Dyżur 15.02
Kuwety na ogólnym i w szpitalu posprzątała Aneta.
Ogólny
Apetyty dopisywały, dostali Butchetsa Beauty, Ptyś shebę, ale potem dojadał z pozostałych misek.
Danio - w kuwetach dwie kupy i dużo sikow. Jest chory, słychać zatkane zatoki, na messengerze wysłałam kicho-kaszel. Apetyt mu jednak dopisuje. Zjedzone było że wszystkich misek i karmnika. Dostał Butchetsa, a do karmnika gourmeta. Karmnik ma nastawiony na ok. 9 rano.
Szpital
Tola jadła chrupki, mokre miała nie ruszone. Dostała smille, zjadła 1/5 miseczki. Ma dobry humor, ociera się, skacze po stołach, jest aktywna.
Nosek i Pianka czują się bardzo dobrze, Aneta sprzątnęła u obu siki, ja kupy. Na koniec dyzuru dostały po pół gourmeta.
Fizia duży apetyt, podobno dużo sikow, Aneta sugerowała żeby kici zrobić badania. Zjedzone z dokładką. Humor cudny, tylko się miziać i wyskakiwać na człowieka z klatki.
Kolezanka Fizi, bidoczek, mizianki i mruczenie, apetyt świetny, zjedzone z dokładką.
3 kiteczki pokojowe
Pochowane przy grzejniku.
Gruba buraska uwielbia mizianki, mruczy i barankuje, jak się głaszcze to je. Wylizala sosik z gourmeta i trochę Winstona.
Po bitwie i walce dostała milprazon.
Nerkowa biała dostała swoje leki dzięki Anecie, później leżała w koszyku pod domkiem, była już bardziej wyluzowana.
Mniejsza buraska siedzi w pudle i syczy, groźna nie jest.
Wszystkie dostały zylkene ze strzykawki i po polowce peritolu. W kuwecie 2 kupy i siki.
Dostaly Winstona, whiskasa i gurmeta, suche exigent (i chyba którejś zasmakowało - stawiam na grubasię, bo było tknięte jak wychodziliśmy)
Mariusz zamiotl, ale niestety nie udało mi się umyć już kuwety z wanny. Nie zdążyliśmy, przepraszam Iza

Wynieślimy wszystkie śmieci.