Niedługo minie rok od mojego ostatniego postu. Cizia, Niunia,Mała - rożnie na nia mówimy - została u nas i jest czwartym kotem domowym. Nikt jej nie chciał a może ja nie byłam dobrym domem tymczasowym ale sądząc z kondycji kota jestem niezłym domem stałym. Pewnie nikogo nie zainteresuja losy burego kota, który znalazł swoje stałe miejsce na ziemi, ale opisywałam właśnie historię mojego tymaczasa na blogu i pomyślałam, że może wypada niniejszą wiadomościa zakończyć tą historię. Usunęłam bener na którym Cizia prosi o dom stały. Już go znalazła.
Ciesze sie Maryla,ze mała znalazła swoje miejsce na ziemi. To nie jest tak,ze za mało ogłaszamy. To nasze serce dyktuje ile i co mamy robić.Widać była Wam przeznaczona. Miała szczęście