Żeby nie było, że Edzina jest gołosłowna - trochę zdjęć Klary vel Zorki w nowym domku
Jak widać z Bakszyszem żyją już w zgodzie. Mój leniwy kocur trochę się przy małej rozkręcił (trochę, bo w porównaniu do niej nadal jest leniem i kluchą mała jest jak tornado ) Pannica rośnie jak na drożdżach, w środę była ważona u weta i to już 3 kilogramy kota
Pan weterynarz pochwalił piękne, błyszczące futro i stwierdził, że musimy ją wyjątkowo dobrze karmić, że tak ładnie wygląda. No wypraszam sobie! Nie mógł się też nadziwić, że takie ładne "puchate" koty są w schroniskach i fundacjach do adopcji - zaprosiłam go na forum i zapewniłam, że znajdzie tu każdego kota
Co do wizyty poadopcyjnej - Karola jak masz chęć wbić się na obiad to ja zawsze zapraszam