KoCIAkiSOPOTprzyścież.row. Klemens też ma DS - smutno :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 27, 2009 23:34

0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 31, 2009 23:24 Re: 3KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej DT już jeden wypadek:(

no to na początek znowu podrzucam
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 01, 2009 11:39 Re: 3KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej DT już jeden wypadek:(

hop
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 01, 2009 18:14 Re: 3KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej DT już jeden wypadek:(

Byłam tam w niedzielę. Jeden z małych pingwinków nie ma już jednego oczka....
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Wto wrz 01, 2009 19:10 Re: 3KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej DT już jeden wypadek:(

ja to nie ma, evalla przyjrzałaś się dobrze? może ma sklejone?
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 01, 2009 19:24 Re: 3KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej DT już jeden wypadek:(

....przepraszam...ale nic nie mogę pomóc...nie mogę brać dziczków, bo u mnie staną się jeszcze bardziej dzikie....
Może jakimś pocieszeniem będzie to, że mój Szymuś znalazł cudowny dom w sobotę zawożę go. A ja za dwa tygodnie zabieram kociaki kotce co się okociła tam gdzie dokarmiam, ostatnia kotka nieciachnięta :roll: i będę ją ciachać..no jak oczywiście da się złapać, bo z niej straszna cwaniara jest..
Jeszcze raz przepraszam, choć cały czas podtrzymuję pomysł, że jak można byłoby je złapać i zawieźć do weta i podać taki antybiotyk na dwa tygodnie to mogę im to "fundnąć"
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto wrz 01, 2009 20:37 Re: 3KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej DT już jeden wypadek:(

Młodych pingwinków jest już tylko 2 :(
Byłam w sobotę, widziałam dwa, trzeciego w piątek karmicielka znalazła martwego w budce - prawdopodobnie to była koteczka taka co najwiecej białego miała.

Evalla a bez oczka to był na pewno z tych młodych?, bo ja jestem prawie na 100% pewna że oko starciła koteczka młoda, ta która była ostatnio sterylizowana (co w ciąży była), w sobotę ją widziałam nie ma jednego oka, pusty oczodół, jakby się na coś nadziała, nie wiem na pewno mechanicznie je straciła nie od kk, bo drugie ma normalnie ładne, miała apetyt jadła, tak mi jej szkoda, piękna młodziutka koteczka :cry: :cry: .
Swoją drogą to już 2 koty tam które straciły oko, (jest też taki młody jednooki kocurek, rzadko tam bywa ale już od zeszłej jesieni go tam widuję), dziwne, co moze byc przyczyną, może tylko przypadek, może na gałąź jakąś sie nadziały okiem, czy cos takiego, boże jakieś głupie myśli mi przychodzą do głowy, że ktoś im krzywdę zrobił, że np. strzelał z procy, nie wiem, chyba to tylko moja chora wyobraźnia.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 01, 2009 20:45 Re: 3KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej DT już jeden wypadek:(

[']

:cry: już nie wiem nawet co napisać
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 01, 2009 21:15 Re: 3KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej DT już jeden wypadek:(

tak na pewno młody bo była tam i kotka z jednym oczkiem.
blisko nie dał mały podejść więc nie przyjrzałam się czy oka nie ma czy powieki sklejone.... ale wg mnie to bardziej wyglądało na brak oka...

Też się zdziwiłam że tylko dwa są... jak przyjechałam to lezały wtulone w siebie....
Bardzo przykry widok.... :(

Gdybym ciągle była w 3mieście to może jakimś cudem urobiłabym tż żeby zabrać na DT... dwa to nie cztery...
Ale niestety ciągłe rozjazdy powodują że i rezydentów tż ma dość mimo że tak naprawdę to był jego pomysł żeby się okocić :roll:

Szkoda kociaków..... ;( może tam w piwnicy jest jakieś badziewie o które się kaleczą?

Nie wiem kiedy przychodzi karmicielka, ale jak byliśmy w niedzielę ok. 15 miałam profilaktyczną puszkę żarcia to zleciało się pełno kotów... chyba są slabo dokarmiane... choć z drugiej strony kiedy kot nie jest głodny ;) no i oczywiście puszka przy tylu futrach szybko zniknęła.

Może na płocie trzeba jakieś ogłoszenie zrobić ? Jak ludzie nie wiedzą że są bezdomne to może wolą nie brać żeby ktoś ich nie oskarżył o kradzież.... albo że całkiem bez opieki to boją się... ?
Może trzeba potencjalny domek zachęcić że poprzez miau np. będzie miał dofinansowanie kosztów leczenia maluchów....

może....

tak czy inaczej mam nadzieję że po raz kolejny zdarzy się forumowy cud...

nie można tego przerzucić na koty ? Tam zawsze więcej osób...
Jeśli DT znalazłby się w Wawie to mogę pomóc w transporcie z Gdańska...
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Wto wrz 01, 2009 22:01 Re: KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej, DT, już 2 NIE ŻYJĄ :((

Straszna historia:( Chociaż podniosę...
Niewidomy Gucio z białaczką dt lub ds
viewtopic.php?f=1&t=108228&hilit=gucio

porzucony miziak dt albo ulica:(
viewtopic.php?f=1&t=108673

Obrazek

kiniakora

 
Posty: 76
Od: Czw lip 09, 2009 21:10
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto wrz 01, 2009 22:09 Re: KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej, DT, już 2 NIE ŻYJĄ :((

rozmawiałam z moją mamą, wcześniej nie chciała nawet słyszeć o kociakach, teraz zmieniła ton, jak usłyszała o tragedii dwójki i ma się zastanowić, jutro powinnam wiedzieć;ale podkreślam - bardzo prawdopodobne że się nie uda

w razie czego...
...ważne pytanie: czy ktoś ma/mógłby pożyczyć klatkę wystawową????

jeśli kociaki trafiłyby do moich rodziców, to mogły by być na strychu właśnie w klatce - chociaż przez pierwszy okres

kolejne ważne pytanie: czy ktoś mógłby im zrobić test na pp - mam w domu fivowca i mimo, że szczepiona, za nic nie mogę przynieść paskudztwa do domu, bo dla niej to ekstremalnie niebezpieczne

o ew. pomoc w łapaniu poproszę jak będę wiedzieć czy się zgodzili, ale tak jak pisałam wcześniej - pewnie nie
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 02, 2009 10:30 Re: 3KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej DT już jeden wypadek:(

evalla pisze:tak na pewno młody bo była tam i kotka z jednym oczkiem.
blisko nie dał mały podejść więc nie przyjrzałam się czy oka nie ma czy powieki sklejone.... ale wg mnie to bardziej wyglądało na brak oka...

Też się zdziwiłam że tylko dwa są... jak przyjechałam to lezały wtulone w siebie....
Bardzo przykry widok.... :(

Szkoda kociaków..... ;( może tam w piwnicy jest jakieś badziewie o które się kaleczą?


To straszne z tymi oczami, w sobotę te dwa młodziaki na pewno miały oba oczy, może faktycznie w piwnicy w tych gratach czymś się kaleczą, objawów kk też nie miały jakichś widocznych, więc jak jeden nie ma oka to raczej uszkodzenie mechaniczne niż kk.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 02, 2009 10:37 Re: KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej, DT, już 2 NIE ŻYJĄ :((

KarolinaS pisze:
w razie czego...
...ważne pytanie: czy ktoś ma/mógłby pożyczyć klatkę wystawową????


Taką klatkę dość dużą mam...po świnkach morskich.
Miałam ją wysłać do schroniska bodajże w Opolu,ale natknęłam się na problem z gabarytami klatki i jej wytrzymałością w trakcie przesyłki...

Mogę mamę poprosić, to w piątek mi ją przywiezie do Gdańska.
Co do pomocy w łapaniu-mogę w sobotę łapać.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro wrz 02, 2009 12:57 Re: KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej, DT, już 2 NIE ŻYJĄ :((

W razie co ja chyba mogę załatwić klatkę wystawową, będzie chyba większa niż ta od świnek, na razie na 90%, jak Karolina będziesz miała decyzję że jest gdzie zabrac te 2 młodziaki to ja będę działać z tą klatką.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 02, 2009 14:42 Re: KoCIAki SOPOT przy ścieżce rowerowej, DT, już 2 NIE ŻYJĄ :((

moja mama się zgodziła;

mpacz to ja bym prosiła, jak jest szansa, o klatkę wystawową, masz mój tel jak by co;
nie poradzę sobie natomiast z łapaniem sama, czy ktoś mógłby mi pomóc?

i jeszcze pytanie, czy ktoś ma na zbyciu frontline spray - jak znam mojego weta będzie mi kazał kociaki odpchlić w wannie, a tego wolałabym uniknąć jak kociaki są częściowo dzikie, przechodziłam już to kilkakrotnie z bardziej oswojonymi i nie wyobrażam sobie z dzikuskami
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości