Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

[Neigh]

Bozita u mnie jest łaskawie przyjmowana jeno ta z kartoników. Nie wiem o co chodzi, ale bozita puszkowa jest niejadalna, a kartonikowa jadalna......

[Neigh]

Kotkins Alkaida to znowu taka spokojna nie była. Znaczy była.......jak dzioba nie otwierała. Ale jak zaczynała czegoś chcieć i popierała to dzwiękowo...........to ........

[Alienor]

Bo Bozita puszkowa jest gorszej jakości niż ta w kartoniku - sądziłaś Neigh że koty czemu jej nie chcą? Moje też lubią kartonikową (poza łosiem, który jest zjadany "z łaski") koniecznie w sosie, bo w galarecie to raczej animonda im podchodzi.
za Etiopię/Swietłanę i za Domy dla tymczasów takie jak u Zosik

[Seras]

A mi do Etiopii/Sviety pasuje imię Syberia
good luck dla dobrego domku dla kociastych.

[Neigh]

Syberia jest pięknym imieniem, ale to tego Tałatajstwa nie pasuje. Tałatajstwo jest wylewne uczuciowo.......Obrzydliwie wrecz.

Matko moja jak ja nie lubię takich urocych kotecków. Których sens i cel istnienia polega li i wyłacznie na byciu głaskanym, barankowaniu, wpychaniu sie na kolana..........
KOMPLETNIE nie mój typ:-)

[Seras]

Jak taka miziasto-upierdliwa i ma być po rosyjsku to może Masza (od Marina, Maria), Alionka (także nazwa kultowej rosyjskiej czekoladki), Saszka (od Aleksandra).
Przez tą małą coraz bardziej piszczę partnerowi o kota...

BTW nie doczytałam wcześniej - ona nadaje się na dokocenie?

[Neigh]

Jak taka miziasto-upierdliwa i ma być po rosyjsku to może Masza (od Marina, Maria), Alionka (także nazwa kultowej rosyjskiej czekoladki), Saszka (od Aleksandra).
Przez tą małą coraz bardziej piszczę partnerowi o kota...

BTW nie doczytałam wcześniej - ona nadaje się na dokocenie?

Nie wiem - kotów się na razie boi.

[Neigh]

Etiopczyk zaszczepiony. Wazy niecałe 2 kg.........może mieć i rok, ale oficjalnie jej wpisano 9 miesięcy. Ma nieprawidłową budowę mostka - przed sterylką oprócz badania krwi niezbędne będzie prześwietlenie.

No i nowego właściela trzeba o tym powiadomić. O tyle to ważne, ze w przypadku np. zapalenia płuc trzeba reagować błyskawicznie. Płuca u niej i tak mają mało miejsca.

Poza tym cóż - dużym kotem to ona nie będzie.........ale ważyć powinna 3,5 kg. Na ile się wyrówna? A kto to moze wiedzieć.
Orzeczono, ze na jakiegoś syberyjczyka sie na bank mamunia zapatrzyła.

[Blekitny.Irys]

(...)
.
Orzeczono, ze na jakiegoś syberyjczyka sie na bank mamunia zapatrzyła.

W takim razie imię Syberia byłoby ok.

[ewiczka]

(...)
.
Orzeczono, ze na jakiegoś syberyjczyka sie na bank mamunia zapatrzyła.

W takim razie imię Syberia byłoby ok.

no i na przekór charakterowi miziastemu by było

[koteczekanusi]

Przecież mówię, że Natasza, a jak mówię, znaczy, że wiem.

Co do tej niebieskiej brytkopodobnej, to chętnie bym wzięła, ale muszę wyadoptować młodego burego, bo a) TŻ się nie ucieszy z kolejnego tymczasa naraz, b) młody jeszcze nie jest zaszczepiony - odczekuję chwilę po kastracji i może w sobotę znajdziemy czas, by pojechać do weta.

PS. Rudą persicę w Łodzi widziałyście?
PS2. A jeżeli już bardziej egzotycznie, to Tajga. Ale Natasza, a w zasadzie Nataszka, bardziej pasuje.

[MB&Ofelia]

Skoro już padają imiona, to ja proponuję Katiusza. Katia w skrócie.
Chociaż Tajga też mi się bardzo podoba.

No i tradycyjne kciuki za adopcje i zdrowie Futrzastych

[Neigh]

PS. Rudą persicę w Łodzi widziałyście?

Widziałam ale nie mamy już mocy przerobowych.
8 persów + Etiopia ........

[Monostra]

Syberia jest pięknym imieniem, ale to tego Tałatajstwa nie pasuje. Tałatajstwo jest wylewne uczuciowo.......Obrzydliwie wrecz.

Matko moja jak ja nie lubię takich urocych kotecków. Których sens i cel istnienia polega li i wyłacznie na byciu głaskanym, barankowaniu, wpychaniu sie na kolana..........
KOMPLETNIE nie mój typ:-)

E tam. Mam srebrnego syberyjczyka o wybitnie oryginalnym mieniu Sybir . Jest właśnie taki i jak najbardziej pasuje: zimny wygląd, gorące serce i dzika żywiołowość . Może z dziką żywiołowością i umiłowaniem wysokości koteczka czai sie na lepsze czasy?

[ezzme]

głosuję za Nataszą ->Taszka ->Taśka

jak to takie małe i chude to po prostu nie ma siły szaleć; Lulka jak ją zgarnęłyśmy z podwórka też głównie spała i duuuużo mruczała, ważyła ok. 1,5kg, teraz się trochę uspokoiła i nawet z mruczeniem aż tak nie szaleje