No niestety nie nasprzatalam się, bo nie bylo czasu ale nie bylo brudno.
Odniosłam sukces u Kami i Seweryna

Trochę się bałam Seweryna bo syczy groźnie, a zebczyska ma ogromne ale po przeanalizowaniu jego kontuzji stwierdziłam, że nie powinien podskakiwac. Zrobił na koc kupę, którą udało mi się szufelka zgarnąć, kuwete tez wyciągnęłam. Jest ok.
Mokrego nie zjadł, za to suchego sporo.
Wszyscy dziś dostali smille rybna, kto nie skorzystał i odszedł od miski to Bruno nie zmarnował okazji. Malutka i Zuzia i Kicia zjadły bez rozcienczania. Malutka gastro, a Zuzia smille.
Zuzia ma opuchnięta górną warge od kla. Wszystkie eksmitki dostały odklaczacza.