Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

PILNIE

POTRZEBUJĘ KONTO NA PAYPAL !!!!

machina chyba zaczyna ruszać

edit

już mam

Przepraszam, że pytam, ale ten dom stały Wasi nie poczuwa się do leczenia kota, że wszystko spadło na Zosik jako DT?

MariaD pisze:Przepraszam, że pytam, ale ten dom stały Wasi nie poczuwa się do leczenia kota, że wszystko spadło na Zosik jako DT?

Nie no ja zrozumiałam, że Zosik jest DS.

kotkins pisze:...

W sobotę rano dostałam smsa od Zosik.
To ona adoptowała Wasię , wraz z mężem.
...

zabers pisze:
MariaD pisze:Przepraszam, że pytam, ale ten dom stały Wasi nie poczuwa się do leczenia kota, że wszystko spadło na Zosik jako DT?

Nie no ja zrozumiałam, że Zosik jest DS.
kotkins pisze:...

W sobotę rano dostałam smsa od Zosik.
To ona adoptowała Wasię , wraz z mężem.
...

A to serdecznie przepraszam. Zmylił mnie post kotkins z opisem problemów Wasi.

Zapraszam na bazarek dla Wasi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=153452

wiecie co...

rozgotowałam ziemniaki i przypaliłam kotlety bo ciągle dane do przelewu rozsyłam i na fb odpisuję

niesamowite uczucie, serce mi się z piersi wyrywa ze szczęścia, że taki odzew na fb w tak krótkim czasie

U jo.anny nie będzie teraz przez nas obiadu...
Dziękujemy za poświęcenie dla naszej sprawy tego kotleta!

Dzwoniłam do kliniki. Materiał do biopsji pobrany, właśnie skończyła lecieć kroplówka. Waś dostał antybiotyk przeciwobrzękowy, żeby mu się komfortowo oddychało. Ciekawe jak się teraz czuje... Ciągle łapał powietrze, ledwo oddychał, a teraz będzie mógł wciągnąć powietrze całym piersiątkiem...

Waś pojedzie razem z właścicielem kliniki z Orzesza z powrotem do Mikołowa i tam będzie już na nas czekał.
Wyniki biopsji dopiero za ok. 2 tygodnie - tak mi powiedziała Pani z kliniki

Strasznie długo... Tyle czekania...
Modlę się, żeby tylko nie wyszło nic nowotworowego...
Przebieram w pracy nogami, nie mogę usiedzieć. Czekam do 16, żeby wyjść, odbieram młodego z przedszkola, kupuję bułkę na drogę i pędzimy do Mikołowa. Wrócimy pewnie bardzo późno, ale może jeszcze uda mi się wpaść i napisać co się dzieje.

Nigdy, nigdzie, w żadnej sytuacji nie otrzymałam od nikogo takiego wsparcia jak tutaj od Was. Nie sposób się załamać i smucić, jak się wie, że taka niesamowita ekipa jest tuż koło nas, gotowa wesprzeć w razie potrzeby...

Tak, jak mówisz jo.anna - serce wyrywa się z piersi ze szczęścia :1luvu:

(nigdy jeszcze nie używałam serduszek, ale teraz się nie obejdzie

)

Bardzo mocno zaciskam kciuki i czekam na wieści :ok:

MariaD pisze:(...)
A to serdecznie przepraszam. Zmylił mnie post kotkins z opisem problemów Wasi.

w tym momencie :

jo.anna pisze:wiecie co...

rozgotowałam ziemniaki i przypaliłam kotlety bo ciągle dane do przelewu rozsyłam i na fb odpisuję

niesamowite uczucie, serce mi się z piersi wyrywa ze szczęścia, że taki odzew na fb w tak krótkim czasie

KOBITY - kocham WAS I WASIĘ - ponad podziałami.

A u nas dalej drapańsko, zmieniono antybiotyk na enro.
Poprzednio pomogło.
Siki i krew pojechały do labu.
Wyniki jutro.

Właśnie własnie - żeby w tym całym natłoku problemów jakie sie ostatnio zwaliły nie umknęły trzy najważniejsze kwestie

a. DOM dla Meliniar
b. DOM dla Balbiny
c. Ogłoszenia dla dzieciaków

W sensie dom poszukiwany...... :-)

Neigh pisze:Właśnie własnie - żeby w tym całym natłoku problemów jakie sie ostatnio zwaliły nie umknęły trzy najważniejsze kwestie

a. DOM dla Meliniar
b. DOM dla Balbiny
c. Ogłoszenia dla dzieciaków

W sensie dom poszukiwany......

Ogar/nę się

Dzieciakom zrobię ogłoszenia- Balbina i Meliniary mają :ok:

Yyyy...Ramzes????
Bo on się bije z Lalusiem.

Laluś jest prześliczny.
I to chyba nie jest grzyb.

kotkins pisze:Yyyy...Ramzes????
Bo on się bije z Lalusiem.

Laluś jest prześliczny.
I to chyba nie jest grzyb.

Kotkinsie - Oświadczam, że dostaję regularnej głupawki....
Ram-żesz , Lalu - się. :ryk:

Dlatego napisałam, ze domów im trzeba, bo ogłoszenia to wiem, ze mają.........niestety na razie
a. jeden dom wychodzący. A jakby komuś umknęło to NIE ODDAJEMY KOTÓW DO DOMÓW WYCHODZACYCH ( na działkach, posesjach, wybiegach, ogrodach, gruntach ornych, polach, łakach, lasach, osiedlach i INNYCH KURNA MIEJSCACH, KTÓRYCH NIE WYMIENIŁAM)

b. dom miły, ale nie ma zabezpieczen - przez ZABEZPIECZENIA rozumiem siatki nie zaś firanki, ustawione na parapetach kwiatki i inne takie, których wymienianie zajełoby mi następnych 15 lat

Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

Kto przegląda forum