Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 13, 2009 18:41 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

no to go tam pod tym ogonem pomacaj, na litość boską u tak dużego niekastrowanego kocura jaja wymaca nawet kompletny laik ;)

kuleczki powinny mieć ponad 1 cm wielkości każda, to się naprawdę czuje ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 13, 2009 19:00 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

macanki na pierwszej randce :lol:
A jak sie mizia to nie widać nic. Tysonek miał jak pingpogowe piłki. Nawet teraz po kastracji ich wspomnienie jest wyraźne :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56007
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 13, 2009 19:25 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

No i ja właśnie mam dylemat czy to takie duże wspomnienie po kastracji czy takie małe przed. :mrgreen:
I proszę się tu ze mnie nie śmiać. :twisted:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie gru 13, 2009 19:28 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

nawet bym nie śmiała.Jak Tysona odebrałam z kastracji to nawet miałam podejrzenie, ze ominął go skalpel :mrgreen: Takie konkrety jeszcze były. Ale jak nie mógł usiąść to już byłam pewna.
Myślę,że wet określi. Agneska jeśli ty go nie kastrowałaś to małą sznsa,że wywalili kastrowanego kota. Ja stawiam na jajka!
Ostatnio edytowano Pon gru 14, 2009 11:32 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56007
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 13, 2009 22:29 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

Czytam o tych niewymacanych jajkach i rechoczę :ryk:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie gru 13, 2009 22:40 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

Młehehe


Agnieszka krótka piłka, szybka odpowiedz.

Moszna jest pusta czy nie? :twisted:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 14, 2009 11:34 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

jajcarski temat zawsze kreci!
Chłopak przyszedł na nowe i od razu macanki maja byc. Toż on od ciebie nie będzie chciał iść :lol: po tym zabiegu sprawdzajacym :lol:
Ale perfumami nie robi,jesli juz nie możesz go podejrzeć. Czuc czy jajcarz!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56007
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 14, 2009 20:27 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

Nie czuć kocura, musieli go już jacyś inni przede mną ciachnąć. Tylko kto w takim razie narobił tych niebieskich kociaków w okolicy? :roll:

Szkoda mi sieroty, siedzi cały czas na parapecie i trzęsie się ze strachu przed Truśką. Płacze, ale przytula się do ręki, barankuje i mizia, mruczy głośno. Tylko aż wzdryga na widok Trusi. Nie miał chyba łatwego życia dzieciak. :(

ObrazekObrazekObrazek

Dzisiaj Aleksander został zaszczepiony.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 14, 2009 22:33 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

Hmmm skoro Aleksander ciachnięty to na litość boską...kto zmajstrował (i komu) Caberka i Bławatka ...albo i inne blue podobne :?: Chyba nie żaden z pensjonariuszy :twisted:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon gru 14, 2009 22:41 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

A bo to wiadomo w dzisiejszych czasach co ci pensjonariusze po sanatoriach wyprawiaja? ;-)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 14, 2009 22:45 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

Ojcostwo zawsze bywa domniemane (ja jeszcze z pokolenia sprzed badan DNA :-)), dobrze ze chociac mamusia Chaberkowa jest znana. Tez wstydu powiatowi otwockiemu nie przynosi, wkradla sie w laski MalgosiB. :-)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto gru 15, 2009 10:44 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

A może on zapyla...wzrokiem 8O Tak gały na niego z podziwu wybałuszają płodne kotki,że jak tak zapatrzą sie to ...mają dubelta w koorze bluuuu :lol:
A jeśli pensjonariusz to bee jest. Zbałamuci,wykorzysta,porzuci kicie z brzuchem a ty latasz i adoptujesz. :cry:
Jedyne wyjscie to kastrować takiego przed przyjęciem na oddział :twisted:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56007
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 15, 2009 12:45 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

ASK@ pisze:A może on zapyla...wzrokiem 8O Tak gały na niego z podziwu wybałuszają płodne kotki,że jak tak zapatrzą sie to ...mają dubelta w koorze bluuuu :lol:
A jeśli pensjonariusz to bee jest. Zbałamuci,wykorzysta,porzuci kicie z brzuchem a ty latasz i adoptujesz. :cry:
Jedyne wyjscie to kastrować takiego przed przyjęciem na oddział :twisted:



Albo lekcję uświadamiającą im zrobić bo dziadek w wieku 70 lat uświadomiony gorzej niż 12 latek! W jego czasach gumek nie było a u ludzi wazektomia jeszcze nie jest dopuszczona... :D

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Wto gru 15, 2009 15:34 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

Agneska pisze:Ojcostwo zawsze bywa domniemane (ja jeszcze z pokolenia sprzed badan DNA :-)), dobrze ze chociac mamusia Chaberkowa jest znana. Tez wstydu powiatowi otwockiemu nie przynosi, wkradla sie w laski MalgosiB. :-)


Gorzej jak Aleksander nie jest jedynym niebieskim zapładniaczem w okolicy :|

Do Małgosi jedzie? O! A kiedy?

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 16:55 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

Kasiu, ona tam dawno jest :)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości