Dobry wieczorek Kasiu
Dzięki za miłe słowa i miłego kociaka

W różowym zawsze kociakowi dopyszcznie
Jutro Niusia jedzie na sterylkę.Zabieg wyznaczony na 10. Potem TZ jedzie z Nastką i wracajac odbierze (jak on to mówi na małą

) zakonnice

.Danka stwierdziła,ze Niusię obraża
Siedze cicho dziś w domku jak nie ja. Nie drażnie Pana i władcy.Nie mogę urwac sie z pracy bo biegła przebiegła

postanowiła nas uziemić nowymi wymogami .Czyli ma pomysła.A ja mam szlaban.
Sam będzie wozić,rozwozić...
Więc kciukasy mocno potrzebne.
Bo musimy jeszcze głód stada przeżyć. Mocno głodnego stada+Niusię co to za dwa je.
fajna kobietka ta biegła
Właśnie Nastkę odkarmiłam.Jestem jak plasticzana kotka karmiąca.Teraz ona myje sobie pysio,a ja idę prać spodnie. Nie dam rady wylizac

plam z dżinsu.

Obie jesteśmy w jednym daniu wyciepane.
TayToyka zjechała na moment z fotela.Celem przyjęcia gościa. A chwila odprowadzenia gościa do drzwi i sprawdzenia czy nie wróci

wystarczył strażakowi. Fotel zalany

a koty grzecznie śpią na swych miejscach.
Atrakcja w postaci Duzej drącej fotel i gebę nie zrobiła duzego wrażenia.Przywykły.
Ide zbierać michy

I nie jest to złośliwe działanie z mojej strony
