ania1985 pisze:przepraszam nie chciałabym się wymądrzac, domyślam się ze to lekkie klapsy, ale kotow nie nalezy bic nawet lekko. po pierwsze i tak nie zrozumieja, lepiej je wystraszyc, klasnac, rzucic czyms ( nie w kota) zeby skojarzyl to ze złym zachowaniem.bicie czy tez pseudobicie to dla kota przykrosc a nie nauczka. widzi swojego ukochanego pana/pania jak dochodzi do niego w dziwnym celu, dajmy na to ( nie mowie ze Pan) zadaje mu odrobine bolu i nie wie dlaczego.
to tylko moja sugestia zeby zmienic taktyke, moze spryskiwacz?
przepraszam jesli cos zle napisalam, chcialabym zeby to byla taka podpowiedz poprostu
pozdrawiam
A ja się z Anią zgadzam
