OTW4-Żuczku,Żuczku ...:( Nowe foty od 96

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 26, 2011 16:26 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Cały czas czytam i liczę na cud :( :( :(
Boże!-biedne umęczone stworzonko :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro paź 26, 2011 20:41 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

jestem z wami choćby niewiemco :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro paź 26, 2011 20:46 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

jak Żuczek maleństwo????? :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro paź 26, 2011 22:27 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Jestem. Przytulam i trzymam kciuki z całych sił!
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 26, 2011 22:46 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

już jak tylko zobaczyłam temat wątku.... och trzymaj się maleńki!!!! :(
http://www.otwock.toz.pl
Oficjalna strona internetowa Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Otwocku. Serdecznie zapraszamy!

AnnaM

 
Posty: 301
Od: Nie wrz 05, 2010 21:32
Lokalizacja: Otwock/Warszawa

Post » Czw paź 27, 2011 4:45 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Asiu, śpisz? Jak się macie wszyscy?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw paź 27, 2011 7:17 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

MalgWroclaw pisze:Asiu, śpisz? Jak się macie wszyscy?

Nie śpię ale sie nie wyrabiam :cry:
Żuczek jakby lepiej. Nie wymiotował całą dobę.Dziś na śniadanie zjadł tyle co wczoraj przez cały dzień mu sie wcisnęło.Z pupiny także przestało ciec.Zobaczymy jak z kupkaniem. Oczka przywitały mnie dziś duże i lekko ciekawe. Nie chce się cieszyć za wcześnie.Nie chcę.Ale jest jakby lepiej. Ma jednak tak okropne zrosty,że trudno mi kroplówki dawać. Mimo ,że buntuje się to widać jaką przyjemność mu sprawiają.Jak ciepły płyn rozchodzi się po ciałku to odpływa. Jakby na haju był :mrgreen:
Mam wieści ,ze próba zabawy była.
Witusiek także lepiej.Wecik był zadowolony z postępów kociastego.Zaś Witula mniej się cieszy bo zastrzyki i pacykowanie paszczy zostały utrzymane. Ma apetyt.Oj,ma. Szczególnie saszetki mu smakują.Ale co to jest jedna saszetka jak się mlaszcze i glamie.
Budowlańce to słodziki.Popiołek nadal ma zakrapiane oczko. Sorek ok.Są strasznie straszne w czasie obiadu.Potem są strasznie spragnione i popijają herbatkę TZ.Rano ścieram ślady przestępstwa.
Kasztanek to wieeeeeeeeeelki miłośnik i całuśnik. Urósł i rozbestwił się.Śmiesznie chodzi.Tylno nozyny am jak skoki zajączka i kica.
Raficzek to hultaj nie z tej ziemi. Już mam pewność,że zaciągniecia na super ciuchowej czerwonej, mocno fantazyjnej kurteczce ( której nikt nie chciał :mrgreen: ) to jego dzieło. Złapałam drania jak po wieszakach spacerował.Łapina sie ześlizgła to musiał hakami się przytrzymać.
Nastunia słodzik okrągły śpi tylko i budzi na odgłos sypanych chrupek.Sama wygląda jak chrupka. Śpi w nocy na mnie i dopomina sie głaskania.
Ignaś przywyka do tego,że mamunia Nastunia zaczyna pędzić dzieciaka.Ma dosć namolności i fajtłapostwa faceta .Co by nie było dorosłego już. Ignaś powoli robi postępy i uludzia się.
Kajka znalazła sobie azyl w werslace.Śpi tylko całe dnie, wytrwale wcierając kłaki w kołdrę. A że je sporo, nie rusza, się to efekty widać. Dziś jak z góry na nią spojrzałam to zamarłam. Istne siedzenie od wersalki.Jak nie skończy to będzie siedzenie dwuosobowe.
Bianka biesi sie nadal.Ale urosłą i jest sliczna.Nie zmieniłą obiektu uczuć.Nadal Wojtek jest jej faciem.
A Biseczek przychodzi rano na tańce i przytulańce. Śpiewnie prosi o wsadzenie go na blat i stepujac nad nożem i nerkami rozdaje ,mnie godnej takiego zaszczytu, buziaczki i mruczanki. On też jak tapczan jednoosobowy wygląda.

To by było na tyle.Ale nie jest różowo jak wygląda z opisu.Leją,leją,leją...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw paź 27, 2011 7:32 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Będzie dobrze, musi być! :ok: :ok: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 27, 2011 7:36 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Różowo nie jest prawie nigdy, bo znamy na miau tylko jednego różowego kotka.
Dobrze, że Żuczek zjadł lepiej.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw paź 27, 2011 15:12 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Cieszę sie ,że lepsze wieści i niech tak pozostanie,na złe wieści to ja chyba za wszystkich limit wyczerpałam.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt paź 28, 2011 6:28 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Cześć Kochani! :)
Co u Was? Jak Żuczek?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt paź 28, 2011 7:52 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Dzień doberek. Dzień zaczął się prawie normalnie.Prawie ,bo Popiołek pawika rzucił.Z malowniczego ,nie strawionego śniadanka co mu sie nie pomieściło. Widac żarełko pod kreska było Miałam rzut paniki by mierzyć temperaturę, ale kocina otrząsnął sie i polazł jeść dalej.
Oczko nadal łzawi. Rafik zbiesił sie i nie przychodzi na tulanki. Teraz koledzy ważni są. Kasztanek ma kupale w konsystencji budyniowej ale nic mu innego nie dolega. Ale je tyle,ze nie jeden kot by sie przy nim pożywił. Witek obchodzi mnie z daleka.Już nie mizia się.Winne są zastrzyki, czyszczenie uszek a przede wszystkim pchanie żelu do pysia.

Obudziliśmy sie w pełnym składzie. Jak co dzień idę do Żuczka z drżeniem serca.I cieszę się,że mogę podziękować Komuś tam w górze za jego obecnosć z nami. Żunio przywitał mnie miaukiem pełnym złości.Chłopczyk głodny bardzo był bo od nocy nic nie jadł. Dużo wciapał na śniadanko.Co dzień je coraz wiecej.Lakko sie zaokrąglił. Ale nadal jest malutki i kruchutki jak czekoladowy, za bardzo wypieczony pierniczek. Drepcze do tej olbrzymiej kuwety na krzywych nożynach.Ale drepcze. Nie wiem jak z goownianym poblemem.Czekamy i tego czekania sie boję.
Jest chłopczyk pogodniejszy i weselszy. Dzis leżał sobie i bawił się kabelkiem od podusi elektrycznej. Ładnie mu w niebieskim :wink: Jak do niego mówiłam to tylko z pazurków tulipanki robił.I mruczał.
Mały nie zawsze chce już siedzieć na rączkach.Pcha sie na pokoje.Ale jak już wyjdzie to siedzi w...kuchni. Drze japę, drze japę i...drze japę.Jeść chce. Wzrusza mnie i bardzo boli widok jego noska tuż przy ziemi.Szuka choć okruszka czegoś lepszego, normalnego do jedzenia.Jak drapnie dla nas niewidzialny pyłek tego dobrego to ma taka błogą minę.Prosi potem o dokładkę. Czy kiedyś będzie mógł to jeść?
Ale w tej chwili ważne by został z nami.Tym odległym "kiedyś" będę się martwić kiedyś.

Kochani, wiem że martwicie się o nas i trzymacie kciuki.Za co BARDZO DZIĘKUJĘ :1luvu: Wiem,że wielu z was ma wątpliwości czy dobrze robimy. My sami takie mamy. Ale na dzień obecny Żuczek nie cierpi.I to jest wielkie wsparcie z jego strony. Daje nam nadzieję.Żuczydło chce żyć i walczy o każdy dzień dzielnie.I dopóki on będzie walczył, nie będzie cierpiał to i my będziemy walczyć z nim o niego.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt paź 28, 2011 7:54 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Oby tak dalej :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt paź 28, 2011 7:54 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Asieńko, a o Felku jakoś nic nie piszesz... :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt paź 28, 2011 7:58 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Asiu ja nigdy nawet przez moment nie miałam wątpliwości ,ze robisz słusznie .Jesteście aniołami wszyscy cała rodzina.U mnie zawsze macie wsparcie szkoda ,ze tylko emocjonalne ,ale ono jest zawsze. :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 138 gości