Czwórka z autobusu-zostaje u tymczasowej opiekunki na stałe!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob paź 04, 2008 12:10

może być znaczenie terenu, w paru miejscach robi sioo?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob paź 04, 2008 13:37

W dwóch dokładnie jej się zdarzyło: w przedpokoju i na legowisko w pokoiku małym.
Tzn. wydaje mi się, że to sioo na legowisko mogło być trochę przypadkiem, bo Bandziocha często i szalenie się tam bawi, może nie zdążyła do kuwety...no i jak, by nie patrzeć koc leżał na podłodze, potargany może coś jej się ubzdurało.
No i właśnie co najdziwniejsze z kuwety korzysta i to intensywnie :roll:

ps. Wizyta u weta nie doszła do skutku...Padało, padało i to dość mocno, było całkiem zimno. Dwie parasolki, daw transportery, trochę ciężko by było iść przez całe miasto. Cała trójka czeka do poniedziałku.

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob paź 04, 2008 22:21

Obrazek

Zdjęcie okropne, bo złe ustawienie, ale widać, jakie piękne ma prążki :wink: :
ObrazekObrazek

Obrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob paź 04, 2008 22:48

Ona rośnie jak na drożdżach! 8O
Czym Ty ją karmsz, bloo? Podsypujesz jakiś nawóz do żarcia, czy co? :P

masza4

 
Posty: 516
Od: Nie gru 04, 2005 12:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 05, 2008 11:07

No wiesz, Masza. Kilka kostek drożdży, parę kilo nawozu i jest!
Ale w ogóle to aparaty powiększają koty! Ona mała jest i już :twisted:
Wczoraj odbyło się obcinanie pazurów, chyba zdarzyła się cud, bo dałam rade sama 8O , chociaż walka była zawzięta :lol:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Pon paź 06, 2008 5:36

śliczna, duża koooota :wink:
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon paź 06, 2008 17:27

Wizyta u weta przebiegła pomyślnie. Uszka dziewczyna miała trochę brudne, już myślałam, że mamy nawrót świerzba, ale po zbadaniu tegoż brudu, okazało się, że to zwykły brud - pani doktor niczego się nie dopatrzyła :wink: Przez trzy dni mamy zalecone czyszczenie uszu ( :crying: jak ja to przeżyje), w czwartek do kontroli, czy na 100% nic jej nie jest.
Ajjajj, jaka ja jestem przeszczęśliwa w ogóle :D :D , ale do rzeczy:
Bandita wcale nie jest taki strrrasznym kotem jakim zawsze myślałam, że jest, ale wynikło to tylko z mojej niewiedzy :oops:

Otóż po wizycie u weta najpierw do swojego domu trafiła Bandziocha. Wypuszczona z koszyka popędziła na pokoje. U Bandity (ja, mama i kouty - Bandzior i Tośka) musieliśmy trochę zostać, coby pokój Dziewczyny ogarnąć. No a, że koty przecież siedzieć przez cały czas w transporterze nie będą, one też zostały wypuszczone. Bandita, kiedy to zobaczyła, wiadomo - wark. Ale, ale Kota wymyśliła, że biały pędzelek Tośki to fajna rzecz jest :D I tak krok po kroczku przeszło jakoś do zabawy z Bandziorem, ajjj zabawa była ostra, bo oba koty są charakterne, ale ZABAWA :D Po dosłownie kilkunasty minutach :twisted: :twisted:
Ja głupia, kiedy poprzednim razem ją przyniosłam do siebie, nie pomyślałam że obcy teren, obce koty, to przecież dla niej tragedia :roll: :roll: :oops: Przecież jest jasne jak Słońce, że będzie się denerwować, a ja pewnie denerwując się jeszcze bardziej miałam totalnie wyprany mózg :oops: :roll:
Po tak pomyślnym dniu dzisiejszym podejmę jeszcze jedną próbę, już teraz bez paniki i strachu, aby koteczkę przenieść do mnie, gdzie czeka ją wytworne kocie towarzystwo :D Odbędzie się w piątek, przed nieco dłuższym niż zazwyczaj weekendzie. Towarzystwo jeszcze mniejszej od niej Tośki chyba ją zresztą ośmieliło.

Głupio mi strasznie, bo ja czasem nie myślę chyba :roll: :roll: :roll:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Pon paź 06, 2008 19:43

:wink: Duzi to za kotami po prostu nie nadążają...
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon paź 06, 2008 21:28

Kurcze to trzymam kciuki, za powodzenie następnej akcji 'Bandita vs domownicy'. Bandita to dobry kot :P na pewno się uda.

Dobrze, że nie mamy świerzba.
A! I gratuluje pazurów-ja sobie nie radziłam :twisted:

masza4

 
Posty: 516
Od: Nie gru 04, 2005 12:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 07, 2008 7:02

Bloo, powinno być dobrze. Wszystko jest trudne nim stanie sie proste, :) .
A i ona już nieco okrzepła, wie, że krzywdy nikt jej nie zrobi.....

Agnie Koty

 
Posty: 193
Od: Śro paź 24, 2007 13:02
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Post » Wto paź 07, 2008 20:39

Już nie mogę doczekać się akcji-oswajanie ;) Ciekawe czy Bandziocha się spisze ;)

masza4

 
Posty: 516
Od: Nie gru 04, 2005 12:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 07, 2008 21:10

Ojj, ja też nie mogę :D
Bandita już o wiele spokojniejsza w ogóle 8) Siedzenie na rękach nadaj jest be, ale jak już trzeba ją wziąć to nie ma tragedii :) Aczkolwiek ucha były czyszczone podczas względnej walki :twisted:
A to jej sikanie ma coś wspólnego ze zmianą żwirku :? Jeżeli tylko jest nowy, to sika gdzieś poza kuwetą, ale tylko jeden raz, później wszystko ląduje tam, gdzie powinno. Nie pytajcie, jak to odkryłam... :roll:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Śro paź 08, 2008 16:09

Podnoszę !!!!!!!

Śliczna burasia szuka domku !!!!!!!!


Czy ona już się przeprowadziła ? 8)

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 08, 2008 17:17

Tiger, jeszcze się nie przeprowadziła 8)
W piątek dopiero :twisted: Będzie się działo :twisted:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Śro paź 08, 2008 20:11

Nasze dzisiejsze znalezisko-jakby bliźniak Bandity...

Ja sobie chyba w łeb strzele z tymi kotami :oops:

Obrazek
Obrazek

Kicław ma 4-5 miesięcy, jest przekochany, zmęczony ale mruczy jak szalony. Siedział na czubku drzewa pod blokiem.
Jutro wywieszę ogłoszenia na sklepach osiedlowych. Miejmy nadzieję, że wypadł komuś z balkonu...Chociaż w takie cuda trudno wierzyć :cry:

Jest bardzo nakolankowy, sio zrobił elegancko do kuwety. Uszka delikatnie zaświerzbione, ale nie ma tragedii. Pewnie ma robale, bo szoruje tyłkiem po dywanie.
A poza tym jest cudowny ! ! !

masza4

 
Posty: 516
Od: Nie gru 04, 2005 12:58
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości