
Mru dostał krople, Bruno balsam, a Gucio maść.
Seweyna wygłaskałam, sam nadstawił główkę, mokrego nie zjadł za bardzo ale za to chrupki wszystkie, więc mu parę dosypałam. Franky syczy groźnie ale dał się dotknąć. Biedny

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
olala1 pisze: Franky syczy groźnie ale dał się dotknąć. Biedny
oska80 pisze:olala1 pisze: Franky syczy groźnie ale dał się dotknąć. Biedny![]()
![]()
![]()
Czuję się okropnie
![]()
![]()
olala1 pisze:oska80 pisze:olala1 pisze: Franky syczy groźnie ale dał się dotknąć. Biedny![]()
![]()
![]()
Czuję się okropnie
![]()
![]()
Kasiu, Franky znajdzie dom, zobaczysz, nie miej do siebie wyrzutów. Ściskam Cię mocno
Pietraszka pisze:oska80 - czasem chcemy dobrze, ale nie udaje się, dziś też przyjechał inny kocio z adopcji (po prostu czasem w najlepszym domu kot nie może zostać) - obaj znajdą w końcu te swoje domy![]()
Krystian C. pisze:Ozzy ze strachu zakopuje się pod kocyk. Kuwetę imał pustą.
4 worki żwiru w magazynku, jeden wsypałem na ogólnym.
Pietraszka pisze:Krystian C. pisze:Ozzy ze strachu zakopuje się pod kocyk. Kuwetę imał pustą.
4 worki żwiru w magazynku, jeden wsypałem na ogólnym.
Madzia, a jak u niego było w sobotę w kuwecie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 72 gości