

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Tosia, bo tak ma na imię jest kokiecicą![]()
Byłam z Witusiem w lecznicy. Długo czekaliśmy w kolejce, Wituś trochę był zestresowany. Waży 2,1 kg, więc znów nieco przytył. Rogówka nie jest uszkodzona, ale ma zatkane kanaliki łzowe, głównie w lewym oczku. Mam mu zakrapiać oczka, powinno pomóc. Dostał też specjalne witaminki, mam mu podawać co trzeci dzień. Wetka mówiła, że Wituś powinien wyzdrowieć, widziała jak chodzi, chociaż na ugiętych nóżkach. Wczoraj zapłaciłam 110 zł, dzisiaj 50 zł, a kropelki w aptece nieco ponad 26 zł. Masakra![]()
U bezdomniaczków byłam, Jadzia nawet sporo zjadła, ale kiepsko nadal wygląda. Taki szczypiorek z niej. Wciąż liczę, że przytyje, jeżdżę codziennie. Kocia mama była pod podłogą, zjadła sporo. Dzieci ( dzisiaj widziałam tylko jedno) pojawiają się później, jak już wracam. Nawet Lilusi dzisiaj nie było, o Sreberko już poważnie się martwię
Ktoś nieco posprzątał wokół kociego domku, jakoś przyzwoiciej tam wygląda.
Nadia i Wituś
SabaS pisze:Ale ogonkiem zasłania co trzeba
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości