Marcelek. We własnym domu. Domek odwiedził forum :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lut 13, 2008 21:00

aż z tych nerw mi się dubel zrobił :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 13, 2008 21:07

Super :D

Ale się cieszymy, że Marcelek już w nowym domku :D
:balony: :dance: :dance2: :dance2: :dance: :balony:

:D

Inga... nie smutaj, będzie mu tam dobrze :D
ObrazekObrazek
Obrazek

Suselek

 
Posty: 595
Od: Sob paź 13, 2007 19:09
Lokalizacja: wygląda na to, że z Łodzi ;)

Post » Śro lut 13, 2008 21:33

świetne wieści :D
powodzenia kociaku :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro lut 13, 2008 21:53

Trzymaj sie maluchu! :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 14, 2008 0:02

No patrz, niby nic, niby domku nie ma a tu nagle ni z tego ni z owego i Marcelek już po swoich pokojach lata :lol:

Nic tylko się cieszyć że kolejny kociak wyleczony, odchowany, wygłaskany do swojego domku trafił :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

A Inga pewnie :placz: :wink:

Marcelku wszystkiego naj, naj

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 14, 2008 0:26

trzymaj się maluchu! :ok:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw lut 14, 2008 14:59

dzwoniła przed chwilą nowa Duża. Marcel im się dziś zgubił :roll:
ponad godzinę latali po mieszkaniu, przeszukiwali szafki, odsuwali meble, zaglądali do kibelka, biegali po klatce schodowej, a mały po półtorej godziny wielce zadowolony wylazł spod wanny :D

Precelek nie chce jeść, nawet mleczka napić się nie chciał (a lubi przecież bardzo, bardzo), łyknął tylko trochę wody, kuweta też czysta i sucha póki co... Nowa Duża właśnie pędzi po wołowinkę :D

No i hit, bo gnojek wlazł dziś swojmu Dużemu na kolana. Sam!!! :D
do nas przez 6 tygodni sam nawet nie podszedł dobrowolnie :twisted: ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2008 12:39

Dopiero doczytałam :oops:
Marcelku, gratuluję nowego domku
dużo szczęscia i zdrowia kotuńku :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 22, 2008 21:03

zadzwoniła dziś Duża Marcela. Przed chwilką. Mówiła, że nie chciała dzwonić wcześniej, bo to i tak nic by nie zmieniło...

Marcel nie chciał wybudzić się po kastracji. Musiał dostać "wybudzacz". Po zabiegu okazało się, że z ranki wciąż leci krew :( Zrobiono badania, dużo różnych badań. Stwierdzono, że Marcelek-Precelek ma zaburzenia krzepliwości krwi i na 95% wadę serca :cry: Zatkało mnie tak, że nawet nie wypytałam, jakie dokładnie badanie miał robione itd., ale weta mają chyba dobrego: po kastracji dostali numer prywatny, do domu, z prikazem, żeby dzwonić o każdej porze dnia i nocy, gdyby cokolwiek się działo.

Wet stwierdził, że póki co, póki mały się nie męczy, ani nie ma żadnych niepokojących objawów, to nie za bardzo jest co leczyć. Jeśli jego standard życia by sie pogorszył, będzie musiał przyjmować leki. Do końca życia. :(
Jego nowa opiekunka powiedziała, że nie jest to żadna "przeszkoda" dla nich, że bardzo go kochają i nie oddadzą nigdy-nigdy... ale mnie tak strasznie przykro. I głupio. Dałam im chore zwierzątko :(

Z dobrych wieści, to taka, że Marcel zupełnie już zapomniał, że jest dzikadzicz. Nawet gościom włazi na głowę i zagląda w oczy, uszy i nos.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 22, 2008 22:10

Dobrze, że sie wybudził.
Inga, jakbyś była jasnowidzka i przewidywała przyszłość, to bys była milionerką. Nie zadręczaj się, kochana. Marcel ma super Duzych, wyszedł ze schroniska.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob mar 22, 2008 22:35

magicmada pisze:Dobrze, że sie wybudził.
Inga, jakbyś była jasnowidzka i przewidywała przyszłość, to bys była milionerką. Nie zadręczaj się, kochana. Marcel ma super Duzych, wyszedł ze schroniska.


Dokładnie. Najważniejsze, że jest szczęśliwy. Ja bardzo dobrze pamietam tę kupkę nieszczęścia w rogu schroniskowej klatki, dzięki Tobie ma dom, jest szczęsliwy. Może będzie żył trochę krócej ale w swoim domu, kochany.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 24, 2008 16:59

Doczytałam!

Dobrą Dużą ma Marcelek, że do Ciebie nie dzwoniła wcześniej. Nie martw się i nie obwiniaj, takie rzeczy wychodzą najczęściej przez przypadek, a drobna wada serca każdemu może się przytrafić!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 31, 2008 8:52 :)

Wrzucam parę fotek marcelka z nowego domku :) co do arytmii serduszka nasiliły sie objawy i w tym tygodniu zamierzamy iść do weta o wynikach badań poprzednią właścicielkę powiadomię :) Marcyś już w 100% się oswoił co czasem jest wkurzające ponieważ z kolan to by nie schodził a poza tym popisuje się przed nami że jest lepszy od drugiego kota :) polega to na tym który jest głośniejszy, kto wyżej skacze itp :) Ale co najważniejsze bardzo kochamy tego łobuza :)

Sen :)
http://x.garnek.pl/ga6595/7984927d6b8a4 ... 261567.jpg

Słodziak :)
http://x.garnek.pl/ga1697/2d09dbfae8f3c ... 261566.jpg

Z LeOnEm :)
http://x.garnek.pl/ga6000/146c83f8b8f69 ... 261565.jpg

Jakość zdjęć nie jest dobra ponieważ robiłam je telefonem :)

xxxbansikxxx

 
Posty: 1
Od: Pon mar 31, 2008 8:11

Post » Pon mar 31, 2008 9:03

aaaaaaaaa, witajcie na forum :D bardzo sie cieszę, że zajrzeliście do nas.

Marcel bardzo urósł 8O z niecierpliwością czekam na informacje, jak badania i w ogóle... i trzymam kciuki mocno, mocno :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 31, 2008 10:23

Jaki słodzinek :love:
I jak urósł :!: Ja go ciągle pamiętam jako takiego małego bąka, a tu proszę jaki kawaler :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 654 gości