Pinokio; potrzebny DT dla psa Kruczka str.99

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto lut 26, 2013 11:44 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

Ale na wydarzeniu nie mozemy podac, ze ludzie z Poznania są i bron boze nazwisko, czy nr tel. Chodzi o tego ziecia. Kto wie jak nie on to ktos znajomy moze przeczytac, skojazyc i przekazac. Nie wie on, ze oni sa w Czeremsze.
Ja oczywiscie przekazuje to co wiem od p. Basi. Jak jest na prawde to nie sprawdzalam. Prosze zeby potem nikt nie pomyslal, ze ja cos wymyslam. Moze lepiej pogadac z p. Basia osobiscie? wypytac, bo moze ja cos pokrecilam? Moze sytuacja sie zmienila, moze to juz nie jest aktualne z tym zieciem, moze juz wie, moze oni sa w kontakcie? Mam utrudniony kontakt ostatnio.
Przepraszam Was, ze sama sie tym razem nie zajme, ale jestem chora. Teraz w miedzy czasie zwalily mi sie dwa psy do wydania. Jeden do hotelu, drugi do adopcji. Zgadac trzeba transport, szczegoly ustalic. Mam jak zawiazac.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 26, 2013 11:59 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

Nie piszemy nic o Poznaniu, wiadomo.
Ale wiem, jak było z naszymi adopcjami spod Kutna - wielu ludzi woli osobiście wysłać paczkę, niż dawać kasę osobom, których nie znają - i to jest zrozumiałe.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lut 26, 2013 12:30 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

ale w takim razie nawet nazwiska nie można wstawić w wydarzenie
to i adresu nie można -

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 26, 2013 12:43 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

ja tego nie ogarniam
ale
jak oni się ukrywają przed tym zięciem -to nie można wydarzenia robić publicznego i ich danych upubliczniać
ani adresu, ani nazwiska, ani telefonu -jeśli maja telefon

to musiałby ktoś na miejscu ustalić najpierw (wiem, ze nie ma tego kogoś kto to mógłby zrobić)
jaka jest ich sytuacja prawna i dlaczego się ukrywają i czy się ukrywają czy tylko tak się nam wydaje
bo to nie jest rozmowa na telefon
tylko osobiście trzeba z nimi porozmawiać, a może i jakieś dokumenty, które mają, trzeba poczytać i pomyśleć czy i jaki ruch następny zrobić
i nie trzeba o tym publicznie pisać dopóki się sprawy nie wyjaśni

ja się trochę na przepisach znam -ale na odległość to się nie da tego rozwikłać
a jak sprawa poważna -to można takim wydarzeniem publicznym tylko zaszkodzić

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 26, 2013 13:12 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

Zgadzam się z Patmol w 100%.
I mam tylko taką uwagę, że jeśli 'życzliwi' sąsiedzi zorientują się, że pomoc dla Państwa napływa, mogą im uprzykrzyć życie jeszcze bardziej.
I tak myślę, że może dobrym pomysłem byłoby utworzyć wydarzenie na FB, które nie byłoby publiczne. Zawęża to znacznie krąg osób, ale pozwala na jakiś rodzaj zabezpieczenia przed zięciem.
Jeszcze jedna uwaga i pytanie, bo może tak jak pisze Patmol, jest jakieś rozwiązanie prawne dotyczące sytuacji z zięciem. Bo jest to jakiś horror, że cała rodzina boi się jednego człowieka i musi się ukrywać.
I tak jak napisał Szalony Kot, jeśli wydarzenie będzie publiczne, ludzie pomagający będą zadawać pytania na które my nie znamy odpowiedzi.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto lut 26, 2013 13:43 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

Przypomniała mi się jeszcze sytuacja z Wiktorią, dziewczynką, która stanęła w obronie maltretowanego zwierzaka, a w odwecie znalazła własnego kota powieszonego na drzewie. Na FB rozpętała się dyskusja, bo szkoła i nauczyciele zbagatelizowali to, co się stało. Wtedy też fundacja pomogła znaleźć i zawiozła Wiktorię do psychologa, bo dziewczynka zamknęła się w sobie po traumie. Rodzina otrzymała pomoc rzeczową i finansową. Były petycje i zapytania do kuratora, do Rzecznika Praw Dziecka. Nie wiem, jak sytuacja się potoczyła dalej, ponieważ ze względu na ochronę Wiktorii i jej rodziny, wydarzenie przestało być publiczne.
Chodzi o to, że zawsze znajdzie się ktoś, kto rzuci kamieniem, bo będzie zazdrościł.

Sylwia, w najbliższych dniach będę mogła podesłać grosik dla Państwa.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto lut 26, 2013 13:49 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

Ale np. jakie pytania?
Polecam nasz wątek: viewtopic.php?f=1&t=132926

Zajrzyjcie na wydarzenie, które pod to stworzyliśmy: http://www.facebook.com/events/142218222509827/
Pierwotna treść była:
Pani Basia i Pan Stanisław spod Kutna byli małżeństwem. Starali się pomóc wszystkim zwierzakom, które stanęły na ich drodze... potrzebowali pomocy w formie karmy czy leków, ale za wszystko dziękowali niemal ze łzami w oczach. Każdy dorzucał się w miarę możliwości.
Starali się znajdować swoim podopiecznym nowe domy, kastrowali i sterylizowali, ale zwierzaków i tak nazbierało się dość...
Aktualnie jest 30 kotów i 11 psów.

A pan Stanisław umarł w niedzielę na zawał serca.

Jego małżonka jest załamana i przerażona. Potrzebne jest WSZYSTKO - karma w ogromnej ilości, pieniądze na paliwo, pomoc w transporcie Warszawa - Kutno, DOMY! Stałe i tymczasowe.
Pani Basia prawdopodobnie będzie się musiała wyprowadzić - prąd mają odcięty już od listopada, zadłużenie lokalu wzrasta. Postara się zabrać ze sobą część zwierząt, ale na pewno nie uda się jej wziąć wszystkich.

Kontakt do wolontariuszki: telefon i mail (tu mogę podać po prostu swój)

Karmę można wysyłać na:
Adres p. Basi

Numer konta podajemy na pw.


Proponowana treść dla naszego wydarzenia:
Pani Basia i jej mąż są starszym, schorowanym małżeństwem z Czeremchy (podlaskie). Ona z chorobą Parkinsona, on po wylewie (może źle pamiętam choroby? Do poprawienia, jak coś). Nie powinni się denerwować, żeby nie szkodzić swojemu zdrowiu, ale jak tu się nie denerwować, gdy tyle zwierzaków prosi ich o pomoc?
Pod swoją opieką mają trzy psy staruszki, jeden z nich z poważnymi problemami trzustkowymi, wymagający specjalistycznej karmy. Ale starszych państwa stać tylko na tę najtańszą, a i to nie zawsze... Wolą sobie od ust odjąć, niż zwierzakom nie dać, dlatego sami często też żyją na skraju nędzy.
Mają też 7 kotów - wszystkie są wysterylizowane, kiedyś były szczepione i odrobaczane, teraz ich opiekunów na to nie stać. To też starsze, nieadopcyjne koty, często półdzikie, umiejące żyć tylko z tymi jednymi ludźmi, którym zaufali. Nie korzystające z kuwety (jeden z kotów uparcie sika do zlewu), problematyczne, ale ich opiekunowie bardzo je kochają...

Tylko miłością nie da się wyżywić - ani zwierzaków, ani siebie. Państwo mają trzy córki, które łapią dorywczo pracę - w sezonie jest łatwiej, można pomóc na polu, ale koniec zimy to prawdziwy dramat na wsi, z dorywczego szycia nie da się wyżywić kilkuosobowej rodziny.
Prosimy o wsparcie dla nich - chcemy zrobić zakupy spożywcze i je wysłać, zamierzamy także kupić karmę dla zwierzaków, musimy finansować paliwo dla osoby, która mogłaby tam dojechać, zrobić zdjęcia, dowieźć pierwszą pomoc. Pani Basia opowiada też o kotce do sterylizacji, która przybłąkała się niedawno (póki co dostaje proverę) oraz o błąkającym się psiaku ze złamaną łapką, który wymaga leczenia.
Tylko za co?

Kontakt Martyna (ja)

Adres do wysyłki, jeśli wolicie pomóc w ten sposób:

SZUKAMY TEŻ FUNDACJI, KTÓRA MOGŁABY WZIĄĆ NA SIEBIE LECZENIE PSIAKA LUB W JAKIKOLWIEK SPOSÓB POMÓC TYM LUDZIOM - prosimy o wskazówki w tym zakresie.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lut 26, 2013 14:02 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

gdyby to było po prostu starsze małżeństwo , chore ze zwierzakami
to ja tez zakładałam taki wątek przecież - i wiele osób pomagało w wy-adoptowaniu kotów z Wólki Zalewskiej
(viewtopic.php?f=1&t=136130 i dalsze wątki)

ale pomoc była przede wszystkim dla zwierząt -nie było kwestii ze nie można upubliczniać nazwiska czy zdjęć

tutaj mieszkają z nimi dwie dorosłe, młode osoby -
i wątek miałby być przede wszystkim pomocowy -dla tych czterech dorosłych osób i dziecka

na pewno będę pytania dlaczego młode osoby nie wyjadą do miasta do pracy
jakie mają wykształcenie itd

będę prośby o adres i nazwisko -żeby wysłać karmę czy dary rzeczowe

na pewno dobrze byłoby im pomóc
ja nie wiem jak to poprowadzić - jeśli ktoś wie - niech zakłada wątek
mogę podbijać taki wątek na Miau czy na dogo (na FB bardzo rzadko wchodzę)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 26, 2013 14:03 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

Szalony Kocie, chociażby pytania, jakie tutaj padły.
Dlaczego córki nie pracują, czy mogą znaleźć pracę w innym mieście, co z alimentami dla wnuczki Państwa, etc., etc....


Mnie Twój tekst bardzo się podoba. Tylko Państwo mają chyba dwie córki, jeśli dobrze kojarzę.
Nie wiem, co sądzicie o pomyśle, aby ewentualna pomoc rzeczowa przychodziła na adres zaufanej osoby, tak by jednym kursem zawieźć do Państwa większą partię. Bo cały czas myślę, że Państwo wstydzą się prosić o pomoc, a i sąsiedztwo też nie najlepsze, mogą się zacząć komentarze i wiecie, takie uprzykrzanie życia.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto lut 26, 2013 14:43 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

O wnuczce w ogóle bym nie wspominała. O córkach napisałam prawdę - że pracują, ale wszyscy wiedzą, że na wsi ciężko o inną pracę niż okresowa.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lut 26, 2013 16:54 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

Sytuacja tragiczna i patowa, w jakąkolwiek stronę nie pójdziemy ryzyko jest duże.

Jeśli utworzymy wydarzenie publiczne dotrzemy do szerszego grona ludzi. Adresu myślę żeby w treści nie podawać, ale jak pisze Szalony Kot warto umożliwić ludziom słanie paczek na adres pani Basi, który będzie podawany via pw.
Nie podajemy nazwisk, nie podajemy telefonów.
Chyba, że jest ktoś bliżej ich miejsca zamieszkania i wtedy ta osoba z naszego grona przyjmowałaby paczki do siebie i zawoziła rodzinie.

Nie radzę tworzyć wydarzenia jakiegoś ograniczonego, bo wtedy mniej osób je zobaczy po prostu.

Owszem, ludzie na wsi będą patrzyć na to spod byka, ale tak będzie zawsze... Nic nie zrobimy z tym...
Jeśli zmienimy np. imię z pani Basi na jakieś inne, może się ktoś wolniej połapie?
Wpiszcie np. miejsce : województwo podlaskie.
Takich wsi może być dużo...

Nie wiem, nigdy nie organizowałam pomocy dla ludzi...

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto lut 26, 2013 17:40 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

dziewczyny do wysyłania paczek np. z karmą możecie podać mój adres, a ja będę zawoziła paczki do p. Basi, ja mam bliżej do Czeremchy niż pinokio_


może Fundacja Kastor by pomogła w leczeniu tego psa z połamaną łapą? lub może mogła by pomóc w zakupie leków dla psa u p. Basi tego chorego na trzustkę?
Ostatnio edytowano Wto lut 26, 2013 17:45 przez sylwia1982, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Wto lut 26, 2013 17:44 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

sylwia1982 pisze:dziewczyny do wysyłania paczek np. z karmą możecie podać mój adres, a ja będę zawoziła paczki do p. Basi, ja mam bliżej do Czeremchy niż pinokio_

I może to niegłupie?
Wtedy na adres pani Basi nie wpadnie nikt, hm? :kotek:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto lut 26, 2013 17:49 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

w treści wydarzenia można podać że ta rodzina mieszka na wsi pod Białymstokiem, nie podawać nazwy wsi.

Ja postaram się namówić panią Basię do wydania chociaż części kotów do adopcji, więc trzymajcie kciuki za rozmowy odnośnie adopcji :ok:
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Wto lut 26, 2013 17:55 Re: koty pinokio/potrzebna pomoc dla ludzi -doradzcie - str.

sylwia1982 pisze:w treści wydarzenia można podać że ta rodzina mieszka na wsi pod Białymstokiem, nie podawać nazwy wsi

:ok:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości