» Sob sty 31, 2009 8:08
Pik-pok śliczny i jak siedzi na kolankach to naprawdę nieźle.
Moje babidolskie nie chcą siedzieć na kolankach ani byc trzymane na rękach, ale jak wyciągam rękę w ich kierunku to już na gół nie odskakują tylko powąchają rękę, w nocy na kołdrę nam właziły i urządzły jakieś harce, ciężko się z nimi wyspać.
Fajnie jak tak w dwójkę chodzą po mieszkaniu, jak są od siebie oddalone bardziej to porozumiewają się takimi gruchajaco-mruczącymi odgłosami.
W ogóle babidolskie ładne są takie smukłe: długie ogony, długie łapy i tułowie i takie gładkowłose, te łatki białe też oryginalnie rozmieszczone, mają swoją specyficzną urodę.
Z moimi kotami dobrze funkcjonują, znaczy moje raczej ich unikają a czasem nawet się od nich oganiają ale agresji i scysji nie ma, tak że babidolskim koteczkiem można się dokocić jak ktoś już ma kota/koty, one są bardzo towarzyskie w stosunku do innych kotów, więc do adopcji powinny trafić albo razem, albo do innych kotów, nie powinny być jedynakami.