Calineczka za TM [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 25, 2008 22:23

Na relację z weekendowego to i ja czekam ;)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lip 26, 2008 1:19

I ja :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob lip 26, 2008 9:50

Calineczka ma się dobrze choć przy zabiegach burczy na mnie, ale poza tym OK :)
apetyt jej dopisuje mimo problemów jakie przy jedzeniu sprawia jej kołnierz :)
a tak poza tym to ona jest cudna :1luvu:
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 26, 2008 11:44

Ja też bym burczała, i to jak
i jeszcze pogryzła

Krótko mówiąc maleńka zachowuje się jak zdrowy kot
Tak trzymać, Calineczko 8)
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob lip 26, 2008 21:29

do gryzienia na szczęście się nie zabiera :wink: ale pacnąć łapą - czemu nie :?: 8)
niech wie baba (czyli ja) :wink: , że łatwo się nie poddam :lol: i nie pozwala sobie na zbyt wiele :wink:
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 26, 2008 21:33

Lucyna :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lip 26, 2008 21:34

E tam - baba chyba da sobie radę :wink: A Calineczka tymi zabiegami "zdrowotnymi" umęczona jest straszliwie przecież :?
Ale przecież już jest bliżej niż dalej, prawda :?: tylko CZEGO :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob lip 26, 2008 23:34

pewnie, że bidulka jest umęczona :cry: i ja wcale nie dziwię się jej reakcji
też mam nadzieję, że jest bliżej ... no właśnie czego :?: bliżej końca męczenia Calineczki :)
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 27, 2008 8:18

Lucyna a Ty masz jakieś kociste w domu? Jestem ciekawa czy Calneczka się dogaduje z kotami obcymi.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lip 27, 2008 10:28

villemo5 pisze:Lucyna a Ty masz jakieś kociste w domu? Jestem ciekawa czy Calneczka się dogaduje z kotami obcymi.


ja mam dwa kociaste w domu :)
Calineczka w ogóle nie zwraca na nie uwagi, a one jak już wcześniej pisałam burczą i prychają na nią jak za blisko podejdą
teraz jednak przemykają obok niej jak cienie i jest spokój :wink:
Calinka w zasadzie tylko je, pije, załatwia się i leży :(
mało się przemieszcza :(
mam nadzieję, że to przez ten kołnierz
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 27, 2008 11:09

Ja własnie o to pytałam, bo u Matahari futer duuuużo a Calinka też taka niemobilna. Myślałam, że kotów się boi. :roll:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lip 27, 2008 19:15

kotów to ona w ogóle się nie boi i powiedziałabym nawet, że ma je w głębokim poważaniu :wink: , więc co innego jest przyczyną jej małej ruchliwości
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 27, 2008 19:30

Lucyna72 - w lecznicy bidulka siedziała po wypadku w klatce, leczyli ją, męczyli zastrzykami, kroplami doocznymi i innymi medykamentami. Po tych zabiegach - robionych oczywiście dla dobra Calineczki - dziewczyny w lecznicy zauważyły, że Calineczka się robi bardzo wycofana, że zaczyna nie lubić ludzkich rąk - no bo tylko złe rzeczy ją spotykają :( I jeszcze ta klatka :cry: I lecznica poprosiła mnie o pomoc, a ja Matahari :wink:
Ale niestety :( Calineczka znowu miała i ma te okropne zabiegi - przecież każdy miał by tego dosyć 8)
Skończą się zabiegi - Calineczka, tak jak wcześniej (po tym jak po wypadku znalazla się w lecznicy, była okreslana jako bardzo pro ludzki i pro koci kot) - będzie milaśną kicią :wink: Calineczką całą kocią gębą :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie lip 27, 2008 20:07

na pewno będzie tak jak piszesz Olu, ja też w to wierzę :)
wiem, że teraz dotyk człowieka kojarzy się jej tylko z niemiłymi rzeczami, choć ja nie tylko ją męczę :wink: zabiegami, ale też próbuję pokazać, że dotyk to także coś miłego
czasami na chwilkę uda mi się sprawić, że ona też tak myśli i zaśnie podczas drapania jej pod bródką na mojej ręce, albo przeciągnie się swobodnie podczas głaskania :D
jednak zabiegów to ona ma naprawdę dość
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 27, 2008 20:20

Lucyna72 pisze:
czasami na chwilkę uda mi się sprawić, że ona też tak myśli i zaśnie podczas drapania jej pod bródką na mojej ręce, albo przeciągnie się swobodnie podczas głaskania :D


Lucyna - :1luvu: :1luvu: :love: :love:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości