POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 31, 2009 19:57

Agnieszka Marczak pisze:Nowe Portki musza isc do domu nie do hurtowni.to sa domowe,bardzo lagodne kociczki nie nadajace sie do takiego zycia..A jak zlikwiduja hurtownie co wtedy z kotkami :?:


mumka27 pisze:trzeba uważać...u mnie w pracy byłej Grubcia sie zatruła prawdopodobnie myszą pełna trutki, niewydolnośc nerek,tak do mnie do domu trafiła, po za tym jak mają łapać myszy to z tą karma różnie moze być....jeżeli tam jednocześnie beda koty i bedą trutki rozsypywac to źle sie to skończy.


Wiecie co jestem zaskoczona , koty sa w potrzebie ale nikt z Was nie zadał sobie trudu aby dowiedziec sie , zapytać co to za hurtownia , co to za ludzie? Najlepiej oceniać i podejrzenia snuć,dziwne to ale.....
Nic nie szkodzi nie te to inne znajda dom lepszy niż się komuś wydaje.
Hurtownia istnieje na rynku od bardzo wielu lat , rozwija sie bardzo dynamicznie i nie ma raczej zamiaru się likwidować :? Ci ludzie mają juz 2 koty i chcą jeszcze trzy bo hala jest duża , obok jest ich dom. To jest hurtownia zoologiczna , handlują karmą dla zwierząt i na pewno jedzenia kotom nie zabraknie. :wink:

solaris

 
Posty: 3679
Od: Nie lis 21, 2004 23:07

Post » Sob sty 31, 2009 20:05

Dopiero wróciłam do domu uff! Dzień pełen niespodzianek... ale po kolei...

Najpierw koty, które wiozłam do Rumi do weta:
Najpierw były pewne problemy ze złapaniem Łajki do transportera, bo niby podchodzi, niby oswojona, ale złapać w ręce czy skłonić do wejścia do kontenerka się nie dawała, ona zawsze tak lawirowała, uniki robiła że już sie bałam że nie da się złapać, wabiłyśmy z Gosia jedzeniem ale średnio była zainteresowana (choc podobno od rana nie jadła) coś czuła że coś sie święci, ale w samochodzie były już te 2 kocury jajeczne w transporterkcha, coś ją ten zapach kotów intrygował, uchyliłam drzwi samochodu, i weszła do środka :D , dopiero wewnątrz samochodu zapakowałam ją w transporter i z całą trójką do weta...
zostawiłam koty u weta i udałam się na zakupy w sklepie zoologicznym koło auchanu, bo myślę ze 3 koty to długo zejdzie, jakież było moje zdziwienie gdzy dzwoni wet że Łajkę ogolił a ona ma bliznę prawie na pewno po sterylce, tak więc Łajka nie miała operacji, jest teraz w domu u Doroty (koleżanki Gosi z pracy) i dochodzi do siebie po zastrzyku co został jej niepotrzebnie podany (no potrzebnie bo inaczej nie wiedzielibyśmy ze była sterylizowana)
Wiek Łajki wet ocenił na 2 lata, wszystko wskazuje na to ze była czyjąś kotką i z jakichś przyczyn znalazła się na ulicy :?
W związku z tym ze Łajka nie musi przechodzić długiej rekonwalescencji, a Buras szybciej ją przejdzie, oba koty szybciej trafią do adopcji.
Wszystko mam umówione w poniedzałek rano odbieram Łajkę od dziewczyn z pracy, potem po Burasa i jadę do tej pani do której mają trafić, obadać dokładnie sytuację i mam nadzieję zosatwic w docelowym domku :D
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 20:17

Co do tej hurtowni, to rozmawiałam z Solaris i bardzo poważnie sie zastanawiam czy nie byłoby to dobrym wyjściem dla babidolskich kotków.
To nie jest sam budynek hurtowni, ci ludzie tam przy nim mieszkają w domu jednorodzinnym, to jest hurtownia artykułów zoologicznych, wiec na pewno wyżywienie bedą miały odpowiednie, skoro ci ludzie mają odpowiednie podejście do zwierząt, zapewnią im oprócz tego opiekę weterynaryjną i zobowiążą się wykastrować babidolskie kotki to sądzę że to byłoby dla nich dobrze.
No cóż wyadoptowanie ich razem żeby nie rozdzielać, a na tym bardzo mi zależy, a wiadomo dość rzadko sie udaje tak razem wydać, poza tym ja widzę że im kontakt z innymi kotami daje dużo radości, myślę ze dobrze czułyby się w kocim stadku, z ludźmi to raczej unikają bliższych kontaktów dlatego obawiam się że nie będą się nadawały na takie kanapowe miziaczki.
Oczywiście mam nadzieję że wiedzą że nie rozkłada się trutek w obejsciu gdzie koty chodzą ale oczywiscie jeszcze im to uświadomimy dobitnie
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 20:35

Byłam też u p.Asi, dałam karmę dla bezdomniaczków osiedlowych, dałam pieniążki zebrane dla Nelsonka, porobiłam zdjęcia Zorro i Nelsonka - cudne kotki, prześliczne wierzcie mi (zresztą niedługo porobię ogłoszenia to zobaczycie) wiele kotów widzialam ale te są tak piękne że cud miód orzeszki do schrupania,
Nelsonek sobie nieźle radzi z tym gipsem, nie jest aż tak źle, młody kotek ma w sobie tyle woli zycia, dzielnie kuśtyka.
Zorro jest puszysty nieco, niebiesko-grafitowy z białym, a Nelsonek jest taki pręgowany, na brzusiu cętkowany ale nie taki burasek tylko taki srebrzysty i ma taki uroczy pysio.
Takie piękne kotki że naprawdę rzadko się zdarza :wink: aż szkoda ich matkę sterylizować :wink: nie no żart, mam nadzieję że uda się ją wystrylizować niedługo żeby na wiosnę już się nie kociła, będziemy z panią Asią działać w tym kierunku.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 20:47

Obrazek

Obrazek

Dziś Pik pok spędził pół dnia u Patrycji w pokoju ....nie chciał jeść ani pić więc postanowiłam na siłę mu dawać wodę strzykawką i maleńkie ilości karmy i udało się raz już nawet sam pił z miski...tak robiłam kiedyś z moimi kotami jak wpadły w anoreksje ....Pik pok ślicznie siedział u córci ale do czasu i oczywiście zwiał mi pod grzejnik za szafą oj ciężko go było wyciągnąć mój TZ musiał mi pomóc...mój kocór oczywiście cały czas warczy na małego ...Pik pok nawet próbował dziś się bawić sznureczkiem myślę ze za pare dni będzie biegał po całym domu ;)
Ostatnio edytowano Nie lut 01, 2009 11:52 przez kinga-kinia, łącznie edytowano 1 raz

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 20:48

solaris: wysłałam ci pw dot. tej hurtowni i babidolskich kotków, mam jeszcze pewne wątpliwości czekam na odpowiedź.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 21:02

solaris pisze:
Agnieszka Marczak pisze:Nowe Portki musza isc do domu nie do hurtowni.to sa domowe,bardzo lagodne kociczki nie nadajace sie do takiego zycia..A jak zlikwiduja hurtownie co wtedy z kotkami :?:


mumka27 pisze:trzeba uważać...u mnie w pracy byłej Grubcia sie zatruła prawdopodobnie myszą pełna trutki, niewydolnośc nerek,tak do mnie do domu trafiła, po za tym jak mają łapać myszy to z tą karma różnie moze być....jeżeli tam jednocześnie beda koty i bedą trutki rozsypywac to źle sie to skończy.


Wiecie co jestem zaskoczona , koty sa w potrzebie ale nikt z Was nie zadał sobie trudu aby dowiedziec sie , zapytać co to za hurtownia , co to za ludzie? Najlepiej oceniać i podejrzenia snuć,dziwne to ale.....
Nic nie szkodzi nie te to inne znajda dom lepszy niż się komuś wydaje.
Hurtownia istnieje na rynku od bardzo wielu lat , rozwija sie bardzo dynamicznie i nie ma raczej zamiaru się likwidować :? Ci ludzie mają juz 2 koty i chcą jeszcze trzy bo hala jest duża , obok jest ich dom. To jest hurtownia zoologiczna , handlują karmą dla zwierząt i na pewno jedzenia kotom nie zabraknie. :wink:

solaris skoro to wszystko wiesz,bylas i widzialas i jestes pewna ze to dobra propozycja trzeba nam bylo to napisac.Nie rozumiem mialam tam jechac czy o co chodzi? Te Nowe Portki to nie sa moje koty i nie moge ich tak sobie oddac mam im poszukac dobrego domu i tyle.wlasnie piszemy jakie mamy watpliwości a osoba ktora proponuje dom moze je rozwiać.I na tym polega wymiana informacji na tym forum.A co do oskarzen to wydaje mi sie ze to raczej Ty je nam serwujesz
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 21:11

Właśnie zakończyły się moje bazarki.
Swe serca naszym kotom okazali ci Wspaniali Ludzie:
Izaz, Desideratum, MariaD, W_Kropki.
Dziękujemy z całego serca dzięki wam drodzy moi koty dostaną szansę na lepsze życie.
Kłaniamy się nisko. :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob sty 31, 2009 21:15

spokojnie, tak wyszło że zrobiła się mała dezinformacja...
solaris była poza domem dziś nie miała możliwosci napisac osobiscie, maja nie znała szczegółów niedokładnie opisała sytuację...
spokojnie trzeba dokładniej wybadać ten domek i zastanowić się które koty mogą tam iść, oczywiscie o ile w ogóle którekolwiek.
jeżeli rozwieje się kilka moich wątpliwości to myślę poważnie o babidolskich kotkach, bo coś mi się wydaje ze one będą szczęśliwsze razem wśród kilku kotów , one nie bardzo chcą być proludzkie, widzę ze nawet dziki pikpok po 2 dniach jest bardziej oswojony niż one po 2 tygodniach, to chyba kwestia charakteru, niebieska z pustek też była dzikus a w domu po 2-3 dniach stała się przytulakiem, może niech one nie muszą na siłę być miziakami (bo pewnie nie będą) może nich sobie żyją wśród kotów a obok ludzi.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 21:18

No i fajnie :D
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 21:42

8 letni kocur z wątku Sobber znalazł dom :!:
(kotika w jego wątku napisała)
Co my damy dla starszej pani w takim razie nie wiem :(
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 21:50

mpacz78 pisze:8 letni kocur z wątku Sobber znalazł dom :!:
(kotika w jego wątku napisała)
Co my damy dla starszej pani w takim razie nie wiem :(

A może Rademesika z tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87501&start=135
To miły i miziasty kot w tej chwili przechodzi badanka, w przyszłym tygodniu powinno być wiadomo w jakiej dokładnie jest kondycji.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob sty 31, 2009 22:36

Fajnie byloby dać jej Nowe Portki,albo jedną z nich bo ja jak sie okazuje nie powinnam ich brać ze wzgledu na podejrzenie u mnie pp u Jaśków
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 22:39

biamila pisze:
mpacz78 pisze:8 letni kocur z wątku Sobber znalazł dom :!:
(kotika w jego wątku napisała)
Co my damy dla starszej pani w takim razie nie wiem :(

A może Rademesika z tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87501&start=135
To miły i miziasty kot w tej chwili przechodzi badanka, w przyszłym tygodniu powinno być wiadomo w jakiej dokładnie jest kondycji.


Jeśli miałybyście domek dla starszego kota, to w schronisku jest też kotka Lusia.
Kochana słodka krówka, ale nikt jej nie zauważa. Przechodzą koło niej i nikt ją nie pogłaszcze, nie powie jaki fajny kot. Normalnie jakby nie istniała. A to taka słodka, starsza koteczka. Oczywiście piszę o ludziach przychodzących adoptować kota.

Albo koteczka Zdzisia. Też krówka. Niema wszystkich ząbków, ale jest bardzo miziasta.

To oczywiście moja skromna sugestia :oops:

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 23:15

Pik pok w końcu zaczął jeść i pić :D i nawet trochę pobawił się sznureczkiem oczywiście jeszcze się boi gwałtownych ruchów hałasów i brania na ręce ale wszystko zmierza ku dobremu ;)
U mnie przy bloku jest fajny kocórek jakbyście chciały dla starszej pani ...daje się pogłaskać jest czarno biały i młody ok 1,5 roku ...
W Ciapkowie też są fajne miziaste koty jest super rudzielec
Obrazek

jest też słodki maluszek
Obrazek

te zdjęcia robiłam w Ciapkowie przed świętami
Ostatnio edytowano Nie lut 01, 2009 11:55 przez kinga-kinia, łącznie edytowano 2 razy

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 5 gości