Jak potrzebujesz paluszki naładować to mogę Ci jakoś podrzucić. Gdzieś mi się przewraca nieużywana.Najprostszy model, długo ładuje, ale działa. Przynajmniej działała tak z rok temu bo chyba wtedy jej ostatni raz używałem
Paluszki potrzebuję naładować, dzięki! Te długoładujące są najlepsze, nie rozwalają tak akumulatorków
Chyba muszę jednak wziąć Korę na dogłębniejsze badania... Ona jest w tej chwili najmniejsza i najchudsza, a była najbardziej upasiona w momencie złapania. Teraz je zważyłam - Kirys 1,28 kg, Kara 1,24 kg, a Kora 1,01 kg I mimo, że nic konkretnego się nie dzieje, ona nie wygląda mi dobrze
Coś tam się jednak naładowało Ale foty takie se, bo dzieciarnia ciągle przestraszona i jedyne, co je potrafi wyluzować na dzień dzisiejszy, to świeża maść na tyłkach Kirys
meksykanka pisze:No tak, ale żeby kotu zamek wszywać...
Ooops... nie zauważyłam tego na focie Ale wiesz... były tak obsrane, że trzeba było je prać. Wszycie suwaczka to całkiem praktyczne rozwiązanie w takiej sytuacji, żeby nie stresować kotków, tylko prać same futerka
Zuz-Caty komisyjnie wczoraj stwierdzili, że Kirys się rozrósł i upasł
Ale one jeszcze paskudnie wyglądają - te wyłażące 3 powieki, futra tłuste od maści i obłęd w oczach na widok człowieka. Choć dzieciaki w ogóle mają takie wieeeelkie oczyska, więc nieustannie wyglądają na przestraszone