» Śro lis 30, 2011 20:42
Re: *Schr.Op. - Maluchy, maluszki. Proszą o pomoc, o domy!*
Dziekuje za wszystkie dobre slowa.
Lzy cisna sie do oczu jak tylko pomysle o Malej. Jest nam tak bardzo przykro.
Jednak musimy byc silni, bo zostalo jeszcze czworo brygadzistow.
Dzisiaj niestety musialam pojechac do Wroclawia - przeprowadzka Meza.
Dla spokoju swojego i bezpieczenstwa Maluszkow - Rozi i Romka, spedzili we dwoje caly dzien u WET.
Juz pisze dlaczego.
Rozia przestala jesc, miala biegunke zielona, spieniona. Roman mial biegunke:(
Oboje dostali kroplowki i leki, oboje mieli zrobiony test na panleukopenie-ujemne!!!
Od polowy dnia Runia juz sama zaczela jesc, zreszta teraz tez zjadla sporo paszteciku RC.
Roman je jak najety, zreszta ani na chwile nie przestal odkad u Nas jest.
Mam nadzieje, ze bedzie lepiej. Musi!!!
Jutro kolejna wizyta u WET.
Rysik i Runia, odpukac, maja sie swietnie.