PILNIE POTRZEBNY DT lub DS. DLA CZARNEJ KOTKI -WARSZAWA/ŁÓDŹ

avild pisze:
miauczy kotek pisze:Szept odbiera kociaka we wtorek po świętach, to kotka
Jedyna z całej czwórki Dobrze, że się w końcu złapała

Cudownie To co, może być Cykoria?

No to trzeba będzie spytać, ile wyjdzie za szpitalik. Zostawiłam trochę karmy, a szept ma zniżkę, ale i tak byłoby honornie

miauczy kotek pisze:Potrzebny jakiś bazarek, czy cuś na te koszty? Ja na razie mam na zbyciu przypinki, których już nikt na forum nie chcę

Wszelkie refundacje mile widziane, bo zaczęliśmy kasą szastać na prawo i lewo - patrz, leczenie Kaczuszki u Never, odławianie, wyprawki, weci, szpitalik. I koszty zrobiły się niezłe. Ale głodem nie przymieramy

Ja na razie mam na zbyciu przypinki, których już nikt na forum nie chcę

Jak to nikt, a ja?

PS: Jeśli możesz jakoś pomóc, to rzuć okiem na wątek kociąt z Prostej - drugi link w podpisie. Potrzebna mi pomoc w podrzucaniu, bo ostatnio dużo podróżowałam

Za Buraska pokryję koszty, szept musi podsumować i potrzebuję rachunek, ale pisałam jej już o tym.

Co do reszty to mogę Wam wystawić kilka bluzeczek, które się i tak nie chcą sprzedać :twisted:

ale to jak znajdę chwilkę wolnego...

Co do podrzucania, to spróbuję... Ale do końca roku muszę się wyprowadzić z mieszkania, będę miała do końca stycznia sporo na głowie...

A po nocach pakuję paczki z przypinkami z allegro :wink:

No, będzie się działo. Oswajanie małej dzikuski trochę zajmie.... dzisiaj ze strachu przed moją zbliżającą się (bardzo powoli) ręką, posiusiała się pod siebie...
Ale pół godziny potem, już bez krygowania, na moich oczach, wyłożyła się w klateczce i zajęła myciem nózek. Więc chyba jesteśmy na dobrej drodze.
Rachunek będzie po świętach.
Już odrobaczona i zaszczepiona. Zupełnie zdrowa (panika z tym katarem, wszystko w porządku, po prostu miała śpioszki w oczkach

TYlko ogonek ciut przykrótki..
A tak w ogóle i poza wszelkimi marginesami, to.. prześliczna pannica! Po prostu rewelacyjna żbiko-rysica.
Pozdrawiam ciepło

szept pisze:No, będzie się działo. Oswajanie małej dzikuski trochę zajmie.... dzisiaj ze strachu przed moją zbliżającą się (bardzo powoli) ręką, posiusiała się pod siebie...
Ale pół godziny potem, już bez krygowania, na moich oczach, wyłożyła się w klateczce i zajęła myciem nózek. Więc chyba jesteśmy na dobrej drodze.
Rachunek będzie po świętach.
Już odrobaczona i zaszczepiona. Zupełnie zdrowa (panika z tym katarem, wszystko w porządku, po prostu miała śpioszki w oczkach
TYlko ogonek ciut przykrótki..
A tak w ogóle i poza wszelkimi marginesami, to.. prześliczna pannica! Po prostu rewelacyjna żbiko-rysica.
Pozdrawiam ciepło

Napisałabym, że Cię kocham, ale mąż się obrazi :1luvu:

Za co?!
Tzn Ty, nie mąż

szept pisze:Za co?!
Tzn Ty, nie mąż

No że przytuliłaś kocię przed świętami

Tzn. formalnie po świętach :ryk:

Sen mi spędzają z powiek te koty, no...

Wkurzają mnie te święta.. wszystko psują, rozwalają harmonogramy, opóźniają leczenie, rujnuja plany. Gdyby nie te święta, pewnie wzięłabym ją do domu wcześniej, bo po co ma być w lecznicy, skoro zdrowa... Ale patrząc z innej perspektywy, zdązyłam poszczepić moje biedy i w sumie, nie ma tego złego... Ona też zdąży nabrać odporności po szczepieniu, i wywalić z siebie wszystkie glisty. No i chyba musze się szarpnąć na Feliway, bo moja depresjatka znowu mi zasika blat w kuchni na widok nowego futra...
Pozdrawiam serdecznie i powodzenia z pozostałymi!

szept pisze:Wkurzają mnie te święta.. wszystko psują, rozwalają harmonogramy, opóźniają leczenie, rujnuja plany.

Prawda?

Matko, jakie my jesteśmy aspołeczne i pozbawione szacunku do tradycji :ryk:

Mimo wszystko, życzę wesołych świąt!

Kochana, wytłumacz nerkom mojej Werbeny, że są święta i może łaskawie zaczna pracować, bo lecznice mają wolne.. Wytłumacz noskowi Oczka (i jej oczku), żeby przestał się faflunić, bo moi rodzice zagrozili wydziedziczeniem, jeśli ich nie odwiedzę i przez 5 dni nie będzie stale chusteczki do wycierania. Wytłumacz wreszcie Dzikusce, że są świeta, i musi czekać od wtorku, aż ją zabiorę do domu z lecznicy, w której co prawda ma świetną opiekę, ale to jednak nie to samo co dom. Echhh
No i wytłumacz wszystkim innym moim kotom, że są święta i powinny dac na wstrzymanie z potrzebami emocjonalnymi

Ale mimo wszystko.. wesołych świąt

Wszystkie lecznice mają wolne? Nieee... chyba nie

Ale rozumiem.

miauczy kotku, może czas znów zmienić temat wątku i pierwszy post

Oczywiście, że nie wszystkie, Werbena będzie codzienie jeździć na kroplówki, ale w sprawie anemii będzemy mogły działać dopiero po świętach. Takie zycie..

A żelazo, neupogen czy B12 nie pomogą?

To anemia spowodowana niewydolnością nerek, nie ma niedoborów żelaza, po prostu nie ma erytropoetyny, bo nerki szwankują, więc nie produkują się czerwone krwinki. We wtorek jadę do specjalistycznej lecznicy po leki hormonalne - osławiony zamiennik neorecormonu. I ta własnie lecznica jest zamknięta przez święta, zresztą ja też muszę jutro wyjechać. Przechuśtane.

A jak się nazywa ten zamiennik? Chodzi o EPO?

Aranesp chyba, ewentualnie Eprex. Tak, to ta kuracja.
Niniejszym zacznę sprzedawac buty, jedna fiolka kosztuje koło 300 zeta...
Ale cóż, raz się żyje, a i Werbena jest tylko jedna

Ups. Faktycznie. A ile tych fiolek?

Przypominam, że szukamy TDT bądź DT dla dwuletniej czarnej kotki, przebywającej w lecznicy na Bemowie! Dziś zdejmują jej szwy i prawdopodobnie ją zaszczepią.

PILNIE POTRZEBNY DT lub DS. DLA CZARNEJ KOTKI -WARSZAWA/ŁÓDŹ

Kto przegląda forum