Wyszorowałam wykładzinę (bo niestety w sypialni jest wykładzina) i spryskałam.
Ja i tak te moje potworki kochami i jakoś to przeżyję...
Jutro rano dzwonię i zabieram kotkę - nie chcę nawet myśleć co się mogło stać.
Marzenia mówiła, że w klinice da się zrobić kompleksowe badania oczywiście także neurologiczne a do Pani doktor ma zaufanie i dlatego czekamy do soboty kiedy ma dyżur... po prostu powiemy jak sprawa wygląda...
Boże, jakoś do jutra musi poczekać
