Srebrno-biała maleńka Figa już w nowym domku.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 07, 2007 22:17

Pewnego razu malutka Figa wybrała się na pierwszą w swoim malutkim życiu przechadzkę po lesie. Traf chciał, że zapuściła się w tą część puszczy, która pozostawała pod wpływem złej Baby Jagi Gosi i jej czarnej kotki Szprotalindy, mieszkających w samym jej sercu w Domku na Kurzej Łapce.
Baba Gosia wabiła swoje ofiary pysznościami porozrzucanymi na wszystkich ścieżkach prowadzących do jej chatki. Ślepy traf chciał, że mała Figa trafiła właśnie na jedną z nich…a że jest strasznym łakomczuchem zjadała kawałek po kawałku, aż dotarła do drzwi chatki. Sprytny Jaś Rafał, będący na usługach Baby Gosi schwytał niczego nie spodziewającą się Figę i zamknął w jedynej izbie z jedynym oknem, cały czas jednak zamkniętym.
Figa była kotkiem chudym i każdą kosteczkę można było wyczuć pod dotykiem palca, ale siła jej apetytu była ogromna i chęć zdobycia jedzonka brała górę nad początkowym strachem. Sytuację taką od razu wykorzystała zła Baba Gosia, która każdego dnia podsuwała małej ogromne ilości pysznego jedzonka. Figa nie próżnowała i za każdym razem duża porcja posiłku lądowała w jej malutkim ale bardzo pojemnym brzuszku. W spisek zaangażowana była również czarna kotka Szprotalinda, która to swoją pełną miskę, choć niechętnie, odstępowała małej, gdyż wiedziała, że jest to częścią planu Baby Gosi.

Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda dosyć dramatycznie, gdyż brzuszek Figi jest okrąglutki i pod dotykiem palca Baba Gosia nie wyczuwa już żadnej kosteczki więc nie wiadomo jaki finał może mieć ta historia… Tołdi Baby Gosi - Jaś Rafał ma wielkie baczenie na tłuściutką Figę i nie spuszcza jej z oczu, nosząc cały czas za pazuchą. Znikąd pomocy…


Obrazek

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 22:25

O jessu, poryczałam się ze śmiechu :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 22:46

ratować Figunię!
:ryk:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob gru 08, 2007 10:43

gosiaa pisze:Tołdi Baby Gosi - Jaś Rafał ma wielkie baczenie na tłuściutką Figę i nie spuszcza jej z oczu, nosząc cały czas za pazuchą. Znikąd pomocy…

:ryk:
Gosiaa no nie mogę :mrgreen:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob gru 08, 2007 17:55

Figusia jest już w nowym domku. Od dzisiejszego popołudnia mieszka w Łodzi na Dąbrowie.
Powinnam się cieszyć a wcale tak nie jest bo już za nią tęsknę. No i Szprotka bedzie na pewno bardzo tęskiła.
Czekamy na wieści z nowego domku.
I pozostaje mi życzyć szczęścia i dużo miłości Małemu Sreberku.

Teraz powinno być :dance: :dance2:

No niestety jest :cry:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2007 18:06

ależ wyczekiwam na takie info! :)

cieszę się, bo to fajni młodzi ludzie :)

a ze smutno bez Figuni..... no fakt......
(podobno przy kolejnym tymczasie jest już łatwiej się żegnać ;))

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob gru 08, 2007 18:06

Godzine temu zawiozłam Figę do nowego domku i już otrzymałam krótkiego SMS'a:

"Jest kochana. Właśnie zjadła i położyła się spać. Wołamy na nią Cola i reaguje na nas, jest słodka. Będziemy się nią opiekować."

Jak ochłonę i wyschną mi oczy napiszę coś więcej.

Figusiu, bądź szczęśliwa :cat3:
Ostatnio edytowano Sob gru 08, 2007 18:57 przez gosiaa, łącznie edytowano 1 raz

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2007 18:25

Dla mnie i tak zostanie Figunią :twisted:

piszę do Magiji, by przeniosła Figę do dzialu w domach :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob gru 08, 2007 18:50

Dla mnie też na zawsze zostanie Figą :)

Jejku jak tu smutno bez Niej :cry:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2007 21:43

Gosiu,
bardzo, bardzo się cieszę :D
Figunia wyrosła na piękną panienkę
bądż zdrowa i szczęśliwa malutka :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2007 0:36

pisiokot pisze:Gosiu,
bardzo, bardzo się cieszę :D
Figunia wyrosła na piękną panienkę
bądż zdrowa i szczęśliwa malutka :ok:


A ja się nie cieszę bo tęsknię za Nią, siedzę i ryczę :cry:

Cały czas się łapię na tym że się odwracam i patrzę co robi :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2007 0:51

a ja przepraszam, że tak obcesowo: ale czy nowy domek Figuni to ci młodzi państwo, co dziś im dawałam nr telefonu?

Gosiaa, że tak powiem - standard :( miseczki Tolka jeszcze nie uprzątnięte... a ja sprawdzam, czy "gniazdeczko" w naszym łóżku aby odpowiednio cieplutkie... :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2007 0:58

Inga wysyłam PW.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2007 1:28

dostałam, odpisałam...

Sis, to nieprawda, że kolejny tymczas to mniej bolesne rozstanie... gdyby to było takie proste...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2007 1:34

A tak tęsknimy z moim Fafelkiem za Figusią...

Obrazek
Ostatnio edytowano Nie gru 09, 2007 13:01 przez gosiaa, łącznie edytowano 1 raz

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości