Igraszka wróciła do koko_ :))))))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 20, 2009 16:44 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Solangeliko trzymamy kciuki, żebyś znów dwuoczna była :ok:

Igraszka wraca w niedzielę-definitywnie
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt lis 20, 2009 20:30 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Szkoda, że Tusia nie zaakceptowała Igrasi. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40417
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lis 20, 2009 20:52 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

fiona.22 pisze:Solangeliko trzymamy kciuki, żebyś znów dwuoczna była :ok:

Igraszka wraca w niedzielę-definitywnie


Sol - kciuki za zdrówko

fiono - co czeka Igraszkę po powrocie? :(
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Pt lis 20, 2009 21:25 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Solangeliko - kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok:

Granula pisze:fiono - co czeka Igraszkę po powrocie? :(


Klatka :( i znów stres :?

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob lis 21, 2009 19:51 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

dziekuje, kochani. martwie sie Igraszka :( znowu bedzie przezywac stres..a jesli wroca problemy z nerkami?
biedna malutka.....
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lis 21, 2009 21:17 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

solangelica pisze:dziekuje, kochani. martwie sie Igraszka :( znowu bedzie przezywac stres..a jesli wroca problemy z nerkami?
biedna malutka.....

Tylko nie wiadomo co lepsze, bo teraz Igrasia jest bardziej zestresowana. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40417
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lis 22, 2009 15:04 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Zostawiłem dziś obie kotki na 15 min razem kiedy poszedłem się wykąpać . To było 15 minut nieustającej walki . Koszmar.

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

Post » Nie lis 22, 2009 17:36 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Może Tusia zaakceptowałaby małego kotka, skoro nie akceptuje dorosłych.

Gdzie jest teraz Igrasia? :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40417
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lis 22, 2009 18:21 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Igraszka dzisiaj wieczorem wraca do DT u Fiony... :(

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Nie lis 22, 2009 20:18 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Igraszka właśnie jest w drodze powrotnej . Jest mi tak smutno i przykro . :( :cry:

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

Post » Nie lis 22, 2009 21:16 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Naprawdę chciałem aby miała lepiej , strasznie mnie to martwi że wróci do klatki . Mam kaca moralnego ale nic nie mogłem na to poradzić . Tuśka diabeł a nie kot . Chciała ją przygarnąć moja mama ale Fiona się nie zgodziła bo u mamy koty latem wychodza na ogród i Fiona się bała że igraszka mogła by zginąć albo wpaść pod auto a szkoda bo u mamy koty maja jak w niebie . Jest mi strasznie przykro i serce mi pęka na myśl o klatce dla Igraszki a najgorsze jest to że skoro igraszka 2 lata nie mogła znaleźć jakiegokolwiek domu to teraz bedzie jeszcze trudniej znależć dom w którym nie ma złego i wrednego kota . :(

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

Post » Nie lis 22, 2009 21:20 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Tak długo kibicowałam Igrasi i myślałam już że to koniec jej kłopotów. Jednak los jest okrutny. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40417
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lis 22, 2009 23:16 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Odnoszę wrażenie że nikt mnie teraz nie lubi ponieważ musiałem oddać Igraszkę . Ale co miałem począć , Tuśka ją strasznie atakowała .Biedna Igrasia . :(

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

Post » Nie lis 22, 2009 23:24 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

Panie Marcinie, to nie tak. Po prostu wszyscy bardzo chcieliśmy aby się wreszcie Igrasi udało. Stąd moja radość jak odezwał się Pan do mnie odpowiadając na ogłoszenie. Dał jej Pan szansę za co ja osobiście dziękuję i doceniam.

A Igrasia na pewno znajdzie dobry dom :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Niteczka 1

 
Posty: 1615
Od: Nie lut 01, 2009 19:36
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Nie lis 22, 2009 23:43 Re: Igraszka...kolejny raz wraca z adopcji ;(

smoczyca3g pisze:Solangeliko - kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok:

Granula pisze:fiono - co czeka Igraszkę po powrocie? :(


Klatka :( i znów stres :?

Naprawdę jestem pewien że Igraszka by miała wspaniałe życie u mojej mamy . Zastanówcie się proszę jeszcze raz nad tym. . Jeśli dogada się z tamtymi kotami a jest na to szansa bo są bardzo pokojowo nastawione to została by na zawsze a jesli będą walczyć to wtedy ewentualnie wróci . Warto spróbować . Ja ewentualne koszty transportu pokryję oczywiście . Proszę pomyślcie co dla niej lepsze, a u mamy miała by nawet lepiej niż u mnie ponieważ rodzice cały czas w domu ,nie pracują czyli koty nie zostają same .

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości