest spokojna, ale i tak znalazł się ... który puścił luzem agresywne psy.
Dookoła Angielki chodzi dużo ludzi, nie każdy jest życzliwy dla kotów. A ona nie ucieka, tylko garnie się do człowieka.
W piwnicach też nie jest bezpiecznie. Dokarmiałam dzikiego kota który zaklinował się między rurami i umierał kilka dni w męczarniach.
Dlatego myślę że wychodzący DT/DS w spokojnej okolicy jest raczej pilnie poszukiwany...
Masz racje

Ale kto teraz da DT jak wysyp kociakowy ?
