Strona 85 z 105

Re: Bezdomne z Trzebiatowa- pomyślności w Nowym 2019 Roku:)

PostNapisane: Czw sty 31, 2019 16:47
przez waanka
Ja zamawiałam Josera Nature Cat :oops:

Re: Bezdomne z Trzebiatowa- pomyślności w Nowym 2019 Roku:)

PostNapisane: Czw sty 31, 2019 16:51
przez Madie
To chyba dobrze :) też taką kupiłam

Re: Bezdomne z Trzebiatowa- pomyślności w Nowym 2019 Roku:)

PostNapisane: Czw sty 31, 2019 16:57
przez waanka
A, no to dobrze, bo już myślałam, że ta kaczka lepsza, a ja jej nie zamawiałam :strach:

Re: Bezdomne z Trzebiatowa- pomyślności w Nowym 2019 Roku:)

PostNapisane: Pt lut 01, 2019 17:44
przez Madie
Tak sobie podrzucę i przypomnę o potencjalnej ściepie na karmę ;) tabo, moze zmienisz na chwile tytuł,że się zrzucamy na jedzonko?

Re: Bezdomne z Trzebiatowa- pomyślności w Nowym 2019 Roku:)

PostNapisane: Pt lut 01, 2019 17:57
przez waanka
Ja bardzo chętnie się dorzucę, albo zamówię starym zwyczajem :wink:

Re: Bezdomne z Trzebiatowa- pomyślności w Nowym 2019 Roku:)

PostNapisane: Pt lut 01, 2019 18:18
przez tabo10
Madie pisze:Tak sobie podrzucę i przypomnę o potencjalnej ściepie na karmę ;) tabo, moze zmienisz na chwile tytuł,że się zrzucamy na jedzonko?

Zrobione :ok:

Re: Bezdomne z Trzebiatowa- pomyślności w Nowym 2019 Roku:)

PostNapisane: Pt lut 01, 2019 18:21
przez tabo10
waanka pisze:Ja bardzo chętnie się dorzucę, albo zamówię starym zwyczajem :wink:


Wielkie dzięki w imieniu Pana Franciszka i stada ponad 30 kotów :201412

Czy ktoś jeszcze może i zechciałby wspomóc ich karmą?

Re: Bezdomne z Trzebiatowa-luty,mróz,zbieramy na karmę.Pomóż

PostNapisane: Pon lut 04, 2019 16:34
przez waanka
Zamówione dwa wory Josera Nature Cat :)

Re: Bezdomne z Trzebiatowa-luty,mróz,zbieramy na karmę.Pomóż

PostNapisane: Pon lut 04, 2019 19:29
przez tabo10
waanka pisze:Zamówione dwa wory Josera Nature Cat :)


waanko :1luvu: , koty z Trzebiatowa i ich Karmiciel kłaniają się Tobie w pas ,że luty nie będzie głodnym miesiącem.
Podaj proszę na PW kontakt do siebie,p.Franciszek zadzwoni i podziękuje sam,bo ja naprawdę nie potrafię wyrazić całej mojej wdzięczności za Twą pomoc tamtym bezdomnym kotom. :201494 :201494 :201494

Re: Bezdomne z Trzebiatowa-luty,mróz,zbieramy na karmę.Pomóż

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 8:54
przez tabo10
Czy ktoś ma jakiś patent,by nie grabiały ręce na mrozie i twarz? P. Franciszek musi dawać rękoma mięso i karmę mokrą i bardzo cierpi na marznące dłonie
Czy takie ogrzewacze do rąk,co to się coś tam przełamuje w środku,zachodzi reakcja chem. i uwalnia ciepło się sprawdzą? Czy to jednorazowe jest?Ręce brudne od karmy będą to tulić.
Czy ktoś ma jakiś patent?

Ps.Bardzo pięknie dziękuję Troskliwej Duszyczce na PW,która pomyślała o spodniach narciarskich i kalesonach. P.Franciszek mówi jednak,że ma i dziękuje.
Ale narzeka na grabiejące ręce i zamarzajacą twarz...O 5rano mysi być upiornie zimno ,do tego wiatr i ponad 2h na dworzu...

Re: Bezdomne z Trzebiatowa-luty,mróz,zbieramy na karmę.Pomóż

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 17:01
przez Stomachari
Podgrzewacze do dłoni mogą się nie sprawdzić, bo trzeba je trzymać. Czyli pan Franciszek musiałby robić przerwy w nakładaniu jedzenia, żeby tulić ogrzewacz.
Jeśli to mu nie przeszkadza, to ogrzewacze są dobre. Tylko ich żywotność różna. Żeby zregenerować ogrzewacz, trzeba go ugotować w garnku. Ale takich cykli wytrzyma tylko kilka. Potem będzie grzał coraz słabiej albo ta pałeczka do łamania w środku będzie przy byle dotknięciu uwalniała środek, tak że ogrzewacz "uruchomi się" w trakcie przekładania na półce.
Zdarza się też (na szczęście rzadko), że w co którymś ogrzewaczu ta pałeczka do łamania ulega uszkodzeniu i po ugotowaniu i zregenerowaniu ogrzewacza pałeczka nie chce się dać złamać. Gnie się ją w różne strony a ona nie uwalnia środka albo w niedostatecznej ilości, tak że tylko pół ogrzewacza się krystalizuje a drugie nie, i w tej silikonowej osłonce zostaje letni kisiel.
Nie wiem też, jaka jest wytrzymałość silikonowej osłonki na tłuszcze.

Re: Bezdomne z Trzebiatowa-luty,mróz,zbieramy na karmę.Pomóż

PostNapisane: Śro lut 06, 2019 10:50
przez tabo10
Stomachari dzięki!
Może między czekaniem na koty p.Franciszek mógłby trzymać w dłoniach (choć tłustych od karmy i brudnych :? ) taki ogrzewacz.
Ta pałeczka co się ją łamie w środku ogrzewacza może być łamana kilka razy i służyć wielokrotnie?

Czy ktoś ma sprawdzony konkretnie jakiejś firmy,gdzieś kupić lepiej,trwalszy jest? Polećcie coś proszę.

Re: Bezdomne z Trzebiatowa-luty,mróz,zbieramy na karmę.Pomóż

PostNapisane: Śro lut 06, 2019 11:25
przez Madie
Mam 200 zł od siebie i 80 zł od kolegi. Ktoś coś jeszcze? :)

Re: Bezdomne z Trzebiatowa-luty,mróz,zbieramy na karmę.Pomóż

PostNapisane: Śro lut 06, 2019 14:50
przez Stomachari
Pałeczka w ogrzewaczu może być łamana wielokrotnie bo ona też się regeneruje podczas gotowania w garnku.

Re: Bezdomne z Trzebiatowa-luty,mróz,zbieramy na karmę.Pomóż

PostNapisane: Śro lut 06, 2019 16:00
przez waanka
Przesyłka już u Pana Franciszka :)