[LU] Wyeksploatowana do granic kotka perska - nie żyje..

[kastapra]

Dziewczyny, co Wy na to?
Kastapra jest pewnie prawnikiem,
absolutnie nieoceniona pomoc w takich sytuacjach

Ja nie potrafię pomóc, mogę jedynie wspierać,
czasami coś wymyślić.

Może jest okazja ocalić inne kocie istnienia?

Właśnie...
To już zależy od dziewczyn, nie ukrywam że uważam, iż z racji zawodu wetka powinna zaalarmować odpowiednie organy.

[jolciaa113]

ja też popieram pomysł z pociągnięciem do odpowiedzialności...
Tak naprawdę dopóki taki człowiek nie poczuje na sobie oddechu policji, sądu, grzywny, więzienia. to nie będzie się w ogóle przejmował...
Tacy są ludzie niestety

[Edzina]

Sluchajcie.. To wszystko nie jest takie proste.. I nie wszystko chce tu pisac. Powiem tylko, ze on uratowal niejedno kocie istnienie, karmi bezdomniaki, wylapuje, sterylizuje i generalnie dba o koty. Ludzie mu znosza, podrzucaja pod drzwi. Wszystkie przyjmuje i wyadoptowuje.
Wiec ta sytuacja ma dwie strony.. Owszem. Mozna pociagnac go do odpowiedzialnosci. Ale co dalej? Zalozymy sprawe, umorza, a on przestanie sie zajmowac kotami. Co uzyskamy w zamian? Wiecie jak jest z DT...
Pogadam jeszcze z kims.. Ale to wszystko nie jest proste, bo z drugiej strony na szali mamy koty, ktorych nigdy sie juz nie uratuje..
Jestem po prostu miedzy mlotem a kowadlem..

[tillibulek]

Przepraszam, że wcinam się w sytuację, którą znam tylko z postów, ale czytam i włosy mi stają dęba na głowie.
Kto to jest ów pan Krzysztof? Wyglada na to, że parę osób go zna. Czy do tej pory nie wzbudził niczyjej czujności?
Może jednak, jak ktoś proponował, wpisać go na czarną listę?

Tylko ta lista jest juz od dluzszego czasu dostepna, no i jest dluga, wiec jego osoba - tak samo jak nowy psychol z warszawskiego Tarchomina, ktoremu koty "rozplywaja sie w powietrzu" - nie beda na niej tak dobrze widoczni..

[rambo_ruda]

to trzeba pogadać z moderatorem żeby na pierwszej stronie była lista takich cwaniaków. bo potem te imiona rozpływają się wśród dyskusji i ilości stron..

[kastapra]

Sluchajcie.. To wszystko nie jest takie proste.. I nie wszystko chce tu pisac. Powiem tylko, ze on uratowal niejedno kocie istnienie, karmi bezdomniaki, wylapuje, sterylizuje i generalnie dba o koty. Ludzie mu znosza, podrzucaja pod drzwi. Wszystkie przyjmuje i wyadoptowuje.
Wiec ta sytuacja ma dwie strony.. Owszem. Mozna pociagnac go do odpowiedzialnosci. Ale co dalej? Zalozymy sprawe, umorza, a on przestanie sie zajmowac kotami. Co uzyskamy w zamian? Wiecie jak jest z DT...
Pogadam jeszcze z kims.. Ale to wszystko nie jest proste, bo z drugiej strony na szali mamy koty, ktorych nigdy sie juz nie uratuje..
Jestem po prostu miedzy mlotem a kowadlem..

A co on łaskę komuś robi, że zajmuje się kotami? Robi to dla was czy dla kotów? Jeśli przestanie się zajmować to chyba znaczy, że nie zależy mu na kotach i chyba dobrze, że przestanie. A jeśli jakimś cudem jest normalny, to może po prostu przystopuje z eksperymentowaniem, bo zda sobie sprawę że przegiął, w tej chwili chyba myśli że jest najmądrzejszy i że to co robi jest bezkarne

[tillibulek]

to trzeba pogadać z moderatorem żeby na pierwszej stronie była lista takich cwaniaków. bo potem te imiona rozpływają się wśród dyskusji i ilości stron..

Ona jest na pierwszej stronie.. Choc moze powinna byc na pierwszej stronie we wszystkich kategoriach...

Ogolnie to podziwiam i nie zazdroszcze tej ciezkiej pracy jaka jest szukanie domow dla kotkow. Chcialoby sie, zeby wszyscy ludzie byli normalni, opiekunczy i kochajacy, a czasem takie "kwiatki" sie trafiaja, ze az wlosy deba stają na glowie

[anulka111]

Uważam ,ze bez względu na dobre rzeczy , ktore zrobił dla innych kotow p. Krzysztof musi być uświadomiony, ze tej kotce zaszkodził nie pomógł, pozbawienie jej fachowej opieki weta, podawanie leków na podstawie własnego widzimisia ...włos mi się jeży na głowie, ciesze się ,ze to biedactwo już nie cierpi

ale facet powinien być uświadomiony co zrobił zanim wpadnie na jakis kolejny genialny pomysł z następnym kotem, tej kotki nie dąło się uratowąc , to niech choc następnemu kotu nie zaszkodzi

[Serniczek]

dajcie spokój Edzina wie co robi.....zostawcie to Jej....

[kastapra]

dajcie spokój Edzina wie co robi.....zostawcie to Jej....

To nie do końca tak!! Jestem z Edziną w kontakcie! Niektóre jej argumenty jednak mnie nie przekonują. Nie mogę jednak wywierać na nią presji, choć gdybym była na miejscu, przypuszczam, że sama bym się tym zajęła nie pytając nikogo o zgodę.

[Lisabeth]

ale facet powinien być uświadomiony co zrobił zanim wpadnie na jakis kolejny genialny pomysł z następnym kotem, tej kotki nie dąło się uratowąc , to niech choc następnemu kotu nie zaszkodzi

Nie wiadomo, czy ta kotka była jedyną ofiarą "pomocy", skoro pan ma tak wielkie zaufanie do swej wiedzy, a co gorsza - dostęp do medykamentów.

[anulka111]

Lisabeth juz mnie nie dostraszaj, wystarczy mi dosc biedy kociej na codzien,. by jeszcze myslec ,ze sa tacy co tak pomagaja ,by zaszkodzic,.....moja wiara w ludzi jest ostro podkopana ;(

[MaybeXX]

I co gorsza, ten Pan ma zero poczucia winy. Więc w poczuciu dobrze spełnianego obowiązku, będzie dalej pomagał.

[szkrabek]

Kocinko
[*]

A ten TROSKLIWY pan K.... nie martwcie się... wcześniej czy później za to mu się odpłaci...

[anulka111]

co gorsza, ten Pan ma zero poczucia winy. Więc w poczuciu dobrze spełnianego obowiązku, będzie dalej pomagał

czy nie da sie go jakos cywilizowanie odwiesc od samodzielnego podawania lekow kotom???? skoro nie da sie uratowac bielutkiej , to niech chociaz nastepne nie wpadna w taka pomoc